Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (2)
jak ja nie cierpie sprzatac, gotowac o wogle wszystkiego zwiazanego z domem, a mam dom i ciagle w nim trzeba cos. jak wy na to bierzecie sily, ja po powrocie po pracy padam, dobrze ze maz kochany...
rozwiń
jak ja nie cierpie sprzatac, gotowac o wogle wszystkiego zwiazanego z domem, a mam dom i ciagle w nim trzeba cos. jak wy na to bierzecie sily, ja po powrocie po pracy padam, dobrze ze maz kochany to kladzie Jule i gotuje obiad bo ja jestem w stanie lezec na kanapie i kontemplowac czy dam rade zjesc obiad czy nie bo mnie muli.
Sonia, daj znac, ja tez mam stresa przed kazda wizyta.
co do terminu to najbardziejwiarygodny jest termin z usg genetycznego czyli kolo 12 tyg bo dziecko jest wystarczajaco duze, a co OM - to wszystko zalezy jak masz regoralne cykle.
Jak bylam w ciazy z Jula to juz pozniej mierza kosc udowa, obwod glowki i brzucha i na tej podstawie komputer wylicza wiek dziecka, Jula miala brzuch taki jak ma byc, glowke za mala o tydzien i kosc za duza o 2 tyg - dokladnie takjest jest bardzo wysoka ale to glownie przez dlugie nogi, ma normalny korpusik i relatywnie mala glowe.
u mnie na czas obecny jestem do tylu tydzien porownujac do OM ale ja mam nieregolarne cykle i mialam owulacje pozniej bo dosc dobrze wiem kiedy to sie u mnie dzieje, z Jula mialam 3 tyg do tylu bo wogle mi sie rozlegolowal cykl, takze nie przejmujcie sie roznica paru dni bo zaplodnienie moze byc 3 dni po owulacji, moze sie przesunac.
jak ja bym juz chciala byc po genetycznym.
zobacz wątek