Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.13
Madzia a spróbuj wyeliminować rzeczy które mogą małego uczulać.
Dywany , wykładziny są zrobione ze sztucznych rzeczy. Kwiaty zbierają dużo kurzu a w ziemi grzyby itp. Firany ( albo często...
rozwiń
Madzia a spróbuj wyeliminować rzeczy które mogą małego uczulać.
Dywany , wykładziny są zrobione ze sztucznych rzeczy. Kwiaty zbierają dużo kurzu a w ziemi grzyby itp. Firany ( albo często pierz tez kurz albo materiał ) psy koty.
Wszyscy tez mysleli ze Lena ma alergie pokarmowa , co nowego nie dostala jakies nowe plamy .
Zbieg okoliczności moja mama wyjechala my siedzialysmy w dimu przez tydzień bez tych wszystkich rzeczy co wymieniłam. Wtedy była na samym mleku. W ciągu 2 dni wszystko jej zeszlo. Szok . Dostala jabłko ( które je wcześniej niby uczulalo ) przez kolejne dni czyli chyba az 6 nic nowego nie było. wybralysmy się z mala po ponad tyg , do mamy .Lenka wtedy już raczkowala .Także latała po podłodze. Nastenego dnia budze się patrze na mala a ona wysypana , brzuch szyja.
Okazalo się ze dywan bo z tym miała stycznsc , a dywan z welny .
Mama wyniosla , lenie zniklo znow do mamy pojechałam , lena znow na podłodze i cisza.
A ostanio była ladna pogoda wybralysmy się przed blok na trawke z kocem zabawkami. Bawilysmy się hmm z 20 min bo Lena zrobila się marudna . Nastepngo dnia znow powtorka wysypana .
Uczula ja trawa.
Także jeśli cos pyliło mocno mala wysypywalo a ja wtedy myslalam ze to jedzenie .
Gdyby nie moja Pani dermatolog ay usunąć wszystko z domu nie wiedziałabym di tej pory.
Ale na testy tez będę wybierac się z mala aby sprawdzić pylki.
Chociaz boje się pobrania krwi , bo ma delikatne zyly i nie można znalesc . Po majowym pobycie w szputali i tym wkuwaniem się jej mam strach .
My nadal raczkujemy , ladnie siadamy , podnosimy pupe i prostujemy nogi. :)
Madzia twój maly mowi MAMA a moja BABA . ( :(((( )
Milego wieczoru
zobacz wątek