Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Olimpia - bardzo, bardzo mi przykro:(
w zeszłym roku o tej porze ja przezywałam to samo więc wiem jak się czujesz. Mi też (jak to mówię) bezpowrotnie wyrwano kawałek serduszku:*
rozwiń

Olimpia - bardzo, bardzo mi przykro:(
w zeszłym roku o tej porze ja przezywałam to samo więc wiem jak się czujesz. Mi też (jak to mówię) bezpowrotnie wyrwano kawałek serduszku:*

Ale jesteśmy z tobą! Powiem ci tak ,ja po poronieniu (poroniłam w domu - intensywne krwawienie i ból) od razu pojechałam do szpitala. Tam spędziłam trzy dni. Ale były one istotne bo przepadano mnie od góry do dołu kilka razy dziennie. Dzięki temu miałam pewność że wszystko się oczyściło. Otrzymałam kilka informacji co do możliwości starania się - większość lekarzy wskazywała że po 3 pełnych cyklach.

Co do liczenia - dzień poronienia - 1 dzień cyklu.

W razie pytań jeśli będę mogła pomóc to chętnie. Trzymaj się dzielnie!!!

zobacz wątek
12 lat temu
iwonus.p

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry