Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (2)
Ja miałam zzo. W początkowej fazie porodu nie bolałao jakos mocno i go nie chciałam. Ale po jakims czasie akcja się zatrzymała i dali mi oksytocynę. I to juz była jazda, łzy mi z bólu leciały i...
rozwiń
Ja miałam zzo. W początkowej fazie porodu nie bolałao jakos mocno i go nie chciałam. Ale po jakims czasie akcja się zatrzymała i dali mi oksytocynę. I to juz była jazda, łzy mi z bólu leciały i wtedy już chciałam znieczulenie. ;-) Przyszedł anestezjolog ze studentką, która sobie na mnie ćwiczyła, bo słyszałam jak się go pyta w który krę sie wbić(w końcu to szpital uniwersytecki). I potem było o niebo lepiej. Dalej czułam skurcze ale bolalo może w 1/10. Z tydzień po porodzie bolal mnie kręgosłup, mysle że to od zzo. ale mimo wszystko warto było, bo dzięki zniec\uleniu mogłam rodzic bez tego strasznego bólu.
zobacz wątek