Odpowiadasz na:

Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.13

Nasz jasiek glutenu nie dostaje, bo nasz pediatra uważa, że jak najpóźniej. Tolaa a ta kaszka to jest melczna, więc chyba nie powinno jej się robić na mleku...
Poza tym Jaś nie może kaszek... rozwiń

Nasz jasiek glutenu nie dostaje, bo nasz pediatra uważa, że jak najpóźniej. Tolaa a ta kaszka to jest melczna, więc chyba nie powinno jej się robić na mleku...
Poza tym Jaś nie może kaszek mlecznych, bo jest uczulony na mleko, więc możemy tylko te bezmleczne.

Jemy marchewkę. Dosyć ładnie nam to idzie. Dodaję mu nawet troszkę kleiku ryżowego, bo łatwiej mu się takie gęstsze je. Otwiera pychola aż miło patrzeć :) Pojutrze dodam ziemniaczka.Na razie dawałam słoiczki, bo moim blenderem zostają grudki i musiałam kupić sitko do przecierania, ale planuję sama coś potrenować :)

U nas pełzanie to już w pełni. Zasuwa jak nie wiem co. Już na brzuchu to go nie mogę zostawić, bo jak wyjdę do kuchni odstawić kubek to on już jest w połowie pokoju. A jak się zmęczy to się przewraca na plecki. A i do siadania się powoli podciąga. Jak się z nim bawię tak, że leżąc kładę go sobie na udach (głowa na kolanach, nózki na brzuchu moim) i potem powoli podnoszę go do pozycji półleżącej, bardzo go to bawi, to już z tej pozycji półleżacej się dźwiga do siedzenia i cały szczęśliwy siedzi. A potem od razu łapie za stopy swoje. A jak go próbuję z powrotem położyć to znowu siada. Muszę go zupełnie na płasko położyć, bo inaczej od razu się podciąga.

zobacz wątek
12 lat temu
Toldinka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry