Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (13)
Czyli sezon na rozpakowywanie rozpoczęty został oficjalnie...eh ja mam jeszcze trochę czasu...i nie chce małej pośpieszać ale chwilami tak mi ciężko...jeszcze mój dowcipny mąż stwierdził że mam...
rozwiń
Czyli sezon na rozpakowywanie rozpoczęty został oficjalnie...eh ja mam jeszcze trochę czasu...i nie chce małej pośpieszać ale chwilami tak mi ciężko...jeszcze mój dowcipny mąż stwierdził że mam ,,obrzydliwie słodko przeogromny brzuch" haha on to tak wiecie lekko złośliwie ale z dowcipu i tak słodko powiedział :) ma taki łobuzowaty charakterek który znam już tyle lat więc się nie przejęłam...ale fakt faktem z takim ,,obrzydliwie słodko wielkim brzuchem" bywa coraz ciężej :)
MamaMichałka trzymam mocno za Wasz dwupak kciuki ...żeby wszystko było dobrze :)
Lyneth z tymi porannymi mrowieniami w paluszkach i dłoniach mam tak samo... też bolą mnie pachwiny, czuje się jakaś taka rozciągnięta w miednicy jakbym wiedziała że się podniosę z ziemi to chyba była bym w stanie szpagat zrobić...bynajmniej mam takie wrażenie jakby mi się tam wszystko tak poluzowało...w nocy zmiana pozycji z boku na bok to masakra...nie dosyć że ciężko to jeszcze ten ból szyjki i pochwy... i te nastroje... chwilami czuję się już taka pierdołowata że mam ochotę się poryczeć np przy ubieraniu skarpetek....
Aabym ja idę na spacer i po 700m brzuch jak głaz... jakby miał zaraz eksplodować... i to też mnie trochę złości bo co ze mnie za pożytek na spacerze ma pies czy mąż jak ja nie dosyć że tempo osiągam turbo ślimaka :D i do tego zaraz brzuch twardy i to nie przyjemne a chwilami nawet boli....
Tinnera trzymam kciuki za ciebie i twoją trójcę :) wierzę że jest Ci chwilami ciężko...i brak sił.... ale mam nadzieję że dzieciaczki są aniołkami i starają się Ci pomóc w tych pierwszych tygodniach :) i przesyłam dużo pozytywnej energii żebyś miała skąd ją czasem podbierać...dbajcie o siebie :)
zobacz wątek