Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (2)
Mamtu,trzymam za Ciebie kciuki,bo leżenie to napewno nic fajnego,oby skurcze już nie powtórzyły się.
Żonka,ja mam bardzo podobne wyniki do Twoich,tylko że ja miałam niedoczynność i...
rozwiń
Mamtu,trzymam za Ciebie kciuki,bo leżenie to napewno nic fajnego,oby skurcze już nie powtórzyły się.
Żonka,ja mam bardzo podobne wyniki do Twoich,tylko że ja miałam niedoczynność i zaczęłam przyjmować leki,kiedy wyniki już miałam w normie,na początku ciąży,tak teraz mam TSH 0,09 a FT4 14,3 noi tutaj jestem zaniepokojona decyzją lekarza który kazał zmniejszyć dawkę,nie wiem czy dobrze skoro TSH w ciąży ma prawo wariować,a czuję się żle,objawy jakby ciągle wskazywały na niedoczynność,jestem nie do życia,senna,przymulona,na nic nie mam ochoty.Czekam cierpliwie na wizytę u endokrynologa,zobaczymy co on wymyśli.
A ja będę zmieniać ginekologa(polkę) która to potraktowała mnie jak śmiecia,dwa razy nie podeszła do telefonu,wczoraj podobno miała dużo ludzi i mieli do mnie oddzwonić,czekałam ale nic,nikt nie zadzwonił,już nie mówiąc jaka wredna jest dla mnie na wizytach.
Powiedziałam sobie że nikt nie ma prawa mnie tak traktować i nie będe się poświęcać jeżdząc 15 km do niej,nie warto!
W pierwszej ciąży też musiałam zmienić lekarza,nawet bardzo podobna do niej,co to o badania się trzeba było prosić,a póżniej anemia na maksa i żelazo trza było brać,teraz powtórka z rozrywki.
zobacz wątek