Widok

mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (13)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Dziewuszki może nowy wątek już co? :)

ROZPAKOWANE:

PAŹDZIERNIK:

14/10 (02.11) Ageska/córeczka Zosia/2400g/50cm/CC/Redłowo
16/10 (09.11) Tinneraa/córeczki Hania i Basia/2530g i 2590g/CC/Wejherowo
21/10 (06.11) Dorotka86/chłopiec Franek/ 2960g/55cm/CC
23/10 (05.12) Katya/synek/1700g/SN/Kliniczna
25/10 (14/11) Kiki80/córeczka Natalka/ 3260g/54cm

LISTOPAD:

02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
08/11 anka165
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa
12/11 justyna_ - synek / zaspa
13/11 agam205 - Syn
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
21/11 paproszysko - córka
23/11 Cyganka Asia - córeczka Ewa
25/11 lyneth - synek
26/11 AniaK - córeczka / Zaspa
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
????? Asia - córeczka Pola i synek Konstanty / Kliniczna

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
03/12 Iwona84 - córeczka Zuzia / Redlowo / Wejherowo
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 AAbym - synek / Zaspa
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
12/12 JagodowaMama - córeczka Jagódka
12/12 Natala - córeczka / Redłowo
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna - synek / Zaspa
31/12 paulavera89 - córeczka

Link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=500644&c=1&k=160
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też jeszcze nie mam spakowanej torby a w tym remoncie nie będzie to proste... ale ja mam jeszcze czas... zresztą nie kupiłam jeszcze wszystkiego...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,jestem szczęśliwą Mamą 7m-c córeczki,mam do sprzedania laktator może jesteście chętne http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-Laktator-elektryczny-BabyONO-SENSI-t499661,1,131.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam serdecznie po przerwie :)

Katya, Dorotka i Kiki, serdeczne gratulacje dla Was i dużo zdrowia i sił dla Was i Waszych Maluszków :)

A ja wczoraj wróciłam z wojaży :P i teraz mam zamiar się nigdzie nie ruszać i obijać na maksa, szczególnie że mój wyjazd niestety nie miał charakteru wypoczynkowego :/

U mnie nic narazie nie zapowiada wcześniejszego porodu, w sumie wszystkie dolegliwości ciążowe mi zanikają i czuję się jakbym w ciazy nie była. Jedyne co, to mi czasem brzuch twardnieje, a tak to żadnych bóli, ciągnięć, opuchnięć czy innych atrakcji. Ja to pewnie się kwalifikuję do przenoszenia niż wcześniejszego urodzenia.

A w czasie mojej nieobecności przyszedł zamówiony wózek :) także w sumie chyba wszystko mam dla Synusia, teraz tylko urodzić.

Czy Wy się pakujecie w dwie torby do szpitala?? bo ja zmieściłam wszystko w jedną i to wcale nie taką dużą i jakoś tak mało mi się wydaje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam zamiar wcisnąć się w jedną. Druga, mniejsza spakuje na wyjście. Będą w niej tylko ciuszki dla mnie i malucha jakieś cieplejsze i spiworek i ciepła czapka. Ta na wyjście będzie stała na foteliku samochodowym żeby szanowny malzonek pamiętał wszystko zabrać. :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
gratuluje nowym mamusiom i zazdroszczę, że już macie całe i zdrowe dzieci przy sobie i poród z głowy:) a my jeszcze mamy to przed sobą...
Abym ja własnie nie czuje główki,nie biegam do wc ani nic. Może przy drugim dziecku tak jest....a to twój drugi poród czy pierwszy, bo nie pamiętam?
Ja tez nie mam żadnych objawów, troche wiecej spie i od dzis jestem spuchnieta a dokładniej stopy i ręce.Godzina zero zbliża się wielkimi krokami.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi - tak z innej beczki, bo z tego co pamiętam też masz umowę do dnia porodu - czy podanie o urlopy macierzyński i rodzicielski ( roczny 80%) składamy do ŻUS czy do pracowawcy byłego i ile mamy na to czasu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez po palcach u rąk i stopach widzę że zbliża się godzina zero ale powoli hihi

Ja postanowiłam spakować się w dwie małe torby....Jedna dla mnie, druga dla małej...i w obu przypadkach chce mieć już w nich wszystko łącznie z ciuszkami na wyjście...

Dziewczyny a dużo przyjmujecie płynów? bo ja mam wrażenie chwilami że jak smok wawelski jestem...jak zasiąde do wody niegazowanej czy herbaty to kilka minut i szklanka pochłonięta...i tak w godzine potrafię wypić ze 3 szklanki...potem troche przerwy od picia ale po kilku godzinach znowu muszę ugasić pragnienie i łyk czy dwa nic mi nie daje :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum ja tez sporo piję, z czego tylko wodę niegazowaną i herbatę zieloną z pomarańczą:) Ale mam napady czasami muszę wypić pół litra od razu:)
Perfectangel jeśli chcesz wziąść od razu roczny to możesz to zgłosić do pracodawcy jeszcze przed porodem i wypełnić że chcesz wziąść podstawowy 20tyg, specjalny 6tyg i rodzicielski 20tyg wtedy udziela ci go pracodawca. Składasz to przed porodem i masz z głowy. Jeśli zrobisz to po porodzie, a dniem porodu wygasa ci umowa to masz 14dni na złożenie podania o roczny urlop do zusu. Ale musisz dodatkowo dostarczyc w Zusie jeszcze świadectwo pracy z tej firmy i akt urodzenia dziecka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki za odpowiedz. :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam Was po weekendzie:)

happymum87 mi też puchną dłonie i trochę stopy. woda chyba się zbiera. ale to dobrze, że tyle pijesz. ja mam wrażenie, że piję za mało i wtedy się puchnie.

perfectangel ja nie kupuje laktatora, dostane od przyjaciółki i ręczny i elektryczny. lepiej mieć swój już w w szpitalu, bo położna mówiła, że można ściągać pokarm z tych szpitalnych, ale podać go dziecku już nie można. pokarm do wyrzucenia.

Kiki80, Dorotka86 moje gratulacje!!! kurczę dzieciaczki się nam spieszą na świat:)))

ja dziś miałam wizytę, wszystko ok, szyjka twarda i długa. do lekarza jechałam autobusem i siedziałam sobie na pojedynczym miejscu. na jednym przystanku wsiadła starsza kobieta, ale stwierdziłam, że nie ustępuję. na następnym kolejne dwie, w tym jedna o kulach i głupio mi się zrobiło i chciałam jej ustąpić. ale nawet nie zdążyłam wypowiedzieć do końca zdania, a ona złapała mnie za rękę i powiedziała stanowczo, że nie, że mam siedzieć. zdziwiłam się, w sumie miło mi się zrobiło, a sekundę później nakrzyczała na chłopaka, na moje oko licealistę, że ona ma pierwszą grupę inwalidzką i ma ją wpuścić na miejsce (siedział na miejscu gdzie naklejka z krzyżykiem). już taką miłą babcią mi się nie wydawała;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ostatnio też sporo piję i jak robiłam badanie moczu to ciężar poniżej widełek -tzn. chyba, że za bardzo rozcieńczony. Piję na pewno więcej niż latem, ale to już taki urok -nie lubię wody, więc teraz popijam kompotami z piwnicy, których mam sporo.

Polećcie coś na przeziębienie....

Stwierdziłam, ze po Wszystkich Świętych biorę się za pakowanie torby.

Miłego dzionka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katya, Kiki, Dorotka gratulacje:) Życzę dużo sił, zdrówka i obyście jak najszybciej wróciły do formy:)

Te szybsze przyjścia na świat maluszków tak mnie wystraszyły, że nie czekam do przeprowadzki z praniem i pakowaniem torby. Właśnie leci 6-ta pralka z ubrankami, a niedługo zabieram się za prasowanie i pakowanie.
Ciekawe jak się rozwiną dalej nasze porody:)

Ja ostatnio piję coraz mniej, co nie napawa mnie optymizmem. Muszę zacząć się pilnować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na przeziębienie syrop z cebuli, czosnku, cytryny i miodu. Okropny ale działa!Tantum verde na gardło:)
Moja torba spakowana od jakiegoś tygodnia dopiero i mąż ją wozi w samochodzie:)
ja laktatora nie biorę, w ogóle nie wiem czy będę używała:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie ja tu otwieram nowy watek a dorcia 86 mi pisze ze juz taki powstal... No i sa dwa takie same na forum:( Zglosilam do usuniecia ale nie wiem czy sie doczekam... Bylam dzis na wizycie. Wszystko dobrze, ktg wyszlo bezskurczowe takze porod mi nie grozi poki co. Mala dIs sie nie chciala pokazac, wazy juz 2730 gr, gin mowi ze 3700 gr bedzie napewno ale do 4 kg tez moze dobic:) Za 3 tyg mam kolejna wizyte musze zrobic ostatni raz mocz morfologie i toxoplazmoze no i czeka mnie wyprawa z wymazem do szpitala. W zwiazku z waga mlodej termin mam juz na 1 grudnia takze chyba trzeba spakowac torbe i w koncu poprasowac ciuszki:) Milego dnia!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny - gratuluje maluszkow. Sporo tych pazdziernikowych dzieciaczkow w naszym listopadowo - grudniowym wątku:)
Ja mam 1 torba, średnia, ale ledwo sie dopina:)
Ciagle bym spała. Jutro montują kuchnie, trochę mam stres, czy wszystko bedzie ok. Pewnie nie, znając życie. No i skoro bedzie kuchnia, to właściwie możemy sie przeprowadzać z naszego garażu, bo łazienki już dawno gotowe. Więc moze zdążę:) chociaz zawsze zostaną jakieś pierdółki, które bedą mnie męczyć:)
ale takie deserowe rzeczy, to chyba z mała pod pachną będę ogarniac
W środę mam wizytę, więc moze sie czego dowiem i jestem strasznie ciekawa, jaka ta moja dziewczynka bedzie. Chyba niezłe ziolko...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dziewczyny - czemu prZyspieszaja wam termin porodu ze względu na duże dzieciaczki? Moja lekarka zawsze sugeruje sie terminem z 1 usg i w poprzedniej ciazytez nie było tematu wcześniejszego terminu, mimo ze chłopak był spory. I rzeczywiście urodził sie co do dnia:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja tez wg usg mam termin na 21 lustopada ale mam sie tym nue sugerować. Tylko tym pierwszym terminem z usg..czyli 3 grudnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale nam się mamuśki mnożą :) ekstra :) będą nam doradzać
Ja po wizycie, mała głowę ma wysoko, więc ją doktorek pomierzył porządnie, waga 3200g. Leżałam sobie pod KTG, dziś obyło się bez fikania, więc tylko 25 min pomiaru, bo poprzednio leżałam ponad godzine bo się tak wierciła :D Skurczów zero, szyjki doktor nie oglądał, ale skoro nic sie nie dzieje, to i po co... Na wczesniejszy poród sie u mnie nie zapowiada niestety... Także trochę zazdroszczę tym już rozpakowanym ;)
A torby mam dwie, jedną na porodówkę a drugą taką na położniczy już. A rzeczy do wyjścia spakuje i położę na foteliku tak jak jedna z Was :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, tylko ja miałam SN? Jejku :D

Nie ma co się bać cesarki, przynajmniej bólu mniej i krócej, a wychodzi się do domu w tym samym czasie.

Właśnie pobudzam laktatorem pokarm, mogę dotknąć synusia i to działa, mleko leci po nogach :)
Już niedługo będzie z nami, ładnie przybiera na wadze i je :)
Tylko te szwy denerwują, szczypie i drapie w kroczu, ogólnie jest spoko oprócz tęsknoty za dzieciątkiem..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiki, Dorotka86 - Gratulacje dla Mamuś!!! Niech dzieciaczki rosną zdrowo i przynoszą duuużo radość Rodzicom!!!

Kiki - Ładna waga Córeczki jak na ten tydzień :) Mój Maluch jeszcze tyle nie ma... Rany, niech ten mój tam jeszcze siedzi!

Dziewczyny, jak tak Was czytam, że dzieciaczkom tak się spieszy, to sama trochę panikuję, że to już w każdej chwili może być...

Muzynia - ja byłam ostatnio przeziębiona i pomogło mi Tantum Verde do gardła, tabletki do ssania ISLA, a do nosa Acatar - tj woda morska, ładnie rozcieńcza wydzielinę w nosie; wszystkie leki bezpieczne oczywiście :) Do tego duuużo mleka z miodem i herbaty z domowymi malinami, głównie przed snem, super rozgrzewa!

Laktatora na razie nie kupuję, będzie potrzebny, to wyślę męża do sklpepu.

Mąż wczoraj skrecił łóżeczko, śrubki udało się kupić. Bardzo mnie rozczula, jak tak stoi w pokoju, przyszykowane dla Synusia :)

Do szpitala mam spakowaną jedną torbę, ale np. szlafrok już mi się nie zmieścił wiec spakuje go w osobną siatkę chyba. Torba na wyjście dla mnie i Malucha też już czeka przygotowana dla męża.

Jak na razie ja żadnych objawów nie mam. Apetyt mi wrócił na szczęście, przeziębienie wyleczone. Jutro mam ktg żeby zobaczyć czynności skurczowe, a w środę wizyta. Zobaczymy, jak tam Maluszek się miewa :)

Dziś jedynie miałam dzień z głowy, bo byłam u okulisty i dostałam krople na rozszerzenie źrenic. No i średnio cokolwiek wtedy można robić, tylko gadać przez tel lub spać, bo oczy są mocno na światło wrażliwe i takie zmęczone. A miałam tyle planów na dzisiaj i musiałam odpuścić. Chcę zrobić jak najwięcej póki jeszcze w dwupaku jestem :)

Trzymajcie się Dziewczyny! Ciekawe, która następna zostanie Mamusią :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katya - jeszcze chwilkę, zobaczysz, zanim się obejrzysz i już Maluszka będziesz tulić w ramionach :) Ważne, że ładnie na wadze przybiera :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth trzymaj się i zdrowiej:)
Mi dziś wyszły w moczu leukocyty i białko, wygląda mi to na stan zapalny ukladu moczowego. Jutro wizyta, także się okaże. Poza tym puchnę mocniej wieczorem. Chętnie już urodzę:)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiki i Dorotka gratulacje:)))) Niech maluszki rosną zdrowo a Wam szybkiego powrotu do formy:)

Katya super, że lekarze tak się Wami zajęli i fajnie, że laktacja Ci się rozkręca:) Co do laktatorów to raczej bym Wam nie polecała kupować przed porodem bo nie wiadomo co będzie a jeśli zdecydujecie się na zakup elektrycznego to już jest trochę pieniędzy. Ja mam i taki i taki ale wiadomo, że to po Jasiu:)

Ja dzisiaj po wizycie i.. zupełnie nic. Szyjka długa, zero rozwarcia więc na wcześniej się nie zanosi. Gin nadal się zastanawia co ze mną zrobić czy próbować naturalny czy nie. Od przyszłego tygodnia mamy być na telefonie no i będę jeździła na ktg. Ale coś mi się zdaje, że może być tak jak z Jasiem czyli zero skurczy. Zobaczymy jak to będzie, powiedziałam, że my się podporządkujemy, byle było bezpiecznie. Powiedział, że teraz to głównie zwracać uwagę na ruchy dziecka. Miałam nadzieję, że dzisiaj już rozwieje moje wątpliwości a tu niestety zonk - pewnie życie samo zdecyduje:D

Mamazosi ciekawe co Ci jutro lekarka powie.

Współczuje Wam tych przeprowadzek przed porodem bo ja w zeszłym roku przeprowadzałam się 3 tygodnie przed porodem i było ciężko to wszystko ogarnąć a zależało mi żeby wszystko było gotowe na błysk więc się zarabiałam ale na akcję porodową nie miało to żadnego wpływu a wydawało mi się, że na pewno przyspieszy bo od rana do wieczora sprzątałam;) Teraz z kolei myślałam, że ganianie za Jasiem spowoduje przyspieszenie a tu też nic. Moi chłopcy lubią siedzieć w brzuszku:)
Ja mam kolejny kilogram w dół ale to już ani na mnie ani na lekarzu nie robi wrażenia. Grunt, że Mały rośnie i wagowo idealnie wpasowuje się w tydzień ciąży. No jedyne co mi lekarz obiecał, że do 20.11 czyli do terminu to na pewno urodzę czyli jeszcze dodatkowych 2 tygodni gratis nie będzie;)

Amadea ciekawe kiedy się Malutka zdecyduje przyjść na świat:) Czy w Twojej okolicy też szaleją te wichury? Bo dzisiaj pokazywali, że na wyspach to jakaś masakra;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sie witam w nowym watkum dalej jako dwupak:)

wczoraj bylam u mojego lekarza no i za tydz mam sie zglosic do szpitala lekarz ma mnei zbadac(w koncu)i moze byc taka opcja ze juz urodze to wszystko zalezy wiadomo...zasugerowalz eby sie eszcze poczekala tydz wiec czekam. no chyba mala zadecyduje ze wychodzi w ciagu tyg:)

wiec ja jedna z poczatku z terminem a urodze chyba po terminie:)najwzniejsze zeby bylo wszytsko oki a reszta nie wazna:)
mam takie przeczucie ze urodze w listopadzie:)

Gratulacje dla Dorotki:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi - to moja pierwsza ciąża, główka malego jest nisko, ale ja nic nie czuje, nie uciska mnie na dole...i pewnie dobrze, bo jak zacznie to bede wiedziala ze to juz niedlugo :) a tymczasem korzystam - spacerki, kino i ...obijanie się :) nigdy nie mialam na to czasu, a tu prosze - to jest bardzo przyjemne :)

lyneth - szkoda ze tak masz z oczkami, a moze jakies audiobooki? ja ostatnio kupilam witaminy omegamed optima i tam byl kupon na 2 bezplatne
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Amadea a ja zakładałam, że Ty już po. U was tez jest coś takiego jak wywoływanie porodu?Pociesze Cię, że moja dziewczynka też siedziała do końca i to nawet 3dni po terminie:)
Abym super, że nie czujemy główki, bo ja pamiętam z pierwszej ciąży że to było straszne uczucie i non stop bieganie siku, a teraz nic. W nocy śpię 9-10godz bez pobudki, nigdy tak dobrze nie sypiałam.
No nic dwupaczki miłego dnia!
Ja wciąż jako jedyny objaw mam puchnięcie, ale w 38tyg to norma:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea ty teraz siedzisz jak na bombie zegarowej - ciekawe kiedy wybuchnie?:P

ja odebrałam wyniki morfologii i moczu i ku mojemu zdziwieniu mocz idealny, morfologia również. hemoglobina, hematokryt i erytrocyty w normie. a miałam obniżone. ale wyciskam sobie soki z buraków i marchwi i to chyba ich sprawka;)

wczoraj pierwszy raz odkąd jestem na zwolnieniu spałam po południu. oczy same mi się zamykały. przespałam 2 godziny. czy to charakterystyczne na końcówce ciąży? ktoś z was pisał, że tez tak ma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysle ze sporo tu juz nas na bombie zegarowej:)

Joahne - ja tak mam z tym spaniem popoludniowym, ale nie przypominam sobie, żebym w poprzedniej tak miała:) Walczę ze sobą, bo w nocy bywa potem różnie.

Wlasnie przyszedł ochraniacz na łóżeczko, który był w sumie szyby na zamowienie, bo akurat na magazynie nie mieli i pluje sobie w brodę, ze zapomniałam wspomnieć, ze łóżeczko jest 70 a nie 60:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduje sie w nowym watku:) dopiero teraz bo jeszcze poki nie urodzilam chcielismy skorzystac z pozegnania sezonu letniego na campingu:) fajnie bylo:)

Gratuluje kolejnym mamuskom:)
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna - ale fajny pomysł mieliście:) i pogoda chyba całkiem przyjemna - przynajmniej ciepło jak na październik było:) ja na wakacjach ostatnio byłam rok temu:( ale jakos aż tak nie tęsknię, bo oboje służbowo sporo sie po świecie wloczymy i tak naprawde cenimy chwile, kiedy jesteśmy razem w domku:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

Ale mam dzisiaj kijowy dzień :/ Wstałam o 11, ledwo wcisnęłam w siebie śniadanie, bo od wszystkiego mnie dzisiaj odrzuca, i najchętniej spowrotem poszłabym spać. Masakra jakaś, wkurza mnie już ta huśtawka, wczoraj wulkan energii, a dzisiaj się czuję, jakby mnie czołg rozjechał.

Orientujecie się, czy pediatrę można sobie wybrać już teraz czy po porodzie?? Bo mnie dzisiaj oświeciło, że przecież trzeba jakiegoś lekarza wybrać dla Maluszka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co pamietam to wybieralam lekarza po porodzie, w sumie to polecila mi polozna ktora przychodzila na wizyty patronazowe. Jednak lekarka okazala sie nietrafiona i korzystamy przychodni tylko przy okazji bilansow czy szczepien. Leczymy sie prywatnie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AAbym - z oczami już spoko :) to jest normalne po kroplach, jeden dzień i wszystko wraca do normy. W sumie połowę wczorajszego dnia przespałam, a wieczorem już było ok :)

Joahne - ja też tak miałam z tym snem :) Jak na początku ciazy oczy same się zamykały, nie było sensu z tym walczyć. W nocy nie miałam żadnego problemu z zaśnięciem, a drzemki po południu trwały głownie 2-3 godzinki.Teraz już mi przeszło, myślę, że to normalne, wysypiaj się póki możesz :)

dorcia_86 - ja mam już wybranego lekarza pediatrę więc myślę, że można. To jest ten sam lekarz do którego sama chodzę, zna mnie od dziecka, nie zmieniałam lekarza, bo nie było takiej potrzeby. Po prostu raz do niego poszłam już w widocznej ciąży i spytałam, czy przyjmie naszego maluszka do siebie i zostanie jego lekarzem. Nie było żadnego problemu, od razu się zgodził, pogratulował i powiedział coś w stylu: no nareszcie, myślałem, że się nigdy nie doczekam :)

Ja wczoraj wieczorem zauważyłam, że mam lekko spuchnięte stopy. Nie bolą mnie, ani nic, normalnie buty ubieram, ale widać zdecydowanie, że są lekko opuchnięte. Na końcówce i mnie to dopadło. Robicie coś z tymi stopami, żeby się pozbyć opuchlizny, czy nie? Bo sama nie wiem, skoro nic mnie nie boli, to może tak zostać, ale może powinno się jakoś moczyć stopy, czy coś, nie wiem...

Dziś idę na ktg, zobaczymy, co pokaże, a jutro wizyta. Mały strasznie się wierci i wypina. Mocno też macha w środku nóżkami, co jest zdecydowanie wyczuwalne i widoczne :) Niech tam jeszcze siedzi! Dziś moja koleżanka urodziła :) Kilka dni przed terminem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie też od kilku dni puchną stopy... I widzę to bardzo wyraźnie choć spokojnie mogę jeszcze chodzić w starych butach...
Ja mam wizytę w czwartek i jestem bardzo ciekawa co powie moja gin... No i mam kolejne badanie na paciorkowca, tym razem wymaz i mam nadzieję, że nie będę już miała tego cholerstwa...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Puchatkowa - to życzę Ci powodzenia z tym paciorkiem! Ja jeszcze dwa tygodnie temu go nie miałam, a teraz lekarz kazał na wszelki wypadek powtórzyć badanie i znów się pojawiły nieliczne kolonie grrr... :( Zobaczymy, co teraz powiem. Paskuda pojawia się i znika i jakoś nie chce zniknąć na dobre!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth dzięki za wsparcie :) mam nadzieję, że uda nam się to wytępić... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi uparte te dziewczynki:))) zazdroszcze ze po tyle godz mozesz spac:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczynki...
Co do spuchniętych nóg to w chwili kiedy macie czas się położyć i odpocząć to róbcie to jak najczęściej i pod nogi zawsze wtedy podłóżcie sobie pod nogi poduchę jedną czy dwie żeby nóżki były wyżej... powinno pomóc... Ja kupiłam krem na puchnące nogi i łydki w ciąży...ale osobiście wam powie że wydałam bez sensu tylko 30zł... to nic nie daje już na naszym etapie ciąży :)

Ja dziś biegałam po cmentarzu wejherowskim i obskoczyłam 3 groby, kwiatki natachałam się przez pół cmentarza...i uwierzcie jak wychodziłam po 3 h z cmentarza brzuch miałam jak kamień, nogi ledwo ciągnęłam za sobą... i dziś łapki miałam spuchnięte...znaczy palce u rąk jak jakieś parówki wyglądały...

Póki co chwilowy spokój w rozpakowywaniu w naszym wątku... ciekawa jestem którą z nas opuszczą nasze ,,pocieszki forumkowe"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synuś już poza inkubatorem, za około tydzień będzie już z nami. Walczę z mlekiem, rozmasowałam sobie zastój, ale masakra. Laktator jest spoko, ale ja marzę o tym by moje dziecko opróżniało mi piersi z pokarmu.

Pozdrawiam mamy rozpakowane i mamy dwupaki :) Jeszcze trochę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Katya będzie dobrze i tak fajnie, że walczysz o pokarm.
Co do puchnięcia to mi pomaga ruch, spacery wtedy zmniejsza się opuchlizna. Ale nie jest ona jakaś bardzo uciążliwa.
A ja po wizycie. Mały ma się dobrze, wszystkie przepływy prawidłowe,a to najważniejsze. No i mam zapalenie dróg moczowych, dostałam antybiotyk.
Amadea co do snu to w poprzedniej ciąży wiecznie budziłam się do toalety ,bolały mnie nogi, skurcze miałam okropne. A teraz śpię jak niemowlę, minimum 9godzin w nocy plus jak padnę w ciągu dnia to nie można mnie dobudzić. Zbieram siły na po porodzie, bo z dwójką lekko nie będzie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi, Aabym ja mam właśnie główkę nisko i to już od lipca. Ale teraz to bardzo odczuwam, szczególnie jak wstanę to takie mocne kłucie i ciągnięcie, w nocy to średnio co 2 godziny wstaję, czasami uda się co 3. A to i tak nie jest źle bo z Jasiem na końcówce to praktycznie co godzinę wstawałam i to była mega męczące. Jeśli tak się utrzyma to dam radę. Ja niestety nadal spać nie mogę, tzn. bardzo późno zasypiam a rano to bym mogła spać ale wtedy już Jasiu wstaje i te 4 godziny czasami 5 muszą starczyć. Dlatego tak lubię weekendy jak jest Maciek, bo kładę się tak samo późno ale rano mogę pospać bo chłopaki się sobą zajmują:) Mamazosi mogę Ci tylko pozazdrościć tych 9 godzin - tyle to spałam 2 lata temu hehehe;)
Nie wiem czy też tak macie ale na tej końcówce to ja się bardzo denerwuję, żeby wszystko było dobrze z Maluszkiem, żeby się ruszał tak jak do tej pory, żeby wody mi znowu nie wyparowały tak jak w poprzedniej. Dlatego mi tak zależało żeby wiedzieć co i jak ale jakoś jeszcze ten tydzień muszę wytrzymać.
Pisałyście wcześniej o swędzeniu brzucha - ja momentami to mam ochotę ściągnąć skórę tak mnie swędzi ale wtedy zazwyczaj wapno mi pomaga. No i trochę się pomiziam bo zupełnie nie drapać nie daję rady.

Amadea ciekawe czy dotrzymasz do przyszłego tygodnia:)

Katya trzymam kciuki za laktację. Wspomagasz się herbatkami? Są też w aptekach tabletki na laktację i też można dostać leki homeopatyczne. Ale jak chodziłam z Jasiem na szkołę rodzenia, to położna mówiła, że najlepsza jest autosugestia i wyobrażanie sobie rzeki pełnej mleka:) Ja próbowałam - nie wiem czy to też pomogło ale na pewno nie zaszkodziło a mleczko było;)

Trzymajcie się Kobietki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem po wczorajszej wizycie -moja ginekolog stwierdziła, że jest to już dojrzała ciąża, więc kto to wie....

Wszystko jest w porządku -chciała wizytę za 3 tygodnie (z dopowiedzeniem, no i może tak być, że się już nie spotkamy), zatem stwierdziłam, że koniecznie za 2 tygodnie chcę przyjść na wizytę -zobaczyć co i jak z maleńką.

Pobrała mi wczoraj też wymaz na paciorkowca -zaraz po wizycie zawieźliśmy to do szpitala -teraz kilka dni oczekiwania na wyniki.
No i teraz to już nie przelewki po powrocie z wyjazdu na groby czas pakować torbę.

Dziewczyny trzymajcie się ciepło, ja powoli wychodzę z tego przeziębienia (przynajmniej tak mi się wydaje) -czosneczek, cebulka, cytrynka pomagają.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muzynia - ale ci lekarka zapowiedź zrobiła:) he he. Ja tez dzisiaj idę i dopiero teraz mam mieć wymaz. A byłam prawie przekonana, ze juz na disiejszej wizycie sie nie pojawie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jak to jest z tym badaniem na paciorkowca? trzeba go samemu zawieźć do szpitala? ja myślałam, że to z krwi badanie jest;)

i jeszcze pytanie apropos macierzyńskiego. składacie wniosek przed porodem? bo nie wiem wtedy jak go napisać, nie znam przecież żadnych dat. piszę wtedy bez dat, a potem informuję pracodawcę o porodzie i sami sobie wyliczają? i jeszcze jedno. jak jestem na l4 i urodzę to automatycznie od dnia porodu przechodzę na macierzyński?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
druki są dostępne na stronie zus, możesz je złożyć przed porodem. Nie piszesz konkretnej daty rozpoczęcia macierzynskiego tylko,że prosisz o udzielenie od dnia porodu. Po czym wychodąc ze szpitala dostajesz papiery,że urodziłaś-gdzie i kiedy i musisz je dostarczyc do zakładu pracy. W tym momencie automatycznie wygasa L4 i zaczyna się macierzyński.
Pracodawca otrzymujac zaswiadczenie,ze urodzilas sama sobie wszystko wylicza,wpisuje, załatwia z zusem i tylko przysyła ci kase na konto.
a ja dzis bólowo, nie wiem czy to od pęcherza czy coś się święci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do paciorkowca to wymaz z pochwy i zależy od lekarza,ale większość przychodni sama zawozi go do laboratorium
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi dziękuję za wytłumaczenie moich pytań o macierzyński i o wymaz na paciorkowca:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,
ja w 38 tyg., mała się tak ostatnio rusza że już myślałam że dwa dni temu będzie poród, przez godz. tak szalała że aż się bałam ruszać, leżałam plackiem, nie jest to już przyjemne.

Jakich kosmetyków będziecie używać do pielęgnacji, wcześniej dla synka używałam hipa teraz ciężko dostać ten kosmetyk w rosmanie, jakie polecacie?

pozdrawiam,
Ania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzis po wizycie, dzis tez mi sie zaczyna 38tc, lekarz zapowiedziala po badaniu, ze byc moze za tydzien juz sie nie zobaczymy ;), maly ma bardzo nisko glowke,szyjka jest bardzo krotka..na ktg szalal niezle,dlugo lezalam
a dzisiejsza noc nieprzespana, pobudka do wc i jeszcze skurcze....

pozdrawiam Was wszystkie ;)
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, Dziewczyny,

Witam wszystkie po przerwie. Byłam zajęta pracą, organizowaniem ostatnich rzeczy dla maluszków...

Co do kosmetyków Hippa - są super, sama ich używam na co dzień, mają niezły skład, rzeczywiście trudno je dostać, ale wszystkie są dostępne w sklepie internetowym Do domku.pl. Jak się zrobi zakupy za min. 100 zł, dowóz do domu jest gratis. Obsługa naprawdę n iezła, a ceny bardzo konkurencyjne, nawet lepiej niż w Rossmanie. No i mają jedzonko, dużo ekologicznych produktów.

Co do macierzyńskiego, to rzeczywiście nie ma się co przejmować, ja dowiedziałam się od swojej kadrowej, że mam czas po porodzie - dwa tygodnie, żeby to zgłosić w pracy, tj. okres macierzyńskiego + dodatkowego rodzicielskiego i w jakiej wysokości, potrzebne jest tylko zaświadczenie ze szpitala, pracodawca załatwia wszystko z ZUS-em.
Ja planuję wziąć wszystko, co mogę, maksymalny wymiar macierzyńskiego - 26 tyg., 2 tyg. dodatkowego, 4 tygodnie dodatkowego na bliźniaki, rodzicielski 26 tyg. , no i zaległy urlop za 2013r. - 15 dni, cały 2014r. - 26 dni, urlop za 2015r. - 20 dni.
Wychodzi na to, że do pracy wrócę w ... połowie kwietnia 2015r. ! :-)

Jeszcze nigdy tak długo nie byłam bez pracy... Ale to będzie ważny czas...

Dziś wizyta u lekarza. Czuję się dobrze, choć szybko się męczę, no ale to normalne w 35 tyg.

Pozdrawiam,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny macie jakieś sprawdzone ujedrniajace kosmetyki po ciążowe? I na biust i brzuch i ogólnie na całe ciałko? :-) polecicie coś?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam 8 listopada wizyte, jezeli jeszcze nie urodze zawozac zwolnienie do pracy od razu wypisze wniosek o 52 tyg urlopu:) nie chce mi sie pozniej jezdzic:) ja mam takie wahania nastroju ze maskara... wczoraj zanim zasnelam tak plakalam bez powodu ze maskara.. juz mam wszystkiego dosyc, odliczam dni do porodu, marze zeby miec juz wszystko za soba:)
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MarcysiaS-my mamy na stale postawiony camping na Polwyspie Lipa, jezdzimy tam w kazda wolna chwile, wlasciciele zawsze organizuja impreze na zakonczenie sezonu:) uwielbiamy to miejsce, srodek lasu, daleko od spalin, jeziorko:) uwielbiam to :)
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anka165 ja też chcę używać hippa i babydream. mam nadzieję, że się sprawdzą.

agam205 to czekamy na wieści;)

Asia daj znać jak po wizycie, czy wszystko ok z bliźniakami. u Ciebie już 35 tc a z bliźniakami chyba zawsze szybciej się rodzi?

perfectangel ja na początku po porodzie będę używać elancylu, ostatnio zauważyłam delikatnie różowe króciutkie jakby rozstępy na jednej piersi, mój facet twierdzi że sobie ubzdurałam. na brzuchu na razie nic, ale na bank się pojawią, mogą nawet jakiś czas po porodzie. a na wciągnięcie brzucha to ponoć najlepszy ruch, lepszy niż jakieś kosmetyki, więc dużo spacerów planuję (mam nadzieję, że pogoda pozwoli:)

Justyna_ ja też mam wahania nastroju. Byle co może mnie doprowadzić do płaczu. Boję się, co to będzie po porodzie jeśli już teraz hormony tak szaleją. a na półwyspie Lipa nad wdzydzkim byłam kiedyś na festiwalu reggae, urokliwie tam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie po wizycie i miałam zrobiony wymaz na paciorkowca i musiałam z nim jechać do szpitala, więc przy okazji poszłam do wojewódzkiego się dowiedzieć co i jak i byłam tam na porodówce pozwiedzać. Trafiłam na bardzo miłą położną i wszystko mi pokazała i wytłumaczyła. Fajnie by było na nią trafić w czasie porodu:)
Muszę tą torbę do szpitala zapakować, ale jakoś nie mam chęci, a wystarczy tylko to wpakować, bo wszystko mam wyprasowane i przygotowane.

Problemy ze snem....skąd ja to znam. U mnie przebiega to falowo, raz się super wyśpię bez wstawania w nocy, a innym razem (co bywa częściej ostatnio) obudzę się i tylko przekręcam z boku na bok, do tego zacznie mnie noga boleć nie wiem od czego albo co gorsze włączy mi się zespół niespokojnych nóg, wtedy to już masakra :) Wytrzymać jeszcze trochę trzeba, ale wtedy maluszek będzie budzić:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katya super że maluszek już jest poza inkubatorem...trzymam kciuki za laktację i szybki powrót synka do domku :)

Katka_Gdynia chyba im bliżej porodu tym nasza wyobraźnia mocniej pracuję :) co to będzie, jak się zacznie poród, czy zauwazymy, czy dzidzia będzie zdrowa itp itd... chyba poprostu każda chciała by już mieć to za sobą i cieszyć się spokojnie maleństwem....

Mużynia to ci twoja ginekolog dała do myślenia teraz pewnie hihi ciekawe czy wytrwasz 2 tyg... ale ty dopiero w 34 tyg jesteś tak? to maleństwo może jeszcze chwilkę poczekać :)

Agam205 trzymam kciiuki za szybkie i bezproblemowe rozwiązanie... już ci się należy :) trzymaj się dzielnie na tej końcóweczce :)

Asiu tak tu wyliczyłaś nam te wszystkie tygodnie wolnego i urlopu hihi i uzmysłowiłaś mi że ja też mam sporo urlopu itp itd i też dopiero w marcu-kwietniu 2015 wrócę do pracy jupi hihi :D szaleństwo :D

Perfectangle ponoć kosmetyki tołpy są dobre...ja używam te dla kobiet w ciąży ale one są też na okres po ciąży...i póki co chwalę sobie...chociaż w cuda nie wierzę i wiem że bez jakiegokolwiek ruchu , ćwiczeń i diety aż tak super to sobie ciała samymi kosmetykami nie ujędrnie eh a szkoda ha ha ha

Justyna trzymaj się... ja też ostatnio świruje...jak nie jestem nerwowa jak jakiś opętaniec, to łapie doła i chce mi się ryczeć bez powodu... porazka...

Anka165 ja tak jak joahne zainwestowałam w kosmetyki hippa i babydream z rossmana...mam nadzieję że się nie zawiodę...

Problemy ze snem eh ja w nocy zamieniam się w turystkę... co godzine w wc... sikam tyle że szok... do tego jak mam zmienić pozycje z boku na bok to tak mnie ta szyjka i pochwa ciagnie że mam ochotę wyć z bólu... palce mi potrafią u rąk zdrętwieć w nocy, prawa noga boli jakby w panewce stawu biodrowego... eh chwilami marzy mi się już poród bo mam dosyć swojego ciała i reakcji organizmu...a rano jak wstaje i usiąde na łóżku to mam wrażenie że mój brzuch zaraz eksploduje bo co raz częściej robi się twardy...no i mała szaleje od kilku dni w brzuchu jak by się szaleju najadła czy jakiś pobudzających substancji... hm pytanko do mam które już rodziły? dzidzia tuż przed porodem szaleje czy raczej mniej się rusza?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 mój szalał, miał tętno nawet do 180 na ktg w szpitalu, był zły za moje położenie na wznak, nigdy nie lubił tej pozycji. Najbardziej był aktywny jak mi się te wody wychlapywały i czułam bardziej mojego maluszka.A w trakcie porodu czułam jak przyjmuje pozycję do wyjścia,obkręcał się i kopał nóżkami mój żołądek.

Na laktację piję herbatki, bawarkę i ogólnie dużo płynów próbuję pić, a mleko mi cieknie jak dotykam swoje dziecko, tak to mam problem z odciąganiem.

Jutro ściąganie szwów, nareszcie, pewnie znów coś będzie bolało, ale za to będe mogła sobie do dziecka na kilka godzin pojechać tramwajem.Do tej pory mąż mnie zawoził, bo mi się słabo z bólu robiło przez te szwy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie Mamusie:)
Podczytuję już Was od jakiegos czasu, a termin nadchodzącego porodu zmotywował mnie do odezwania się :)

Termin mam na 26 listopada, a w brzuszku urzęduje u mnie synuś :)

W tej chwili bardziej jestem nastawiona na poród na zaspie, choć wcale nie wykluczam nagłej zmiany decyzji.

i w związku z tą zaspą, czy może orientujecie się czy dzieci tam ubierane są jedynie w kaftaniki i pampersa? bo jakas taka plotka do mnie o tym dotarła i zaczełam się zastanawiac jakie ciuszki w torbę w sadzic. choć znając mnie i tak pewnie ich za dużo nabiorę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehh zdaje sobie sprawę że sam krem nie pomoże i nastawiam się na ćwiczenia i dużo spacerów, ale jakiś wspomagacz się przyda. Używałam kiedyś Eveline i nawet byłam zadowolona, ale pytam o coś nowego bo może macie jakieś extra sposoby :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niesia26, ja rodzilam w 2011 na zaspie, maly byl rzeczywiscie ubrany w kaftanik i pampersa ale zawiniety tez w kocyk, tam jest tak goraco ze kladlam malego na lozku w samym body i skarpetkach.... nienawidze takiego ciepla wiec ja tam sie bardzo zle czulam, ale dzieciom jest cieplo, swoje wez poloz na wierzch zeby jak juz sobie chwilke odpoczniesz moc ubrac na spokojnie w pokoju:)

co do brzucha.. ja nie moge patrzec na swoj, przyprawia mnie niemal o depresyjne stany;/ z Marcinem mialam tylko pod majtkami wielkosci opuszka dwa rozstepy a bylam bardzo chudziutka gdy zaszlam w ciaze, teraz moj brzuch wyglada jakby mi go ktos nozem pocial albo jakbym miala spotkanie z jastrzebiem ktory dorwal moj brzuch;/ nie wiem dlaczego tak jest bo smarowalam sie, mialam rozciagniety brzuch po poprzednim, a nie schudlam, wiec teoretycznie ryzyko bylo minimalne, mysle ze to moze dlatego ze dlugo mialam taki "rozlany" brzuch na boki i nagle gdy maly byl juz duzy wszystko przeszlo na przod, od tylu w ogole nie widac ze jestem w ciazy a jeszcze 2 miesiace temu bylo. jestem tym zalamana bo juz nigdy sie tego nie pozbede i przez cale zycie bede musiala patrzec na ten paskudny brzuch.
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh te nasze ciążowe dylematy... Justyna nie jestem specjalistką w rozstępach ale są niby jakieś zabiegi kosmetyczne, jakimiś laserami na rozstępy...wiem że koleżanka moja stosowała...musiała bym dopytać czy jej coś to dało...
Ja znowu mam załamkę kiedy uda mi się schudnąć te swoje zbędne kg z przed ciąży no i te z ciąży... już myśleć mi się o tym nawet nie chce... wiem że po porodzie będę musiała się porządnie ogarnąć eh i klucze od auta schowam głęboko a wyciągam wózek i smycz psa i koniec lenistwa ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum damy radę! Będziemy się na wzajem mobilizować. Chyba niedaleko mieszkamy więc wspólne spacery wchodzą w grę. Hehe tylko mamy takie same wózki. ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna na rozstępy biooil ponoć super... i maści na blizny.
Ja jeszcze nie mam rozstepow ale obawiam się se po porodzie mi wyjdą...pponoć to częste...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wczoraj zwiedzałam redlowo, i jakos słabo mi sie zrobilo w glowie zakrecilo, i tak jakoś oslabiona bylam cala noc, masakra chyba powoli tez zaczynam miec slabosci, zaczełam strasznie tyc na koniec, bo tak to sie waga w miare trzymala a teraz na tydzien kilo mi przybywa od paru tyg;( ja nie jestem spakowana do szpitala ale zrobie to w weekend bo paru rzeczy mi brakuje..wczoraj 2 kobiety zglosily sie do porodu ale byly spokojne ja to bede miala przerazenie w oczach..i oby dwie mialy mega male torby.. Hm wiec bede musiala tez kombinować taka mala a reszte np wlozyc do siatki zeby maz mi przyniosl jak zabraknie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangle ja jestem z Redy :) a wózki moga być te same haha przecież dzieci nie pomylimy haha :)

Iwona84 spoko rozumiem cię i dół z wagą mi teraz też idzie kilo tygodniowo... w sumie nie wiem nawet gdzie mi to wchodzi chyba w brzuch bo mam go już takiego konkretnego rozmiaru... i jak pomyślę że jeszcze kilka tygodni eh nie wiem jak ty ale ja bokiem przez drzwi już nie przejdę chyba za te 3-4 tygodnie ha ha ha :D

A z torbami eh właśnie też nie chce wparować na porodówkę jak na wczasy do tunezji :D hihi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Biooil to ja wlasnie smarowalam zeby tego nie miec i jak widac nie pomoglo;/ bede musiala poszukac czegos dobrego na blizny.

ja tez mam mala torbe:) najwiecej miejsca zajmuja mi te wielkie podpaski, mam w sumie trzy paczki, dwie dostalam od kolezanki, wszystko nie jestm mi potrzebne bo poprzednim razem uzylam te co dostaniemy w szpitalu plus kilka z tore przyniosla mi mama, no chyba ze bedzie sie ze mnie lala niagara;p a to czego nie wykorzystam zostawie dla innych mam:) duzo miejsca zajal tez szlafrok z polaru, jest gruby;p jedyne czego biore duzo dla dziecka to pieluchy, wtedy maz codziennie musial przynosic, wiecznie musialam malego przebierac i szlo tego mega duzo wiec teraz po prostu biore cala paczke;p
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj brzuszek wyglada jakbym piłkę lekarska polknela i strasznie wszyscy na niego patrzą. Tez tak macie? Za to wwagowo nie drgnęło - ważylam 100g mniej niż 4 tygodnie temu. Dziwne. A młoda już 3600 i okazuje sie ze wszystko twarde i pozamykane, więc babka stwierdziła ze tydzien po terminie mam sie zgłosić do szpitala :/ no to mi sie już nie uśmiecha:( już jednego grudniowego dzieciaczka mam.

A co do podobnych wózków to dzisiaj widziałam na ulicy 3 rozmawiajace mamy z x-landerami a po drugiej stronie jechał czwarty:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe no za 4 tyg moze byc ciezko z tymi drzwuami;) jesli chodzi o szlafrok z polaru to gdybym wpakowala go do torby to bym miAla juz taka torbe jak te babki ktore do porodu się wczoraj zglosily..i nic wiecej by się nie zmiescilo, edlatego ja wezme satynowy szlafrok chyba opakowanie duzych podpasek. A pozostale opakowania niech mi maz dostarczy..bo one faktycznie duzo miejsca zajmują
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W redlowie akurat lignine daja więc ja wole podpaski miec.. Pieluch tetrowych tez maja sporo wiec wezme paczkę pampersow malych..i chusteczki..jak najmniej a w razie co to bede dzwonic żeby ktos mi przywiozl czego bedzie brakowac..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakie bierzecie i gdzie kupowalyscie koszule do porodu i juz na oddzial?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anka165 - kosmetyki Hippa są dostępne w Superpharmie. Widziałam też w Tesco.

niesia26 - co do Zaspy to nie plotka :) Dzieci leżą tam w kaftaniku i pieluszce, zawinięte w becik. Ciuszki potrzebujesz tylko do pokoju odwiedzin, żeby kikut pępowinowy był zakryty, ale na sali z mamą sam kaftanik i pieluszka. Ta położna mówiła.

Iwona84 - łączę się z Tobą w szybkim przybieraniu na wadze! Mi też długo waga stała, a teraz co tydzień to dodatkowe kg przybywają. Na szczęście wszystko idzie w brzuch, a nie na boki i nie widać tych kg.

Ja dziś jestem po wizycie. Mały ok, nie jest duży jak na wiek ciąży i niestety mimo usilnych prób lekarza nie dało się go ani zważyć, ani zmierzyć, ani nawet zrobić fotki, tak szalał!!! Jest ułożony nisko główką w dół. Patrzyłam na usg i najpierw zasłaniał piąstkami buźkę i kopał nóżkami, to lekarz kazał chwilę poleżeć na boku w nadziei, że uda się jakąś fotkę pstryknąć. Niestety, drugie podejście ukazało mojego synusia, który wkłada sobie palce od stópek do buzi! :) Tak się bawił! Aż lekarz był ubawiony i patrzył z podziwem, co on tam wyprawia w brzuchu. Widok naprawdę niesamowity!!! Szkoda, że fotki nie dało się zrobić :(
Robiłam też ktg i na szczęście było idealnie książkowe! Szyjka się uspokoiła, skurczy żadnych nie mam więc raczej dotrwam do terminu. Bardzo mnie to cieszy!!!

Ale żeby nie było tak idealnie załapałam jakieś bakterie, typowo ciążowe, jak lekarz mówi, samo przychodzi. Dostałam tabletki i maść :( Nie życzę nikomu, niezbyt to przyjemne uczucie :( Do tego w nocy obudziłam się z mega bólem gardła! Drapie, piecze i pali! Ból nie do zniesienia! Cały dzień mnie trzyma i nic nie pomaga, jutro idę do lekarza, bo chyba zwariuję! A ostatnio już tak się cieszyłam, że przeziębienie minęło. Strasznie mnie to zmartwiło :( skąd się to tak nagle wzięło? W nocy? Jestem już tym bardzo załamana :(

A badania na paciorkowca robią na miejscu w Invikcie. Nigdzie nie trzeba jeździć i zawozić.

Trzymajcie się Dziewczyny ciepło!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)

Też jestem po wizycie. Nadal wszystko pozamykane, szyjka dalej ma ponad 4 cm i lekarz powiedział, że na razie na poród się nie zanosi. Ech a tak liczyłam na szybszy :) Następną wizytę mam w pon ale to w Swissmedzie więc pewnie tylko ktg a u lekarza we środę, może coś się ruszy do tego czasu :)

Mój brzuch też nieciekawie wygląda, tak samo jak uda... Liczę na maść contratubex, że coś pomoże... I jeszcze te kilogramy... Oglądałam dzisiaj zdjęcia sprzed ciąży i zaraz musiałam przestać bo doła złapałam. Jaka byłam chuda i ładnie wyglądałam a teraz to masakra... A pomyśleć, że myślałam że wtedy byłam gruba :D

Delie ja do porodu biorę starą koszule nocna a na oddział mam dwie, takie do karmienia rozpinane, kupowałam je w sklepie u siebie na osiedlu ale na allegro też ich pełno jest :)

Ja mam dwie torby, jedną większą dla siebie i jedną mniejszą dla Małego, podobno wygodniej jest mieć osobno rzeczy swoje i dziecka. I dodatkowo pokaże Mężowi co gdzie w domu jest żeby w razie co wiedział skąd brać jak poproszę żeby mi dowiózł :)

a jutro lub w weekend chcemy z Mężem w końcu iść do kina :) Na Istnienie :D I to był mój pomysł a nigdy nie oglądałam horrorów a teraz, w ciąży, to już kolejny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A kupujecie butelki? Jeżeli tak to które i ile? :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja do porodu biore czarna koszule z lumpeksu za 3 zl:P Ja butelki posiadam 2 duze lovi i 3 male 150tki 2 avent i 1 lovi ktore dostalam na szkole rodzenia , ogolnie bym nie kupowala ale na duze byla promocja , a jak dawali na szkole to bralam i tak sie uzbieralo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też poluję na jakąś koszulę na porodówkę w lumpeksach :) ostatnio zamiast koszuli wyniosłam z lumpka czapkę na jasień :) ale ja już tak mam :D stwierdziłam, że później i tak wywalę tą koszulę, więc nie ma co szaleć za bardzo :)
A butelkę mam jedną tommee tippee, dziś miałam dostać też laktator z tej firmy, tam pewnie będzie 2 butelka :) one są dostępne w Smyku, więc w razie potrzeby będę miała na tyle blisko by szybko kupić drugą, więc narazie w temacie nie szaleję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a szlafrok to taki niezbędny jest do szpitala? przecież na oddziale jest gorąco. ja mam w domu taki gruby i musiałabym nowy kupić jakiś cienki...

też zauważyłam, że jak jestem na zakupach czy na ulicy to ludzie patrzą na brzuch, jeszcze zależy jak jestem ubrana i czy jest mocno wyeksponowany. ale trochę to denerwujące jest.

kurczę ja nie mam ani jednego kaftanika i nie wiem czy kupować. mam nadzieję, że urodzę jednak na klinicznej a tam nikt nie patrzy jak ubierasz dziecko. wy dziewczyny bierzecie kaftaniki?

lyneth to masz łobuza w brzuchu! dobrze, że z małym wszystko ok, wracaj do zdrowia, coś pechowa jesteś z tymi przeziębieniami. dzięki za info o pobieraniu wymazu na paciorkowca w invikcie:)

jeśli chodzi o butelki to mam trzy, wszystkie z gratisów (avent 125 ml, tomme tippe 340 ml, lovi 150 ml). nie kupuję na razie innych, bo nie wiem czy się w ogóle przydadzą.

słuchajcie, a dla osoby towarzyszącej przy porodzie trzeba kupować te szpitalne foliowe kapcie i ten płaszcz zielony? tak sobie myślę, że faceci się w tym mega zapocą przez ten czas...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jezeli chodzi o butelki my na pocztku mielsimy aventu ale przeciakaja pozniej kupilismy buteli dr browna i dla mnie najlepsze:)ale to moje zdanie. no i mi sie przydaly bo malego karmilam sztucznie. niestety mojemu synkowi piers nie wystarczala i do tego jeszcze musialam brac antybiotyk wiec przeszlismy na sztuczne.
ale tak jak ktoras z was napsilam nie ma co szalec bo to wszytsko zalezy od dziecka wiec moze nawet nie beda potrzebne na poczatku:)
mam nadzieje ze tym razem uda mi sie karmic piersia:)
ja na razie dalej 2 w 1:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop - u mnie tez chyba jednak szybciej nic sie nie wykluje:( a na wywoływanie tez nie mam ochoty:(

Ja mam niestety same jasne koszule, te mężowie t-shirty są zdecydowanie za krotkie. Bardzo dobry jest pomysł z lumpkami. Moze sie dzisiaj wybiorę.

Butelki poprzednio nie miałam, ale teraz kupiłam. Jestem garnka nuk jesli chodzi i o Smoczki i butelki, ale kupiłam mała, tez chyba 150.

Szkoda, ze was na koniec jeszcze jakieś przeziębienia łapią:( a jutro jeszcze tournee po cmentarzach:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Amadea - to zaciskaj nogi jeszcze przez weekend:) po 1 listopada to już mozna rodzic:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

Ja po wczorajszej wizycie u lekarza. I po ktg. Jak to stwierdził lekarz - nuuda... ;-) Wyniki dobre, ktg też dobre, był widoczny jeden mały skurcz, czego nawet nie zauważyłam, ja nawet nie wiem, na czym dokładnie polegają te wczesne skurcze... Jak powiedziałam mojemu doświadczonemu chłopakowi, który ma juz kilkuletnią córkę z poprzedniego związku, że rano czuję jakby takie dziwne ciągnięcie w dół w okolicy pośladków, to on stwierdził, że to są właśnie te skurcze... Naprawdę, dziewczyny?...

Lekarz powiedział, że 18.11. będzie już bardzo poważnie i pewnie położę się do szpitala, mam nadzieję, że moje bliźniaki wytrzymają do tego czasu, potem raczej maks. do 25.11. będzie rozwiązanie, bo inaczej grozi to niedotlenieniem.

U mnie na szczęście rozstępów nie ma, brzuszek okrąglutki, też jestem przerażona wagą, bo mam teraz aż 19 kg więcej... Czego ogólnie tak bardzo nie widać, bo jestem wysoka. Dobrze się czuję ze sobą, włosy i paznokcie mocne jak nigdy, tylko cera trochę szwankuje.

Koszule do szpitala polecam z Textil Market, mają takie rozpinane do karmienia w różnych rozmiarach, takie zwykłe, ale niedrogie bo w cenie 28-40 zł.

Zastanawiam się, jak czytam Was, nad tymi torbami do szpitala. Na Klinicznej podobno niczego nie dają, wszystko trzeba mieć swoje, więc mi wyszło, jak się spakowałam, jedna walizka nieduża dla siebie i dzieci po porodzie, i jedna torba dla siebie do porodu i ewentualnie na patologię, jak wcześniej przyjadę. Dużo miejsca zajmuje szlafrok, pieluchy(choć tylko jedna mała paczka), wkładki laktacyjne, chusteczki nawilżane... Wszystko po jednym opakowaniu, ubranek po 4 komplety na jedno dziecko, bo wiadomo, że zostanę trochę dłużej, szpitalnych nie dają, wiem oczywiście, że mój partner będzie do mnie codziennie dojeżdżać z Gdyni i przywozić mi , co będę potrzebiwać...

Dziewczyny, a wiecie, jak to jest jest z jedzeniem w szpitalu? Po CC podobno jest jakaś dieta ścisła przez dwa dni, wiecie coś o tym? I czy na Klinicznej jest możliwość zrobienia sobie herbaty, wyparzenia butelki wrzątkiem?

Pozdrawiam,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asia można zrobić sobie herbatę, czajnik jest na korytarzu,na stoliku,więc spokojnie. Jeśli chodzi o torby to nikt jakoś specjqlnie na to uwagi nie zwraca. Wręcz same położne czy pielegniarki mówią, że spakować się w dwie, jedną dla nas, jedną dla dziecka. Chodzi o to, żeby było tobie wygodnie, zebyś nie musiala szukac pozniej rzeczy. Co do diety po cc to faktycznie nie mozna jesc jakis tlustych, smazonych rzeczy, zreszta niewiele sie chce i mozna przez to ze lezysz plackiem, ale cos jesc trzeba, najlepiej jakies zupy,domowy rosol. Ja jestem na biezaco z wiadomosciami, bo niedawno siostra rodzila blizniaki na klinicznej przez cc, a ja sama tez sie tam wybieram na porod juz wkrotce, bo jestem w 39tyg 4 dni, wiec zegar tyka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny!
u mnie od dwóch dni dziwne samopoczucie, wczoraj byłam niemal pewna że coś się zaczyna...ból narastał. Mdłości,wymioty, biegunka. Postanowiłam posprzątać mieszkanie i iść na spacer, żeby coś się rozkręciło i przeszło....Wieczorem powróciło,bolało jak cholera, po czym spałam 12godz bez pobudki a dziś od rana cisza:) chyba fałszywy alarm,a liczyłam że coś się zacznie. A teraz to juz wolę poczekać na po świętach:) Dziś robię dzień dla siebie, całkowity relaks. A 1.11 i 2.11 siedzę jak kołek w domui sie nie ruszam, bo to niezbyt dobry moment na poród:)
Kosmetyki Hippa to ja kupuję w Auchan:) Czasem w Tesco.
Perfektangel co do kosmetyków to ja używałam po poprzedniej ciąży elancyl ujędrniające, antycellulitowy i taki koncentrat na rozstępy i byłam bardzo zadowolona. Aczkolwiek zupełnie przypadkiem w tej ciąży zaczęłam używać pharmaceris na rozstępy i do biustu-efekt ten sam a 4razy tańsze. Ja mam dwa małe rozstępy na biodrze, czyli żadna tragedia .Aczkolwiek moja waga od 4tyg nie rośnie, brzuch też nie, tylko mały rośnie:) Pamiętajcie, że rozstępy wychodzą też po porodzie, dlatego też trzeba się smarować od początku!!!
Co do snu to u mnie dalej super, dziś spałam znowu 12godzin bez pobudki:) Śpię lepiej niż przed ciążą, a już na pewno zdecydowanie więcej:)
Katya gratuluję zdrowego malucha,ale masz fajnie że już wszystko za tobą! Teraz do już z górki:)
Witam też nową mamusię!
Agam co do rychłego porodu to ja już nie wierzę w takie gadanie lekarzy....będzie kiedy ma być i jak widać nie da się tego przyspieszyć za bardzo:)
Co do ubierania na Zaspie to faktycznie maluch jest w kaftaniku i pieluszce, jak sie sama ogarniesz to możesz go przebrać,albo pielęgniarka może ubrać dzieci w Wasz ubranka-nie ma problemu.
Ja wzięłam więcej ubranek niz poprzednio, bo nie radziłam sobie ze zmianą pieluchy i mi wszystko przeciekało, a to od smółki było brudne więc wzięłam 3razy kaftanik,3 razy śpiochy, 3 pajace, 3 body.
Myślę że starczy:)Potem mąż doniesie.
Justyna co do biooil to opinie są różne, wśród moich znajomych raczej negatywne. Ale sama nie stosowałam,także się nie wypowiem.
Ja butelek nie kupuje, nie mam ani jednej. Liczę na naturalaną laktację, a jakby co to wyślę męża i mi kupi. A laktator mam elektryczny Medela bo chcę ściagać mleko, żeby móc czasem gdzieś wyjść:)
Amadea widze, że ty wciąż w dwupaku to czekamy razem aż miną te święta!!!A potem do dzieła.
miłego dnia,ja jadę na plażę pospacerować:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam tylko szlafrok polarowy;p
joahne- ja go biore tylko zeby wyjsc na sale odwiedzin, bo tak glupio w samej koszuli.
pieluch biore cala paczke bo nauczona jestem poprzednim razem ze duzo tego idzie a poco ma mi maz wiecznie przywozic. bedzie mial starszaka na glowie to wystarczy:)

butelki zawsze uzywam avent, wcale nie przeciekaja wystarczy dobrze wsadzic suchy smoczek i jest dobrze, a teraz jeszcze wypuscili nowa linie chyba natural ktora jest swietna, poza tym dostalam poprzednim razem laktator avent wiec sie uzupelnia:)

nikt nie narzuca sposobu ubierania dziecka na zaspie, ubierasz jak chcesz, a kaftaniki sa jedna z moich ulubionych czesci garderoby dla dzieci wiec troche tego mam:)
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe ja sie pozbylam szlafroka polarowego, mamie oddalam bo ja to z tych zimno lubnych.. I stwierdzilam ze bedzie mi za goraco po tym jak slabo mi sie zrobilo przedwczoraj w redlowie na sali odwiedzin jak zwiedzqlismy porodowke wiec szlafrok z satyny tez kupilam sobie za grosze w lumpeksie. Ja na rozstepy mam zestaw kosmetykow s tolpy rozsrepy na brzuchu ale zapominałam czasami o smarowaniu to pewnie dlatego, mam tez na zmęczone nogi krem tolpy ale chyba na mnie to nie działa bo po smarowaniu nie czuje roznicy;) mnie bardziej wqrza cellulit. Rozstepy mniej mi przeszkadzają ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona - ale cellulit to chociaż częściowo zniknie razem z nadmiarowymi kilogramami a rozstepy to juz nie bardzo:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe ale i tak mi to za bardzo nie przeszkadza ..jesli taka ilość zostanie to ok.. No chyba ze wiecej sie pojawi to juz tak ok nie bedzie.. Man znamie czerwone na prawym przedramieniu i piegi na ramionach więc może do takich defektow sie przyzwyczailam;) kiedys to byly moje kompkeksy teraz juz nie.. ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel ja kupiłam 2 butelki firmy tommee tippee te :
http://www.mamabebe.pl/product-pol-12035-Butelka-antykolkowa-Closer-to-nature-2x260ml-0-BPA.html
Myślę że póki co starczą zwłaszcza że mam nadzieję że uda mi się karmić piersią :)

Dziś spakowałam torbę małej do szpitala...i mamy dwie małe...jedna moja druga jej...plus siatka z rzeczami dla niej na wyjście która zostanie w domu i mąż przywiezie w dniu wypisu...
Ja biorę szlafrok kupiłam sobie w Akpolu taki bawełniany cieniutki nie był super drogi bo 58zł ale jest fajny i przyda mi się potem na długi czas.... a że w domu miałam tylko polarowy który zajmował mase miejsca to po porodzie ustąpi miejsca temu bawełnianemu...co do porodówki ja wziełam swojego starego t-shirta szarnego takiego który jest za tyłek... powinnien mi starczyć potem go wywale w szpitalu i nawet nie będę brała do domu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny i witam nową mamusię :)

Katya - suuuper że Twoje maleństwo już poza inkubatorem i fajnie że dbasz o laktację, naprawde warto...czytalam ze pomaga tez patrzenie na zdjęcie dziecka jak go nie ma przy Tobie, ale nie wiem czy to dziala

Dziewczyny, a jak wyglądają te skurcze przepowiadające Hicksa-Braxtona? bo ja czasami mam wrażenie że synek juz jest tak duży, że w pełni wypelnia mi brzuch i przez to brzuch jest twardy i napięty...ale to chyba jeszce nie to?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i po wizycie u poloznej i co i nic standardowe badania. myslam ze bedzie mi sprawdzac szyjke czy cos a tu nic. jeszcze powiedzila ze wg jej mala wcale nie taka mala bedzie tzn wieksza od synka jak sie urodzil(3580g) wiec ja juz mam dosyc poplakalam sobie bo juz mam dosyc tego czekania. w pon ide do szpitala zobaczymy co bedzie sie dziac.
mamazosi trzymam kciuki za Was:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W koncu zaczelam kompletowac swoja szpitalna torbe i czy moglybyscie polecic jakies:
- majtki siateczkowe
- podklady poporodowe na lozko (na poczatku myslalam, ze to o podpaski tu chodzi, ale przegladajac oferte gemini doznalam oswiecenia :))
- podklady/podpaski poporodowe
- podklady na WC (rozumiem, ze chodzi o jakis podklad, zeby na musze mozna bylo bez strachu usiasc)

Jesli macie linki ze swoich zamowien inetowych to bylabym bardzo wdzieczna :)

Mam tez pytanko o szczepionke WZW-B. Wiem, ze dzieciaczki sa szczepione po urodzeniu wlasnie na WZW-B i gruzlice.. niestety ponoc niektore szpitale korzystaja ze szczepionek z rtecia. Planujecie kupowac i przywozic wlasne czy zdajecie sie na szpital? Zapomnialam sie o to zapytac na SR i nie wiem jak ugryzc ten temat logistycznie :D

32tc za mna.... wlasnie uswiadomilam sobie, ze juz tak malo czasu a ja w polu :))))

Trzymam kciuki za mamuski :).
Cos cicho u Mondar :) Moze to juz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiu, na Klinicznej jest specjalny pokój laktacyjny jak dzieci są w inkubatorach.Tam można ściągnąć pokarm i wyparzyć co się chce.Jak terminowe to jest czajnik na korytarzu :)

Moniko, razem z moim synkiem leżą dwie bliźniaczki, może to twojej siostry :)

I po strachu ze szwami, zwykłych było tylko trzy na szczęście.Malutki tak słodko spał dziś w ubrankach rozmiaru 44 :)je już 40 ml , sporo, jeszcze trochę i go dostanę do domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katya to nie oni, bo oni już szczęśliwie w domku od prawie 3 miesięcy. Ale słyszałam, że na weekend na klinicznej były dwa porody bliźniaków i to naturalne :)
Ale wspieram cię całym sercem, bo jej maluszki też były w inkubatorach, jedno urodziło się z wagą 1400 drugie 2400, więc domyślam się co czujesz i jak bardzo chcesz już zabrać maleństwo do domu!!
Powodzenia!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Delie- podklady to rossmann ma dobre i niedrogie
-podpaski to bella ma fajne i tanie, na str gemini to chyba po 3 zl za paczke a jest tam chyba 10 szt,
-majtki sieteczkowe to campol, ja ich uzywalam i sa bardzo fajne, trwale
- do toalety to sa fajne chusteczki odkazajace sa fajne, w aptekach i sklepach internetowych sa, albo takie nakladki na sedes http://nakladki-sedesowe.pl/
:)
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Delie dziękuje za pamięć :) ale niestety ja nadal mam synka w brzuszku i nic nie zapowiada się aby miało to się zmienić w najbliszym czasie. A my z mężem praktycznie całe dnie spędzamy poza domem korzystając z pogody, a że mąż ma nocki więc wracamy do domu jak się robi ciemno :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jesli chodzi o zmiany nastrojow i placzliwosc to wlasnie 15 min temu bankomat euronetu polknal mi karte platnicza i rozryczalam sie na srodku Reala ...na szczesie maz byl ze mna i od razu zaregowal bo nie wiedzialam co zrobic, a on od razu zadzwonil do euronetu.zrobili restart, ale niestety nic nie pomogl i karta nie wyszla ...niby nic a rozwalilo mnie totalnie..no i musialam zadyownic do banku i zastrzec karte...pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aabym - ja co chwile ryczy z byle powodu, właściwie ciagle. Dzisiaj mieliśmy takie zamieszanie - przywieźli kanapy, przyszli moi rodzice i spalilam bigos w nowiutenkim garnku:( na szczęście byłam tak nakręcona, ze dzielnie sie trzymalam. Ale normalnie to tragedia - aż sie martwię, żeby ta moja dzidzia nie była tak emocjonalnie rozchwiana jak jej mamusia. A Co dopiero, jak sie wykluje...

A kartę to raz we wplatomacie zostawiam he he. Kapnelam sie po 30 minutach ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak sobie pomyslam ciekawa ktora z nas rozpakuje sie pierwsza w listopadzie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
ja się pisze na rozpakowywanie po 4.11, bo nie chce miec dwójki dzieci z jednego dnia-moja mała jest z 3.11.
Amadea a u ciebie jakieś objawy czy cisza?
U mnie są wciąz i coraz więcej,ale się nie rozkręcają bardziej.....mogą zacząc od pon.
Poza tym humorków brak,hormony też nie dokuczają,jednym słowem ciąza mi służy.
A mój mąż ma grypę-ale się urządził przed porodem nie ma co:) Ale zwykle 2-3dni i jest zdrowy,także mam nadzieje ze po świętach się wykuruje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i ja również z przyjemnością poczekam do 04.11 z porodem wystarczy że mój mąż jest z 01.11 i tylko on chciałby bardzo aby mały przyszedł jutro na świat :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Apropos płaczliwości to ja dzisiaj też ryczałam. Aczkolwiek powód obiektywnie dość dobry :) Samochód zaczął mi pyrczeć na środku skrzyżowania i zaczął spod maski lecieć dym. Na szczęście obok był chodnik więc od razu zjechałam i nie musiałam prosić nikogo o zepchnięcie. Koniec końców samochód u mechanika - kumpel musiał nas scholować, zrobią dopiero pewnie po niedzieli. Nawet nie chce myśleć ile mnie to będzie kosztować. Do tego moja mama choruje od kilku lat i teraz stan się jeszcze pogarsza, czego dowiedziałam się rano - a ja nie mogę nic pomóc rodzicom bo jestem uziemiona w Gdańsku, a oni na kujawach. A jeszcze jakby tego było mało, jak wrociłam po tej całej przygodzie do domu zepsuła się uszczelka od kranu i zalałam pół kuchni :P
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli chodzi o nakladki na sedes to ja kupilam w rossmanie za 2.5 za 6 sztuk byly na polce gdzie sa zminiaturyzowane produkty np do podrozy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi u mnie objawow troche wiecej ale coz bez szalu no zoabczymy jak bedzie...myslam ze cos dzisja sie w koncu ruszy ale coz na razie cisza

w pon ide do szpitala zoabczymy czy w koncu cos ruszy sie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie tez cisza :]
Cmentarz dziś odpuszczam jednak, pojade jutro, kiedy nie będzie takich tłumów i będzie mozna zaparkować w poblizu cmentarza... Fakt, że cmentarz po 1.11 to widok zapierający dech w piersiach, zwłaszcza po zmroku.
A dziś i jutro to raczej zaciskamy nogi dziewczyny co? ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mondar najlepsze urodzinowe dla meza:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no dziewczyny, z dniem 1 listopada sezon na oficjalne rozpakowywania uznaję za otwarty:D

ja dziś cały dzień w domku, nigdzie się nie ruszam:) najbliższe groby mam 150 km od Gdańska. wczoraj byłam w moim narzeczonym w kinie na wałęsie, trochę ciężko już pod koniec było wysiedzieć, ale dałam radę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne dobre z tym sezonem :))))) do startu gotowe start:))))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.11 za nami... Czy wszystkie dalej w dwupaku? :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nadal w dwupaku ale niestety od środy na patologii...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaMichałka a co sie stało? Jesli to nie tajemnica oczywiscie... Mam nadzieje, że z maluszkiem wszystko ok!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie nie do końca ok.. Bo nie chce przybierać na wadze.. Waży tylko 2 kg :( Obwód brzuszka jest za mały... Ogólnie to wygląda na 32 tydzień ;/ A nie rozpoczęty 38... I jeżeli do wtorku nie przybierze to niestety ale będą wywoływać poród..
Jedna położna mi zaleciła, żebym jadła 2 łyżki miodu rano i 2 łyżki wieczorem.. Więc jem i mam nadzieje że się coś poprawi.. Oprócz tego dostaję medargin...
Nie wiem naprawdę dlaczego tak się z Maluszkiem dzieje.. Tym bardziej, że mąż miał 3900 jak się rodził a ja 4020.. Więc mali nie byliśmy a tu zapowiada się, że będzie taka kruszynka.. :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O cholerka, niezbyt pozytywne informacje, przeciez do tej pory nic nie wskazywało na to, ze cos jest z waszym synkiem i ciążą nie tak... Ale coś mówią o możliwej przyczynie? Jakieś nadciśnienie, problem z łożyskiem, przepływami? Tego miodu też się podjadaj, może coś pomoże, a na pewno nie zaszkodzi :) Moja znajoma miała ze swoją córką podobny problem, urodziła się malutka, nie przybierała na wadze ani w brzuchu ani na początku po urodzeniu, a ona miała brzuch olbrzymi i też bardzo dużo przytyła w ciąży... Na pocieszenie powiem Ci tylko, że córka ma już chyba 5 miesięcy i rozwiją się prawidłowo, pomimo początkowych trudności... Ale przyczyny niestety nie znam.
Trzymam za Was mocno kciuki i żebyście ani przez moment nie przestali wierzyć, że będzie dobrze a mały zdrowy!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lekarze nie wiedzą czemu tak się dzieje... Wszystko jest właśnie ok.. Przepływy i inne rzeczy.. No ja już mam 30 kg na plusie a mały tylko 2 kg.....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amadea99- dziękuje bardzo za życzenia oczywiście przekazałam.
A ja nadal w 2-paku a 1.11 praktycznie za nami :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaMichałka - Trzymaj się dzielnie na patologii! Mocno trzymam kciuki, żeby Twój Maluszek przybrał na wadze, na pewno będzie wszystko ok :) W razie czego jesteś pod opieką lekarzy :) Będzie dobrze!

I ja się witam po 1.11 nadal w dwupaku :) uffff ta data już za nami :) A wczoraj większość koleżanek już do mnie pisała, czy mamy już przy sobie małego Halloweena ;) nie mogły się powstrzymać hihi

U mnie na razie nic się nie zapowiada na wcześniejszy poród. Tylko ja coraz bardziej z dnia na dzień zaczynam czuć ciężar brzuszka, ból pachwin i zawsze rano puchną mi dłonie, a wieczorem stopy. Bardzo niemiłe uczucie, szczególnie rano czuję jakbym miała ścierpnięte dłonie i taki mrówki mi chodzą. Niezbyt to fajne.

Dziś mamy aktywny dzień, bo ostatnie meble przewozimy do mieszkania więc trochę układania będzie. W końcu ciuchy trafią do szafy z kartonów :)

Joahne - ja też wczoraj sobie pomyślałam, że już 1.11. ciekawe, która pierwsza urodzi i zapoczątkuję serię rozpakowań :)

Miłego dnia Dziewczyny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaMichalka - trzymam kciuki żeby Maluszek przybieral na wadze, dobrze ze jestes pod dobrą opieką. Czasami nie znamy przyczyny, ale najwazniejsze ze to wykryli, bedzie wszystko dobrze, kup beczułkę miodu :)

Amadea,Mondar, Kaja, Mamazosi - która z Was będzie pierwsza? :) Trzymam za Was kciuki dziewczyny, zaciskajcie nogi, byle do poniedzialku :)

A mi ciągle twardnieje brzuch, szczegolnie jak jestem na spacerze, tez tak macie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth - trzymaj się cieplo, długą i trudną droge przeszlaś, z lądowaniem na patologii, ale nei dalas się! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no a ja miałam termin na 30.10 i cisza
i tak sie zastanawiam co teraz:P gin mówił zeby tak 3,4 dni po stawić sie na izbe przyjec na ktg w szpitalu w ktorym chce rodzic- czyli na klinicznej. Orientujecie sie jak to wyglada? jak jest ok ktg to odsyłaja do domu czy wywołują? wolałabym uniknac wywoływania jesli z małą jest wszystko ok a słyszałam ze to naduzywana procedura... ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoMichałak trzymaj się i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Moja koleżanka miała podobny problem, lekarze ją straszyli, że mała nie przybiera na wadze, że powinna być większa na ten tydzień ciąży i wymyślali choroby, a co się okazało, że po prostu zaszła w ciążę później niż wynikało z miesiączki i dziewczynka urodziła się później cała i zdrowa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ale powiem Wam że tutaj w wojewódzkim troszkę dziewczyn urodziło małych Halloweenowców wczoraj:)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, przepraszam ale nie dam rady Was nadrobić..
Ciężko jest ogarnąć moją całą trójkę.. No ale jakoś musimy sobie radzić.

Nowe mamusie gratuluję!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaMichalka - nic sie nie martw. Moim zdaniem usg tez sie moze mylić:) zobaczysz, ze jak didzia sie urodzi bedzie wszystko ok:)

Co do wywołania to mi ginka powiedziała, ze mniej wiecej tydzien po trzeba jechać, ale podejrzewam, ze tak kontrolnie.
Ja mam taka sytuacje ze mam szybszy terminmz usg, ktory zreszta zgadza mi sie z owulacja. A z miesiączki wychodzi mi o tydzien pózniej.
U mnie nic nie zapowiada na razie porodu, ale mam plan, ze jak już bedzie termin to będę sie tak wiercic i skakać, ze mi wody odejdą - tak jak ostatnio. Ale podejrzewam, ze skurcze i tak bedą musieli wywoływać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli sezon na rozpakowywanie rozpoczęty został oficjalnie...eh ja mam jeszcze trochę czasu...i nie chce małej pośpieszać ale chwilami tak mi ciężko...jeszcze mój dowcipny mąż stwierdził że mam ,,obrzydliwie słodko przeogromny brzuch" haha on to tak wiecie lekko złośliwie ale z dowcipu i tak słodko powiedział :) ma taki łobuzowaty charakterek który znam już tyle lat więc się nie przejęłam...ale fakt faktem z takim ,,obrzydliwie słodko wielkim brzuchem" bywa coraz ciężej :)

MamaMichałka trzymam mocno za Wasz dwupak kciuki ...żeby wszystko było dobrze :)

Lyneth z tymi porannymi mrowieniami w paluszkach i dłoniach mam tak samo... też bolą mnie pachwiny, czuje się jakaś taka rozciągnięta w miednicy jakbym wiedziała że się podniosę z ziemi to chyba była bym w stanie szpagat zrobić...bynajmniej mam takie wrażenie jakby mi się tam wszystko tak poluzowało...w nocy zmiana pozycji z boku na bok to masakra...nie dosyć że ciężko to jeszcze ten ból szyjki i pochwy... i te nastroje... chwilami czuję się już taka pierdołowata że mam ochotę się poryczeć np przy ubieraniu skarpetek....

Aabym ja idę na spacer i po 700m brzuch jak głaz... jakby miał zaraz eksplodować... i to też mnie trochę złości bo co ze mnie za pożytek na spacerze ma pies czy mąż jak ja nie dosyć że tempo osiągam turbo ślimaka :D i do tego zaraz brzuch twardy i to nie przyjemne a chwilami nawet boli....

Tinnera trzymam kciuki za ciebie i twoją trójcę :) wierzę że jest Ci chwilami ciężko...i brak sił.... ale mam nadzieję że dzieciaczki są aniołkami i starają się Ci pomóc w tych pierwszych tygodniach :) i przesyłam dużo pozytywnej energii żebyś miała skąd ją czasem podbierać...dbajcie o siebie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też się czuję jak hipopotam choć jeszcze tyle czasu... dopiero 34 tydzień... brzuch twardnieje po chwili spaceru. Ostatnio też mnie w pachwinie ciagnelo i jakby ktoś mi krocze skopał ;-) ale póki co przeszło...
A remont trwa i trwa... syfu pełno a jeszcze że dwa tygodnie to potrwa a potem wielkie sprzątanie... chyba wezmę kogoś do pomocy, choć ja lubię wszystko po swojemu...
Fajnie że zaczął się nasz sezon, teraz co rusz będziemy się zasypywac gratulacjami :-) 3majcie się twardo :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamamichalka trzymajcie sie:)bedzie dobrze:)

cos mamzosi sie nie odzywa czyzby...:)

a my dalej dwupak:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie! Ja nadal w dwupaku ale powiem Wam ze dzis zaczelam myslec ze chyba odpale szybciej i to ze 3 tyg nawet. Pojechalam na zakupy. Brzuch twardy non stop, jakies dziwne skurcze w okolicach ledzwi, ledwo szlam... No nic ale mysle sobie no cos najpierw musi sie zadziac, czop sluzowy, wody, cokolwiek...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa - trzymam kciuki żebyś dała rade. Za jakis czas na pewno sie slodziaki odwdziecza.

Moj wstał dzisiaj po 7 i juz nam sie chce spać:( pogoda tez nie zachęca do niczego, ale synek mnie na spacer nad jezioro wyciągnął i zaliczylam 2 doły - tyle liści spadło, ze nie widać po czym sie idzie;)
I kuchnia sprzatnieta, nawet okno z grubsza umylam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie z wieczora nasilają się skurcze intensywnie, wczoraj juz myslalam ze cos sie bedzie dziac, no ale jeszcze nie ten moment chyba, teoretycznie zostalo 12 dni, moj maz ma 16listopada urodziny, ale cos czuje ze prezent w postaci syna dostanie szybciej ;)

na poprawienie humoru:

http://demotywatory.pl/4230742/Antydepresyjny-filmik-
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U was sie cos dzieje a u mnie w bruszku nic:( brzuch zrobił mi sie wręcz bardzo miękki. Nie możemy sie z tatusiem nadziwić, bo był zawsze napięty.
A ja juz chyba za długo w tej ciazy bo dziwne rzeczy przychodzą mi do głowy:) zastanawiam sie na przykład, dlaczego w brzuszkach dzieci sa zadowolone a po wyjściu nic im nie pasuje i ciagle płaczą:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoMichałka będzie dobrze :)

Dziś zdałam sobie sprawę, że mogę nie odzyskać moich nowych ubranek na 44 i 50 cm i będę znów wydawała kasę w Akpolu :( pieluch aż 8 też nie odzyskam.

Synek przybiera na wadze i pięknie je, a to najważniejsze, brakuje mu 220 gram do wyjścia.Ja już wariuję, jutro jadę więc na zakupy dla odstresowania.

Pozdrawiam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katya, musisz sie jakos odstresowac:) a zakupy to swietne lekarstwo:) ale skoro chłopak ma apetyt, na pewno juz niedługo bedziesz miała go przy sobie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie bardzo rozumiem sytuacje u MamyMichalka. Jak to jest możliwe, ze nagle człowiek dowiaduje się ze dziecko nieprawidłowo przybiera na wadze? No przecież bylas pod opieka ginekologiczna i pomimo badan usg lekarz nie zwrócił uwagi ze coś jest nie w porządku? Ręce opadają z tymi lekarzami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aagusia81 u mojej znajomej było dokładnie tak samo jak u MamyMichałka... Wszystko przebiegało dobrze, a dopiero pod koniec coś zaczęło się nie zgadzać, dzidzia za mała, nie przybiera. Lekarz raczej nie ma nic do tego, jeśli przez cały czas wszytsko szło dobrze, to nie miał nawet podstaw zeby myśleć, że coś będzie nie tak.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
ja nie urodziłam dalej melduje się 2w1. Nie pisałam, bo mąż chory i to poważnie, także dwie noce miałam mega stresa i spać nie mogłam, bo leżał z 40st temperaturą, a ja się schizowałam że jak zacznę rodzić to sama będę w szpitalu...i to jeszcze taksówką pojadę...wiecie czarnowidztwo mi się włączyło!
No ale dziś mu lepiej i Pani doktor powiedziała,że bezpiecznie to możemy razem rodzic od wtorku wieczora,także niech Kacperek poczeka do wtorku. Potem może się ruszyć:)
Mamamichałka akurat rozumiem sytuację, bo wiem jak lekarze po łepkach się zajmują ciężarną, połowę rzeczy przeoczą i trzeba trzymać samemu rękę na pulsie. A jeden lekarz tak uważa, czy ktoś na innym sprzęcie Ci robił badania? Bo lekarz może się nie znać,albo mieć gorszy dzień....Mi tez mówił że mały za mały, po czym żle wpisał datę miesiączki w sprzęt usg....niby nic ale 12.02 miało być a on wpisał 12.01...ale miałam stresa....Już mnie na patologię wysyłał...
Tianerra dasz radę, i tak masz super że juz po strachu!
Amadea, dzielnie się trzymasz i wytrwałaś najgorsze dwa dni, teraz do dzieła!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj 2.16 ur sie Hania waga 4945 g rodzilam naturalnie bez nieczulenia dalam rade;) o 20.00 zaczelo sie po 20.00 pierwsze skurcze 23.45 bylismy w szpitalu rozwarcie na 7. Parlam prawie godz. I o 2.16 urodzil nam sie nasz drugi skarb;)
Piekna data 3.11.2013;)
Balam sie jak cholera ale mialam super polozna:) i ona bardzo duzo pomogala;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje:-))) Ale wielka!!:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amadea99 moje wielkie gratulacje i życzę dużo zdrówka dla mamusi i dla Hani która wcale nie jest maleństwem i podziwiam za urodzenie SN i to bez znieczulenia :)
A ja nadal 2w1 i nie mogę się już doczekać kiedy to się zmieni.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaka duża laleczka:)Gratulacje:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea gratuluje!!! Dobrze,ze nie musialas dlugo czekac na corcie. I super, ze tym razem poszlo szybko i nie masz juz noemilych wspomnien z porodu. Zazdroszcze ci, bo u mnie dzis tez sie zaczyna. Czop odszedl, dzis od rana skurcze, co 10 min ale czekam czy beda sie skracac. Ale jestem troche przerazona,bo bola duzo bardziej, niz te wczesniejsze, sa takie z plecow i nic ich nie lagodzi... Zobaczymy jak bedzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika - trzymam kciuki, daj znać jak maluszek się urodzi :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amadea99 - serdeczne gratulacje dla Ciebie i Hani...dalyscie radę dziewczyny i to naturalnie taką dużą słodką małą urodzić! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea ogromne gratulacje!!!! Podziwiam Cię :)) Wszystkiego najlepszego dla Was dziewczyny, zwłaszcza dla małego klopsika :))

Monika, trzymamy kciuki!!!

No ciekawe, czy ktoś jeszcze dziś... Mnie coś brzucho boli, ale myślę, że to raczej nic specjalnego ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje!!!! duża dziewczynka ;), niech sie zdrowo chowa!!!!
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea gratulacje - ten szkrab całkiem spory - kawał klopsa. Na pewno bedzie sie zdrowo chować:) jak ty dalas rade i tak szybko? To mnie troche pociesza. Wszystkiego najlepszego dla powiekszonej rodzinki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea gratulacje i wyrazy podziwu :-) dużo zdrówka i samych pięknych dni dla Twojej małej-dużej dziewczynki! :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea99 wielkie gratulacje!! Ale duza dziewczynka! Ja myslalam, ze moj synek byl duzy ale prawie 5 kg to jest cos!!:) Jestes kolejna rodzaca drugie dIziecko w tak krotkim czasie i to mnie cieszy:) trzymajcie sie dzielnie! Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea99 - Przyjmij moje największe gratulacje!!! Wow jaka duża dziewczynka i sn dałaś radę! Podziwiam!!! Zdrówka dla Mamusi i Hani życzę!!!

Jesteś pierwsza w listopadzie! :)))

Aabym - dzięki za miłe słowa :) Tak, jak piszesz swoje przeszłam i strach był, a tu się na razie uspokoiło na końcówce i wszystko ok, mały siedzi w środku :) i oby do terminu :)

Monika - Trzymam kciuki za Was! Oby wszytko dobrze i szybko poszło!

Dziś miałam nieprzespaną noc! Koszmary mi się śniły, jakieś kłótnie, że rodzę i kosmetyki nie spakowane, później od 4 nad ranem jakiś pijak wrzeszczał pod oknami i rzucał butelkami. Chyba był wkurzony, że całodobowe Tesco było zamknięte hihi

Mały mi w brzuchu szaleje coraz mocniej i częściej, oby się jeszcze nie szykował do wyjścia. Jutro zaczynam 38tc, zobaczymy jak długo wytrwam w dwupaku :) Czy Was też tak chwilami taki stres i niepokój przedporodowy dopada? Niby jestem pozytywnie nastawiona, ale jak sobie pomyślę, że godzina zero nastanie to strach się pojawia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amadea99, serdecznie gratuluję córeczki !!! duża babeczka z niej, podziwiam, że dałaś radę :)

A mnie dopadł jakiś przedporodowy baby blues :/ zamiast się cieszyć i przygotowywać do narodzin Syneczka, to mnie łapią jakieś dołki. Najchętniej bym leżała całymi dniami w łóżku.

lyneth, mój Synuś też się strasznie aktywny ostatnio zrobił, mam wrażenie, że on w ogóle nie śpi. I czuję go już bardzo nisko, ale mam nadzieję, że do terminu posiedzi w środku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i jeszcze aktualna lista

ROZPAKOWANE:

PAŹDZIERNIK:

14/10 (02.11) Ageska/córeczka Zosia/2400g/50cm/CC/Redłowo
16/10 (09.11) Tinneraa/córeczki Hania i Basia/2530g i 2590g/CC/Wejherowo
21/10 (06.11) Dorotka86/chłopiec Franek/ 2960g/55cm/CC
23/10 (05.12) Katya/synek/1700g/SN/Kliniczna
25/10 (14/11) Kiki80/córeczka Natalka/ 3260g/54cm

LISTOPAD:

03/11 (02/11) amadea99/córeczka Hania/4945 g/SN

LISTOPAD:
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
08/11 anka165
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa
12/11 justyna_ - synek / zaspa
13/11 agam205 - Syn
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
21/11 paproszysko - córka
23/11 Cyganka Asia - córeczka Ewa
25/11 lyneth - synek
26/11 AniaK - córeczka / Zaspa
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
????? Asia - córeczka Pola i synek Konstanty / Kliniczna

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
03/12 Iwona84 - córeczka Zuzia / Redlowo / Wejherowo
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 AAbym - synek / Zaspa
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
12/12 JagodowaMama - córeczka Jagódka
12/12 Natala - córeczka / Redłowo
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna - synek / Zaspa
31/12 paulavera89 - córeczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*Amadea gratulacje:))) Super, że jesteście już razem:) A Mała to wagowo zaszalała:)))

Monika trzymamy kciuki żeby wszystko poszło sprawnie i żeby Maleństwo było już z Wami:)

Mamazosi ciekawe czy u Ciebie się ruszy teraz?

U nas nic się nie zapowiada, szyjka 2-3 cm, 0 rozwarcia. Jutro mam dzwonić do gina i może umówi mnie na ktg.

MamaMichałka trzymaj się dziel856/nie - na pewno wszystko będzie dobrze. Najważniejsze, że jesteście pod dobrą opieką.

Ciekawe jak nam sezon listopadowy będzie się rozwijał:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, u mnie zrobila sie cisza. Skurcze mialam co 10min, ale pozniej na godz nastala cisza, pozniej skurcze byly co 7-8 min i znow cisza, mala sie rusza,ale bardzo bolesnie,wiec po konsultacji z lekarzem stwierdzilsmy,ze pojedziemy do szpitala sprawdzic. A tam nic, szyjka oczywiscie skrocona,miekka,ale wpuszcza tylko opuszka jak to lekarze mowia czyli brak rozwarcia.A na porodwce tylko jedno miejsce,wiec nie.zostawia.Kazali wrocic jak skurcze beda stale i regularne,albo wody odejda...Troche sie podlamalam,bo skurcze sa juz takie bolesne,a tam sie nic nie dzieje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika trzymaj się! Na pewno w końcu się ruszy a jak nie będziesz mogła wytrzymać to jedz jeszcze raz. A w razie czego może do innego szpitala? Probowalas wziac kapiel i nospe?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika trzymam kciuki byś dała radę wytrwać w tych bólach i maleństwo jednak zdecydowało się szybko wyjść na swiatło dzienne i poród się jednak zaczął...bo wierzę że w duchu się już o niego modlisz....

Amadea99 gratuluję....twoja córcia zaszalała wagowo wow jestem pod dużym wrażeniem że dałaś radę urodzić ją bez znieczulenia... można cię tylko podziwiać...

dorcia_86 łączę się z tobą...ja ten weekend mam tak dołujący że szok...mogła bym ryczeć i tyle...mam wrażenie że zostałam ze wszystkim sama na końcówce... mąż zawalony pracą, ja już średnio za kółkiem się odnajduje a nie mam nawet kogo poprosić by mnie do lekarza podrzucił...wszyscy się gdzieś porozjeżdżali... także jutro muszę sama do swissmedu jechać a dla mnie to wyprawa (Reda-Gdańsk), wtorek mój gin(Reda-Gdynia) do tego mąż mi pow że może w czwartek będzie musiał wyjechać za granicę z pracy....do Ameryki :( i mam dosyć... mam wrażenie że będę sama w domu jak się wszystko zacznię, sama będę musiała dojechać, urodzić i może wrócić... już mam dosyć i chciała bym mieć to wszystko za sobą :( to się pożaliłam eh nie ma co.....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Happymum, dobrze jest sie wyzalic. Ja w tym celu wczoraj aż do leborka popedzilam.
Ale nie martw sie - moze mąż zabierze was ze sobą do tej Ameryki? Moze to wcale nie jest taki zły pomysł:)

ja mam tez mega dola, podobnie jak niektóre z was. A na dodatek wiem, jak wyglada pierwszy rok z maluchem:( i chyba jednak ten listopad powoduje taka nostalgie...
Ja poza tym mam dodatkowy problem i jest on na tyle trudny, ze chyba zacznę szukać rozwiązań typu szaman he he. Bo inaczej to tylko czekać na cud. Ech zycie jest trudne:( no to tez sie pozalilam.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika ja nie wiem ale nie dalabym za wygrana i wybrala inny szpital. Co to za gadka, ze maja jedno miejsce i masz czekac w domu?! Przeciez zaraz wszystko moze sie zmienic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za wsparcie! Kazde dobre slowo podtrzymuje na duchu, ale naprawde mam juz dosc. Myslalam,ze dzis to bedzie to i kazdy bol przybliza do naszej niuni,a tu takie wiesci. Ciezko jest na koniec, oj ciezko. Wspolczuje wam tych zlych humorow... raz hormony, dwa pogoda, niestety nie nastraja dobrze. Jeszcze jak brakuje najblizszej osoby na koncowce to w ogole ciezko, ale wierze, ze wasi partnerzy robia to po czesci tez dla was, dla rodziny. No i czeka nas nagroda, o tym trzeba pamietac!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny te nasze nastroje faktycznie ciężkie. Happymum a jest szansa żeby przesunąć ten wyjazd na później? Bo nie trafili zupełnie w termin. Co do samochodu to ja też jestem zdana tylko na siebie ale już raczej poza gdynię się nie wybieram a te Twoje trasy to na pewno potrafią zmęczyć. Może spróbuj komunikacją miejską chociaż ja osobiście nie znoszę bo ludzie to w ogóle nie zwracają uwagi na to, że jest się w ciąży, oczywiście poza małymi wyjątkami. Nawet gazeta wyborcza chce zrobić badanie na ten temat i poszukuje kobiet w ciąży chętnych do wzięcia udziału w badaniach.

Monika spróbuj z tą kąpielą i nospą - trochę powinno pomóc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakie pieluchy kupiłyście na początek?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pampki premium care 1, jakieś chyba 4 paczki :) i korzystając z promocji w Superpharmie jeszcze dokupiłam 2 paczki rozmiaru 2.

Monika, ja też chyba bym nie rezygnowała ze szpitala, wszystkie już siedzimy niczym na bombie zegarowej i takie odsyłanie jest po prostu niesprawiedliwe...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dorcia_86 - to się cieszę, że i Twój Maluch jest taki aktywny, nie jestem sama :) Już myślałam, że tylko ja mam takiego szaleńca w brzuchu hihi Każdy mi mówił, że pod koniec ciąży dzieci są spokojne, bo mało miejsca już mają, a tu z dnia na dzień coraz większa aktywność! Choć to miłe uczucie, to trochę spokoju by się przydało :) Oby do terminu!

happymum87, MarcysiaS - przesyłam Wam pozytywne fluidki iduuuużooo duuużooo uśmiechu :) :) :) Pomyślcie o Waszych Maluszkach, które już niedługo będą z Wami :) Może humorek się Wam poprawi :) Ja dziś sobie pomyślałam, że taka brzydka i pomura pogoda, a tu niedługo takie małe słoneczko nasze się pojawi i od razu uśmiech pojawił mi się na twarzy :)

perfectangel - ja kupiłam na początek te białe Pampersy Premium Care. Jedną paczkę 1 i jedną 2.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też z promocji w SuperPharm :) Mąż dokupił chyba 2 i jedne 3 na wszelki wypadek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej mam pytanie dotyczace torby do szpitala, jesli juz bylo to sorki ale trudno mi znalezc: Ile macie spakowanych chusteczek nawilzanych ile tetrowych??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupilam Pampersy 1 taka mala paczke i na razie jedna duza 2. Generalnie nie przesadzam z zakupami bo zwyczajnie nie mam juz gdzie tego trzymac:) Mamy tylko dwa pokoje i juz chyba wszystkie szafy zawalone bambetlami wiec luzuje. W razie czego bedziemy na biezaco kupowac. Co do Moniki to tak jak wspomnialam, szpitala bym ie odpuscila nawet gdybym miala jechac do innego. Pamietam swoj pierwszy porod. Skurcze zaczely mi sie o 2:30 rano. Wstalam poszlam najpierw pod prysznic zeby zobaczyc czy mina. Nie przeszly i zaczely sie mocniejsze takie co 8-10 min. Zjadlam maly jogurt powoli ubralam sie i o 5:30 bylismy z mezem na IP w Redlowie. Podlaczyli mnie do KTG, skurcze wyszly w miare regularne ale badanie ginekologiczne wykazalo, ze szyjka slabo sie skraca wiec o rozwarciu mowy nie bylo. Mimo to przyjeli mnie na oddzial i od 7:30 do 1 w nocy dnia nastepnego rodzilam:) Takze nie rozumiem lekarzy, ze Cie odeslali.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to co do torby szpitalnej to jestem chyba jedyna ktora jest niespakowana:) Zamierzam jutro i mam nadzieje ze w koncu to zrobie bo sie doigram tym odkladaniem wiecznym! Jakas za bardzo wyluzowana jestem w tej ciazy, obym sie nie zdziwila...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea wielkie gratulacje. Bardzo szybko poszedł sam poród, nic tylko brać przykład:)
Ciekawe która będzie następna.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka Gdynia - rano kapiel zdecydowanie pomogla,rano tez wzielam nospe i moze dlatego bylo lepiej, ale w szpitalu lekarka kazala mi juz nie brac nospy...Co do innego szpitala to nie wiem,nie chcielismy nigdzie indziej niz Kliniczna i boje sie, ze beda mnie tak odsylalac,zobacze jak sie rozwinie na razie skurcze sa non stop silne ale nieregularne co 8-12min.Jutro jestwm umowiona z moim lekarzem w szpitalu,on cos na pewno wymysli,bo zamecze sie zanim porod sie zacznie.
A pytanie do doswiadczonych mam czy moga byc takie silne skurcze przez tyle godzin i zadnego rozwarcia??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak moga kochana. Ja tak mialam. Lezalam juz w szpitalu, skurcze sie nasilaly a rozwarcie nie postepowalo. Ja juz myslalam, ze zblizamsie porod a polozne przychodzily i tylko kiwaly glowa mowiac, ze to dopiero pieszczoty.. Po 12 godzinach skurczow przyszedl lekarz i zapytal sie mnie z usmiechem czy zamierzam w koncu urodZic, po czym zaaplikowali mi oksytocyne. W sumie rodzilam 20 godzin..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusia81 no ja tez nie jestem spakowana jutro planuje kupic brakujace rzeczy i to zrobic.. Nie mam biustonossa do karmienia pizam i majtek porodowych wiec jutro chyba czas odwiedzić akpol. A jakiej firmy najlepiej kupic te majtki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaagusia no to.dalas mi do myslenia,bo mam wlasnie tak jak piszesz... Skurcze mi sie wydaja nieregularne ale moze na ktg juz by takie nie byly. Mi tylko tetno malej zmierzyli i nawet nie podlaczali na ktg, wiec nie wiedzieli czy sa skurcze, a pani doktor stwierdzila ze na sale porodowa trzeba zasluzyc i miec rozwarcie... Tak jak teraz o tym mysle to masakra, ze dalam sie odeslac, ale to dlatego,ze jak tam bylismy to skurcze akurat zlagodnialy wiec jak durna odpuscilam... Faktycznie musze pomyslec nad inym szpitalem, dzieki Agusia81
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 dla mnie najlepsze były takie ze sklepu medycznego z elastycznej siateczki. Ale mam też w domu takie z akpolu i jeśli któraś z Was jest z Gdyni albo ma ochotę przyjechać to mogę je oddać bo mi one nie pasowały a zabierają tylko miejsce w szufladzie;)
Monika na klinicznej to podobno lubią odsyłać ale w razie czego możesz podjechać na zaspę albo nawet do wojewódzkiego. Bo może tam by Ci pomogli przyspieszyć akcję. I jeszcze mi się przypomniało ze szkoły rodzenia, że jeśli to już będą te właściwe skurcze to nospa na pewno nie pomoże a jeśli jeszcze nie to przynajmniej przestanie boleć albo chociaż złagodzi ból.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika nie ma sprawy, cieszę się ze mogłam pomoc. Daj znać co postanowilas i jaki jest Twój status. Mam nadzieje ze w rezultacie gdzieś Cię przyjmą i niebawem urodzisz.. Jeśli chodzi o majtki to ja tym razem kupiłam takie siateczkowe elastyczne Senii sa wielorazowe i jednorazowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika, lepiej poczekać w domu na silne skurcze. Mi nq klinicznej przez drobne nieprawidłowości wszystko wywolywali paroma kroplowkami z oksytocyna i zdecydowanie nie polecam. Skurcze co minuta dużo silniejsze niż naturalne a szyjka i tak nic. Poza tym potem łożysko nie odeszło i w sumie zdecydowanie tym razem nie będę się pchać do szpitala bez jakiejś zdecydowanej akcji. A w domku mozesz się po denerwować w przyjaznym otoczeniu :-)
Trzymam kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea gratuluję, córa dorodna :)

Aż się zdziwiłam, że na Klinicznej nie ma miejsc, jestem codziennie u synka i nie widzę żeby aż był tam tłok na porodówce.

Został mi jeden szew, wczoraj zauważyłam, jutro muszę iść go wyciągnąć..

A synek rośnie sobie i większość czasu śpi, dziś musiałam go budzić na karminie moim mlekiem :D,
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tylko napisze,ze w komcu urodzilam dzis o 7 Marysie 3700 i 57cm. Pojechalam raz jeszcze na klinoczna i mnie juz przyjeli bo skurcze byly regularne. Porod byl jak dla mnie straszny,regularne skurcze mialam od 15,wiec rodzilam 16h. Skurcze byly dobre ale szyjka sie nie otwierala. Dobrze ze w polowie dostalam znieczulenie to ze 2 godz odpoczelam. Ale najwazniejsze ze mam malutka i juz nic nie pamietam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Monika! Dużo pięknych dni dla malenkiej!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika gratulacje! :) Zdrówka dla Ciebie i dla malutkiej:) Dobrze, że już masz po wszystkim:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika, ja również gratuluję! Dzielna jesteś...
Trzymajcie się ciepło!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje Moniko za cierpliowosc i dzielnosc!!!gratulacje córeczki, ona na pewno wynagrodzi Ci wszelkie zle wspomnienia. serdecznie pozdrawiam i zdrówka dla Was obu ;)
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea99, Monika gratuluje! Niech Maluchy zdrowo rosną :)

Ja mam coraz częściej skurcze, wczoraj myślałam, że to może już ale jednak jeszcze nie. Dzisiaj idę na ktg, ciekawe czy coś wyjdzie a w środę na wizytę i fajnie jak by się okazało, że coś się zaczyna dziać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluje Amadea i Monika:)

co do pieluch to ja mam tylko jedna paczke rozmiaru 2.
cztery paczki 1 to lekkie przegiecie, one sa naprawde male a dziecko rosnie mega szybko wiec moga sie zmarnowac, jedynki sa raczek polecane dla wczesniakow, przewaznie dzieci donoszone rodza sie kolo 4 kg wiec rozmiar 2 powinien byc idealny:)
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika serdeczne gratulacje i dużo zdrówka dla Was przesyłam :)
Dzisiaj 4.11 czyli mój termin ale nic a nic nie zapowiada abym urodziła dzisiaj uparty ten nasz synek :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar - dobrze mu u mamusi :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ROZPAKOWANE:

PAŹDZIERNIK:

14/10 (02.11) Ageska/córeczka Zosia/2400g/50cm/CC/Redłowo
16/10 (09.11) Tinneraa/córeczki Hania i Basia/2530g i 2590g/CC/Wejherowo
21/10 (06.11) Dorotka86/chłopiec Franek/ 2960g/55cm/CC
23/10 (05.12) Katya/synek/1700g/SN/Kliniczna
25/10 (14/11) Kiki80/córeczka Natalka/ 3260g/54cm

LISTOPAD:

03/11 (02/11) amadea99/córeczka Hania/4945 g/SN
04/11 ( ) Monika/córeczka Marysia/3700g/57cm/SN

LISTOPAD:
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
08/11 anka165
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa
12/11 justyna_ - synek / zaspa
13/11 agam205 - Syn
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
21/11 paproszysko - córka
23/11 Cyganka Asia - córeczka Ewa
25/11 lyneth - synek
26/11 AniaK - córeczka / Zaspa
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
????? Asia - córeczka Pola i synek Konstanty / Kliniczna

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
03/12 Iwona84 - córeczka Zuzia / Redlowo / Wejherowo
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 AAbym - synek / Zaspa
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
12/12 JagodowaMama - córeczka Jagódka
12/12 Natala - córeczka / Redłowo
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna - synek / Zaspa
31/12 paulavera89 - córeczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar może mały chce Cie wziąć z zaskoczenia i nagle zacznie się akcja porodowa;)

Co do pieluszek, to ja kupiłam 1 paczkę dada newborn w zasadzie z myślą, że są tylko do szpitala i 2 paczki dady 2 (jakaś edycja z pszczółką mają była to wzięłam). Jak się dady sprawdzą, to będę je kupować, a ja nie, to kupię inne i nie będę żałować, że nakupowałam tyle pieluch:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny gdzie wy na to ktg jezdzicie? Bo ja jestem 4 dzien po terminie wczorja bylam na klinicznej ale nie zrobili ktg zadnego bo powiedzieli ze to robia na oddziale jak sie juz kladziesz. kazali isc w srode do lekarza a na 8 dzien po terminie sie zglosic...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika - serdeczne gratulacje! :) życzę duuuzo zdrówka Tobie i maleństwu i ...zazdroszczę :)

a tez jeszce nie spakowana,ciągle odkladam...znaczy prasowanie ;), ale mam nadzieję ze jak zaczelam 36 tydzien to mam jeszcze czas...
pieluch mam tylko 1 paczkę, bo nie wiem czy nie bedą uczulać - Pampers Premium Care nr 2

A z tymi humorkami to macie racje dziewczyny, jakaś masakra...ja się wczoraj poryczalam, bo ...nie mam nic do roboty i nudzi mi się ...dzisiaj się z tego śmieję, ale wczoraj nie bylo mi wesolo :) Otrzeźwilo mnie trochę jak mąż powiedzial, ze chetnie się ze mną zamieni :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika gratulacje:):) Duża dziewczynka:)Dzielne z Was kobietki:)

Myślałam,że wczoraj podzielę Moniki los bo o 23 zaczęły mnie łapać skurcze ale póki co cisza.
Aabym ja już tak zaawansowana i codziennie odkładam pakowanie ale wczoraj przestraszyłam się nie na żarty i dziś punkt 13 zaczynam prasowanie i wrzucanie do torby:D

Bardzo chciałabym rodzić na Klinicznej ale nie mamy auta i z Gdyni to będzie ciężko chyba taksą i zostanie Redłowo....Chodzi mi głównie o zzo( z synkiem to była jakaś masakra,4200 siłami natury,krwotok po porodzie-bardzo źle wspominam:().No zobaczymy.
Kobietki,ja wydelegowałam 5-letniego syna 250 km do babci na Wszystkich Św. z porywami do dwóch tygodni by odpocząć przy tej końcówce ale tak strasznie tęsknie za nim:( Chce mi się płakać c odzień,ta ciąża jest dla mnie taka płaczliwa,mam nadzieję,że malutka będzie nerwusem.Kontroluję każdy odruch,mimo,że termin 23 to 3mam wrażenie,że tuż tuż(małego 3 tygodnie przed terminem urodziłam).

Ogólnie mam straszne nudności i czuję,że przygniatam małą jak śpię,a rusza się mały skubaniec teraz:D .
Buziaki dla Was ,kobietki:*

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miało być> >heh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczynki,

Gratulacje dla Naszych rozpakowanych :)

Czy któraś z Was zna może jakiego bardzo dobrego gina w Lęborku? taki co dobrze obsluguje się ultrasonografem i wykonuje w 3d muszę zasięgnąć konsultacji u kolejnego lekarza i wykonać to 2 ważne usg co robilysmy do 31 w ciąży.

Moja prowadząca skierowala mnie do dr Świątkowskiej, ale u niej to koszt 300 zł ( nie wiem czy to cena za 3d od razu), licząc dojazdy gda- lebork to cięzka sprawa .

Z góry dziękuję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tam miało być,że mam nadzieję,że mała nie będzie nerwusem,rzecz jasna:D

Justyna,niestety nie mam pojęcia:( Moją ciąże prowadzi dr Piskulak ale nie mam pojęcia czy robi 3d(osobiście nie robiłam) ode mnie za badanie i zwykłe usg brał 120 zł,nietety na stronie nie ma oferty 3d
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika gratuluje! Ja wiem co czujesz po takim porodzie. Ja bylam strasznie zmasakrowana i o ile jeszcze w szpitalu funkcjomowalam w miare to pompowrocie do domu dostalam depresji poporodowej.. W zyciu nie sadzilam ze mnie to spotka. Trzymalo mnie kolo 3 tyg, codziennie plakalam i czulam sie jak na innej planecie a nie we wlasnym domu.. Nawet ciezko to opisac.. To chyba przygniotla mnie ta nowa rzeczywiatosc i jakos nie moglam sie z tym pogodzic... Na szczescie minelo i mam nadzieje ze tym razem juz sie nie powtorzy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam rossmanna te z tej serii fun&fit, poprzednim razem mialam te pampersy premium care i denerwowalo mnie ze ta siateczka odbijala sie na pupie malego, odnioslam wrazenie ze przez to mu niewygodnie, a babka w szpitalu ktora mi pozyczala pieluchy gdy mi zbraklo to miala wlasnie rossmanna i bylam z nich mega zadowolona, zobaczymy jak te sie sprawdza a pozniej juz zwykle pampersy active baby pampersa roz 3 teraz w lidlu super promocja, sa od 4kg wiec akurat maly zdazy dobic do tej wagi, no chyba ze pojdzie w slady brata i od razu sie urodzi z waga 4kg;p
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusia, mialam cos podobnego, u mnie wywolalo taki stan brak mleka, w moich piersiach lacznie bylo 150 ml, nic wiecej, czulam sie jak zla mama ktora nawet wlasnego dziecka nie moze nakarmic wiec jest do niczego. jeszcze wieczne pytania czy karmie i dlaczego nie doprowadzaly mnie do lez, nie chcialam nikogo widziec przez to. dodatkowo w szpitalu praktycznie nie spalam przez 4 doby wiec jak przyjechalam do domu, wszystko sie we mnie skumulowalo i nie bylo dobrze. na szczescie tez w miare krotkim czasie zrozumialam ze najwazniejsze jest ze moj syn ladnie rosnie, jest najedzony. szczesliwy gdy ja jestem szczesliwa i malo wazne czy je moje mleko czy modyfikowane byle brzuszek byl pelny:) dzis jest silnym chlopcem ktory jest zdrowy, ladnie sie rozwija i jest szczuplutki, co bala mit ze na modyf. dzieci sa grube.
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
ale te dzieciaki terminowe!Czyli chyba nic mi nie zostaje tylko czekać na termin porodu:)
Gratulacje dla nowych mam.
Co do pieluch to ja kupiłam jedną parę Dada,więcej nie kupuję bo muszę sobie dopasować pieluchy. Z córcią zaczęłam od Pampers, potem były Huggies, potem Rosmanowe aż skończyło się na Dada, także wolę testować na bieżąco niż się wkurzać, że coś mi nie pasuje.
Cyganka Asia nie przejmuj się że oddałaś małego, lepiej od siebie odpocząć parę dni niz dziecko ma czuć Twoją frustrację. Moja mała też wyjeżdża w czwartek do babci,ale ona się bardzo cieszy i ja przy okazji też. To normalne, że przed porodem potrzebujemy spokoju a i dziecko u dziadków trochę posiedzi i wszyscy wrócą stęsknieni za sobą.
A moja córcia wczoraj skończyła 4 latka...duża panna już z niej:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje dla niej mamazosi :) fajnie ze bedziesz miala parkę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc Mamusie:)
musze skorygowac wage mojej coreczki to chyba z tych emoacji:) nie 4945 tylko 3945g:) tak kg jej dodalam:) a co chodzi o dlugosc 57 cm

My wczoraj wrocilismy juz do domu> Maz dzisja z rana jechal po mlelko dla malej bo moje zbiorniki pusciutenke. Nocka z glowy bo Mala caly czas wsiala mi na cycku.

szybki i szczesliwych rozwiazan

Gratulacje MOnia:)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe Amadea a my już sobie małego giganta wyobrazilysmy :-)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak Amadea mały gigant :D

Gratuluję Moniko, ja jestem codziennie na Klinicznej, ciekawe gdzie leżysz :)
I gratuluje tez przeżycia SN, cesarka tak nie boli :)

Dziś karmiłam synka modyfikowanym, a mojego pokarmu jak kot napłakał.Chyba to ze stresu, sama nie wiem.

Ciekawe kto teraz się wypakuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea - 4kg to tez nie kruszynka...

Gratulacje dla Moniki.

Ale sie zaczyna rozpakowywanie na całego.

Katya - trzymam jednak kciuki za twoje mleczko. Poza tym, ze to dobre dla dzidzi i ciebie, to jeszcze moim zdaniem wygodne. A jak dostaniesz chlopczyka do domku to mysle, ze nic straconego i będziecie cycusiowac na całego. Tego wam życzę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka kochane mam ciut lepszy humorek :D mężowi udało się uprosić w pracy i zamiast niego ktoś inny wyjedzie na serwis za granicę a on ma teraz serwis tu na miejscu w Gdyni.... ufff

Byłam dziś w Swissmedzie... mega się wyciszyłam po tej wizycie... spokój i cierpliwość...to mnie opanowało.... niestety przed chwilą odebrałam wynik moczu i się zestresowałam mam glukozę w moczu... a dziś doktor w swissmedzie pow mi że mała ma spokojnie już z około 3400... i dziwił się że skoro przytyłam 11 kg a mała ma już tyle...ale nie widział wyniku moczu...ja też go teraz zobaczyłam i się martwie czy to nie cukrzyca ciążowa na sam koniec :/ jutro idę do mojego ginekologa i mam nadzieję że cokolwiek z tym zrobi...

Znowu w supherfarm jest promocja pampersów premium care...ale byłam dziś na matarni i niestety ani 1-nek ani 2-jek już nie było...były 4 i 5:/ więc sobie darowałam...

Monika serdecznie gratuluję :D 3700 :) też słodziak :) może moja jednak aż takim klopsem nie będzie... trzymaj sie ciepło i nie wspominaj już porodu :) było minęło :) teraz ciesz się chwilą :)

Aagusia81 jejku ja się mega boję depresji poporodowej... w pracy kilka razy miałam pacjentki z depresją poporodową....kiedyś nawet taką że zero kontaktu z nią było... leżała na lekach p/depresyjnych i nasennych ze 3 tyg... zanim doszła wogóle do siebie w jakikolwiek sposób... wyszła do domu na lekach i z dzieckiem nie zostawała sama eh...eh ale módlmy się aby żadnej z nas to nie dotknęło...bo to przykra sprawa....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluje kolejnej mamusi :)))
Dziewczyny, tak szybko i krótko, bo ja mam dziś coś dziwnego, mała kopie jak szalona, rękami też macha niesamowicie. Ale najdziwniejsze jest to, że mam wrażenie jakby ona się obcierała o siebie w środku, aż mamie kazałam położyć ręce i też poczuła, strasznie dziwne uczucie, jakby takie szorowanie w środku! Też macie coś takiego? Ona tak dziś hasa, że mam wrażenie że mi normalnie gdzieś w pochwie gmera tymi łapkami. Brzuch twardnieje, ale bezboleśnie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki mamuski kochane za gratulacje! Jestesmy bardzo szczesliwi i tak jak mowicie juz nie mysle o porodzie, bo mam malego slodziaka. Na razie Marysia jest na noworodkach bo ulewala sluzem z krwia, ale najprawdopodobniej opila sie podczas porodu,na razie czekam na wiesci. Ale kocham ja nad zycie :-) A termin mialam na 3.11 wiec w sumie wbilam sie prawie ideanie. Co do takich dziwnych, bolacych i wrecz agresywnych ruchowo to ja tak mialam wlasnie na dzien,dwa przed porodem.Mala zawsze byla mega ruchliwa,ale na koniec ruch byl taki wlasnie jakby obcierajacy,jakby juz wod nie miala.
Wracam do odpoczywania, powodzenie.dziewczyny!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika serdeczne gratulacje:))) Super, że już jesteście razem:) Jesteś bardzo dzielna:)



Mamazosi najlepsze urodzinowe życzenia dla córeczki:) To niedługo będzie miała piękny prezent:)



Kaja jeśli Cię to niepokoi to dla świętego spokoju podjedź do szpitala. Chyba, że ona tak cały czas mocno hopsa. Bo każdą zmianę w r******h w nadaktywność lub jej zmniejszenie, warto skontrolować.



Amadea najważniejsze, żeby Malutka nie była głodna bo wtedy będzie niespokojna. A laktacja to może Ci się jeszcze rozkręci tylko musiałabyś jej trochę pomóc laktatorem i herbatkami. Ale Was tam ekspresowo wypuszczają:)



Ja dzwoniłam dzisiaj do lekarza i w środę mam podjechać do szpitala na ktg. Ciekawe czy wtedy mi powie coś odnośnie porodu czy jeszcze mnie przetrzyma do piątkowej wizyty. Jednak im szybciej będę wiedziała, tym szybciej będziemy mogli spróbować kogoś załatwić na ten dzień - zakładając oczywiście cesarkę.



Katya cieszę się, że Maluszek ładnie przybiera:) Ty miałaś wcześniej cesarkę? Bo ja się jednak z Tobą nie zgodzę, że to takie bezbolesne.... Jednak kilka dni jest wyjętych..



Happymum super, że ta wizyta Cię uspokoiła. Co do tej depresji to faktycznie życzę nam, żeby żadnej nas to nie spotkało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też nikomu nie życzę depresji. Sama miałam przy malej. Po paru tygodniach zwyklego baby bluesa który chyba przechodzi kazda nowa mama było tylko gorzej i w końcu po ok 6 miesiacach od porodu trafilam do lekarza po leki. Nawet nie było tak że leżałam i nic miałam siły robić tylko wszystko wokol mojej małej robilam na autopilocie. Zero uczucia, w nocy nie spalam i generalnie jeśli chodzi o kontakt z dzieckiem to był zerowy. Tylko przewijać ubrać i nakarmić. Bardzo się boję że przy kolejnym dziecku znowu mnie to czeka. A jeśli chodzi o humor teraz to strasznie się wszyskim i wszystkimi denerwuje. Zamiast plakac krzyczę na wszystkich. Ale to może ten testosteron dla synka. Przy córci dużo płakałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ROZPAKOWANE:

PAŹDZIERNIK:

14/10 (02.11) Ageska/córeczka Zosia/2400g/50cm/CC/Redłowo
16/10 (09.11) Tinneraa/córeczki Hania i Basia/2530g i 2590g/CC/Wejherowo
21/10 (06.11) Dorotka86/chłopiec Franek/ 2960g/55cm/CC
23/10 (05.12) Katya/synek/1700g/SN/Kliniczna
25/10 (14/11) Kiki80/córeczka Natalka/ 3260g/54cm

LISTOPAD:

03/11 (02/11) amadea99/córeczka Hania/3945 g/57cm/SN
04/11 ( ) Monika/córeczka Marysia/3700g/57cm/SN

LISTOPAD:
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
08/11 anka165
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa
12/11 justyna_ - synek / zaspa
13/11 agam205 - Syn
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
21/11 paproszysko - córka
23/11 Cyganka Asia - córeczka Ewa
25/11 lyneth - synek
26/11 AniaK - córeczka / Zaspa
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
????? Asia - córeczka Pola i synek Konstanty / Kliniczna

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
03/12 Iwona84 - córeczka Zuzia / Redlowo / Wejherowo
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 AAbym - synek / Zaspa
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
12/12 JagodowaMama - córeczka Jagódka
12/12 Natala - córeczka / Redłowo
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna - synek / Zaspa
31/12 paulavera89 - córeczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, nie miałam cesarki, ale koleżanki miały i bolały tylko szwy i żadnych złych wspomnień. Jednak bóle porodowe to nie to samo co wyjęcie malucha.
Ja sobie teraz nie wyobrażam drugi raz rodzić SN, dziś ostatni szew został wyjęty, znów bolało.Krocze ciągnie, swędzi i szczypie, a opuchlizna schodzi bardzo powoli, przy cesarce krocze jest nienaruszone..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Katya na pewno etap wyjęcia maluszka nie boli ale.. później jak już znieczulenie nie działa to jest ciężko. Zastanawiasz się jak to było po prostu wstać z łóżka, masz rozcięty cały brzuch i nie tyle bolą szwy co przecięte mięśnie, skóra, macica. Uwierz mi to bardzo boli choć oczywiście nie zamierzam się licytować, każdy poród jest inny i każdy ma też inny próg bólu. Jest po prostu inaczej i trudno to porównywać. Niektóre dziewczyny po sn mówią, że jutro mogłyby znowu rodzić a niektóre nawet nie chcą o tym słyszeć. I tak samo po cesarkach. Ja po prostu nie mówiłabym, że sn w stosunku do cesarki to pryszcz i odwrotnie. Wiadomo dla dzieciaczków jesteśmy w stanie wszystko przeżyć. Najważniejsze żeby były zdrowe:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To prawda, ważne żeby były zdrowe, choć ja mam traumę, bo nie mogłam mieć znieczulenia i cierpienie było ogromne przy SN.Ciesze się, że byłam z tym sama, i dodatkowo boję się panicznie następnego razu, bo planujemy mieć dwójkę.Nie wiem czy dam radę jeszcze raz przez to przejść, jak mogę znów urodzić za wcześnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy jako podkłady poporodowe na łóżko kupujecie coś takiego:
http://www.aptekagemini.pl/podklad-higieniczny-bella-baby-happy-60x90cm-1-sztuka.html

czy może jakieś inne? Bo się gubię w tych produktach :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka I katya:) ja miałam cc, teraz szykuje sie sn. I szczerze mówiąc sama cesarke dobrze wspominam, bolało, cieżko było wstać pierwszy raz ale nie było to nic nadzwyczajnego. Za to po 2 dniach dziewczyny po sn szły normalnie a ja zgieta w pol. One pewnie nie mogły siadać po nacinaniu. Ja sie przy sn boje tego, ze będę strasznie w środku pocharatana a i tak jestem juz porozcinana w innych miejscach po cc. I szczerze mówiąc nie rozumiem tego ciśnienia na sn - niby od wieków, ale kiedys dzieci były mniejsze. Ciekawe czemu wieksosc lekarzy załatwia swoim żonom cc? Bo jest znacznie większa pewność ze dziecko dostanie jednak te 10pkt. A laktacje po cc miałam taka ze dwójkę bym wykarmila, gdyby moj grubas nie opijal sie jak bak:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ze jestem strasznie ciekawska to chętnie zobaczę jak to jest rodzic sn mimo paru obaw.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trudno się tu negocjować co lepsze co mniej boli :) każdy ma inny próg bólu i każdy inaczej wszystko przechodzi... ja będę rodzić po raz pierwszy... od zawsze chciałam Sn....po wczorajszej wizycie zwątpiłam... i to ze względu na podejście lekarza...a raczej to co mi zasugerował... że rodzenie np po terminie 4kg czy ponad 4 kg dziecka nie jest genialnym pomysłem... są większe zagrożenia dla dziecka i konsekwencje dla matki...no i nietrzymanie moczu po takim porodzie... także mimo paniki mojej z CC... stwierdziłam że jeśli mała nie urodzi się do 30 listopada i ma być ponad 4 kg klopsem przenoszonym to chyba skuszę się na CC....bo wywoływanie do mnie chyba nie przemawia...zwłaszcza że doktor sam mi powiedział że wywoływanie poza godzinami bólu często i tak kończy się CC.... i bądź tu mądry człowieczku :D także dziewczyny grunt by znami było dobrze i dziećmi a już w jakiej formie to chyba ma najmniejsze znaczenie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum - wlasnie ja mam te obawy, co twój lekarz. mój synek był wielki i dziękuje mu za to, że siedział główką do góry. Nie wierzę, że udałoby mi się bez żadnych przykrych konsekwencji urodzić dziecka 4600. Ale są też i takie przypadki. Ale z tego, co pamiętam, chcesz rodzić w swissmedzie, więc masz ten luksus wyboru:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam wczoraj na ktg i cisza, nic się nie dzieje. Lekarz zrobił jeszcze usg i też nic nie zapowiada wcześniejszego porodu. Mały waży 3200g, niby powinnam się cieszyć, że nie jest wielki ale się martwię, że za wolno rośnie.

Jakoś nie brałam pod uwagę tych powikłań przy porodzie SN o których pisze Happymum87... A już byłam zdecydowana na SN a teraz nie wiem. Boje się CC ze względu na kolejną ciążę. Bo niby powinno się odczekać dwa lata a ja bym szybciej chciała kolejnego maluszka...

Delie ja kupiłam podkłady Babydream z Rossmanna. Kiedyś ich już używałam i wydają się dobre :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Delie takie podkłady są jak najbardziej,przy pierwszym dziecku miałam takie,teraz kupiłam inne,polecane przez koleżanki:
http://www.aptekagemini.pl/podklad-higieniczny-seni-soft-90cmx60cm-5-sztuk.html
i też są dobre.

W ogóle jestem głupolem bo w aptece wydałam ponad 3 stówy(Superpharm,m.in. na te podkłady aż 3,5 zł różnicy...) a mogłam jak Wy o wiele taniej w tej aptece internetowej...:(

Nie wiem jak Wy ale ja czuję się pod koniec jakby w stanie jakiejś hibernacji,tylko śpię i śpię,budzę się do życia ok 15,czyżby nocny tryb czuwania się włączył(w nocy z kolei patrzę w czarny sufit bo ie mogę zasnąć).

Jutro jadę zwiedzać ten słynny radłowski szpital(synka rodziłam w Mazowieckiem).

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam jakas aweesje do cc, jakos nie umiem sie do tego przekonac, nigdy bym sie sama na to nie zdecydowala, moze dlatego ze moj poprzedni porod sn byl dobry, mozna nawet powiedziec ze dobrze to wspominam, trzy pchniecia i maly (4kg) byl na swiecie.
Ja w ogole mam dziwne odczucia co do wszystkich operacji i tego typu zabiegow... kiedys zszywali mi reke bo sie rozcielam i bylo to dla mnie obrzydliwe, a co dopiero taka wielka dziura w moim brzuchu;p

~Delia, tak, to jest to, malo wazne jakiej firmy, wszystkie sa do siebie podobne
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie było mnie na forum od soboty i takie wieści, amadea99 gratuluję!!! widzisz jaki miałaś szybki poród, a tak się obawiałaś:) Monika też gratuluję, w końcu się udało po tylu godzinach skurczy:)

MamaMichalka trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze!

Katya za Ciebie i małego też trzymam kciuki, na pewno niebawem będziecie się sobą cieszyć w domu:)

ja ostatnio budzę się w nocy koło 4-5 i nie mogę zasnąć. ale w końcu zasypiam i z kolei nie mogę się dobudzić. mogłabym kimać do 12... wczoraj po śniadaniu znowu spałam 3 godziny. nie wiem o co chodzi. w ogóle ta pogoda mnie dobija. o 16 już jest prawie ciemno. eh teraz czekają nas najgorsze miesiące jeśli chodzi o słońce i światło. to tez nie sprzyja unikaniu baby bluesa po porodzie. no cóż, mam nadzieję, że żadna z nas się mu nie oprze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny czy Wy tego używacie/używałyście??
http://www.aptekagemini.pl/natalis-zel-polozniczy-kuferek.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ponoc w wejcherowie trzeba to miec (tak slyszalam ale pewnosci nie mam) ale w innych szpitalach sie tego nie stosuje, znam wiele mam i zadna tego nie uzywala
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie trzeba mieć tego żelu w Wejherowie z tego co mi wiadomo... Słyszałam też, że wcale nie jest taki rewelacyjny jak mówią...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej jakie opakowanie pampersow macie w torbach?? Ja mam 43 sztuki , ale w rossmanie czy w biedronce sa mniejsze .. wiec zastanawiam sie czy czasem nie kupic mniejszych, no i ile pieluch tetrowych i podkladow (podpasek) ?? Pytalam juz ale nikt mi chyba nie odpowiedzial , chyba ze przeoczylam - dlatego pytam jeszcze raz :) Z gory dzieki za info :P Ja bym wolala CC ale coz.. na pewno nie bede miala tego czego chce :P Zawsze pod gorke .. no ale jakos dam rade .. mam nadzieje :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona, ja biorę 28 szt pieluch Rossmannowych, myślę, że to wystarczy. Jak będzie brakowało to mąż dowiezie...
Pieluch tetrowych mam 3 i 2 flanelowe (w Wejherowie preferowane są pieluchy flanelowe do zawinięcia w nie dziecka po porodzie...), podkładów mam jedną paczkę, tam jest chyba 30 szt. Myślę, że i tak większość przywiozę spowrotem do domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podklady nie sa az takie potrzebne, ja poprzednim razem uzylam tylko dwa.

co do pampersow trzeba liczyc ok 10 na dzien, trzeba wziasc pod uwage ze nie kazda jest doswiadczona w zmienianiu pieluch i czesto ucieka cos bokiem, ja sie wiele razy tak zalatwilam w szpitalu i czesto musialam malego przebrac, dobrym sposobem jest pilnowanie siuska zeby byl zawsze w dol. ja smulke mialam w chyba 3 pieluchach. zmieniasz jedna a tam zaraz niespodzianka;p dlatego tego lepiej wziasc wiecej a podkladow kilka sztuk do torby:)
ja mam 66 sztuk pieluch, wole kilka przywiezc niz znowu wiecznie prosic meza i sie denerwowac czy zdazy przywiezc czy nie:)
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podklady mam 2 w torbie, na zaspie same to zmieniaja i daja wiec moze nawet ich nie uzyje:)
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
Iwonka ja biorę 28 szt pieluch,też uważam ze trzeba liczyć minimam 10 szt na dobę,podklady mam z rosmana biorę 2 szt bo na Zzaspie dają.a podpaski poporodowe kupiłam z hartamana maxi 30 szt,a biorę polowe.Iwonka pamiętaj o wkładkach laktacyjnych.najlepiej wsiąść całe opakowanie.
U mnie cisza....
Dzięki za życzenia dla coreczki.
Już nie mogę doczekac się porodu,chciałabym mieć malucha przy sobie:)
Co do depresmi poporodowej to nie wiem skąd się ona bierze,ale mnie nie dopadła,może dlatego ze moja mała bez kolek,alergii i wogóle dziecko aniol.Pieknie spała,przesypiala nocki,więc nie było z nią żadnych problemów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dzisiaj witam się z patologii
na Klnicznej. Synkowi nie spieszy się jeszcze do wyjścia bo skurczy brak szyjka względnie długa, ale niestety ciśnienie na wizycie rano u lekarza bardzo wysokie i odrazu skierowanie na patologię a w szpitalu jeszcze wyższe i decyzja lekarzy że do domu już nie wracam. Narazie czekam co dalej zrobią ze mną. Porodówka w tej chwili jest pełna tak jak i patologia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się dopiero teraz "ogarnęłam" i napiszę szybko, że wypuścili mnie dzisiaj rano ze szpitala:)
Maluszekna tym medarginie i ich diecie przybrał 550 gram w tydzień - chciałybyście widzieć moją radość jak się o tym dowiedziałam.. :) Chyba nigdy nie byłam tak szczęśliwa.. Waży teraz 2600 więc nie jest już źle a do terminu jeszcze zostały 2 tygodnie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki za info na temat torby :D BYnajmniej juz wiem miej wiecej ile czego spakowac :) MamaMIchalka : Super ze Cie wypuscili i ze tyle przybral:) Mondar :Jakie mialas cisnienie ? BO u mnie ostatnio sie waha i od tego chyba mam zawroty glowy.. przedwczoraj jakos slabo mi sie zrobilo to mialam za niskie jak na mnie bo mialam 120/70 a dzis tez jakos dziwnie mi bylo i sobie zmierzyllam to mialam 145 /95 ale szybko mi spadlo jak chwile usiadlam..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam 170\100 i nie spadało samo przez ponad 4 godz dopiero na oddziale po tabletkach i zastrzyku spadło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzisiaj po kontroli. Mały wazy iuz 3300 a to dopiero 36 tydzień. Także szykuje sie na giganta. No i wymaz nieciekawy. Paciorkowiec, grzybica i inne bakterie :-( Także trochę się zaczynam denerwowac że może poród SN to nie taki dobry pomysł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Końcówka ciąży a nam wychodzą teraz różne niespodzianki :) a to ciśnienie a to dzidzki za małe...mi wyszła glukoza w moczu...mam skierowanie jutro na badanie krwi glukozy na czczo... Wyszłam dziś od swojego ginekologa załamana...Potraktował mnie olewająco...Zrobił wymaz na paciorkowca i tyle... Palpacyjnie nie zbadał, ani usg dopochowego ani przez brzuch...na moje pytanie że boli mnie pochwa i szyjka...Powiedział mi że przed porodem może boleć i że za tydzień mogę rodzić... Chyba mi to z oczu wyczytał... Potem się na mnie wydarł że nie jestem w 36 tyg ciąży tylko 37... ja nie wiem skąd on to sobie wziął... i stwierdził że jak chodze co tydz do swissmedu to my naszą współpracę możemy zakończyć... i życzy szybkiego porodu i zaprasza na wizytę po porodzie... Aaaa i zmierzył mi ciśnienie i miałam 136/90 i ost też miałam u niego podobne ale dopiero dziś stwierdził że mam je mierzyć bo może to nadciśnienie ciążowe... Poprostu załamana wyszłam...
Termin w Swissmedzie podałam na 30tego...teraz wg mojego doktorka mam na 20... ja już nic nie rozumiem....a na to że mu mówie że mała dużo bo ponoć 3400 ma to mi pow że ja mala nie jestem to i dziecko może być duże...nawet jej nie zmierzył na usg bo go nie zrobił... i to była oczywiście wizyta prywatna a ja zostałam teraz z pustką w głowie... w pon jadę do swissmedu i muszę tam z kimś pogadać bo mój doktorek ewidentnie mnie już olał....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka,
znowu mam dużo do nadrobienia...

Monika, serdecznie gratuluję Córeczki :) niech zdrowo rośnie :)

MamaMichałka, super, że jesteś już w domu i Maluszek przybrał na wadze. A usg czasem się myli, więc może faktycznie Synuś jest nawet jeszcze wiekszy :)

Mondar, już niedługo będziesz miała dzieciaczka przy sobie :) a w szpitalu zawsze bezpieczniej, jeśli masz jakieś problemy z ciśnieniem.

happymum87, Ty faktycznie jesteś w 37 tygodniu. Bo masz pełne 36 tygodni i 2 dni, czyli zaczęty 37 tydzień. 30.11 będziesz miała pełne 40 tygodni ciąży, czyli termin jak najbardziej dobry podałaś. Ja mam termin na 20 i wtedy mi stuknie pełne 40 tygodni. O ile dotrwam... Ale raczej tak :)

Ja skończyłam ostatecznie kompletować wyprawkę i teraz mogę czekać na rozwój akcji. Ale myślę, że raczej na szybszy poród nie mam szans, bo przez dwa ostatnie dni cały dzień łaziłam,, sprzątałam, jeździłam po sklepach i kończyło się tylko na twardnieniu brzucha, które odpuszczało, jak tylko chwilę odpoczęłam. NIc mnie nie boli, śpię po 10-12 godzin, nawet moje huśtawki nastroju się skończyly.

A i któreą z Was się pytała o pieluchy, ja kupiłam małą paczkę Dada 1 i myślę, że tych najmniejszych mi styknie, a potem będę 2 kupować. A jak będzie potrzeba, to Mąż mi dowiezie. Nie robiłam w sumie zapasu pieluch, bo nie wiem, jak Mały będzie reagował. Jak Dada będą w porządku, to przy nich zostanę i wtedy zrobię większy zapas.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum to nie zazdroszcze takiego lekarza.. Tymbardziej ze chodzisz prywatnie..ale moze ci lekarze tam maja takie podejscie bo z tego fo pamietam to w starmedzie chodziss
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Mondar lepiej być w szpitalu niż w domu,także dobrze że cię wzięli!
Mama Michałka gratulacje!!!!Mały już całkiem spory 2600g!!!
Muszka ja nie wierzę w usg o nie!moja córka miala mieć ponad 4kg,a urodziła się 3180g i to 4dni po terminie przez co nie miałam ani jednego ubranka 56...także teraz jak mi mówią, że mały jest mały to też im nie wierzę, okaże się jak się urodzi:)
Happymum jestem w szoku co za lekarz!Nawrzucałabym mu na Twoim miejscu i to ostro. Pewnie kasuje 100pln za wizytę i taka olewka!!!!
Ja na nfz mam od 36tyg wizytę do tydzień i usg z przepływami plus badanie na fotelu!A ty masz problemy z szyjką,także tym bardziej powinien się trochę bardziej przejąć...masakra
Dorcia86 to mamy podobnie-ja też dużo śpię, nie budze się w nocy i non stop gdzieś biegam,pełny power a to już 38tyg i 4 dni i nic:) cisza:)
Chyba ten typ tak ma....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi ale depresja poporodowa nie ma zwiazku z tym jakie jest dziecko. Moj synek od poczatku byl bardzo spokojny i nie bylo z nim wiekszych problemow. Wrocilam ze szpitala i sie zaczelo, nie wiem skad, nie wiem czemu... Tak po prostu. Kwestia psychiki. Ale nie zrozumieja tego dziewczyny, ktore tego nie doswiadczyly.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aagusia81 pewnie masz rację, oby mnie teraz nie dopadło:) Aczkolwiek uważam, że w powinno się więcej o tym mówić i pomagać takim kobietom:) A to temat tabu szczególnie wśród pokolenia naszych matek. Bo życie po porodzie wcale nie jest takie cudowne....i cierpią na tym kobiety tylko, często nikt ich nie rozumie...są samotne! Każdy tylko wpatrzony w malucha....wiem coś o tym bo tez miałam doła,ale z powodu swojego wyglądu i braku kobiecości...na szczęście pomógł mi mąż.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy... Już trochę ochłonęłam...wyżaliłam się mężowi i jest lepiej :) wisi mi już który to tydzień... nie rozumiem tylko jak mógł mieć d*pek do mnie pretensje że mówiłam że jestem w 36 tyg...skoro wg jego cudnych wpisów w moją kartę ciąży mu wychodził 35 tydz...a on twierdzi że jestem w 37...wiecie no przeskok o 2 tyg prawie to jednak sporo... ale widocznie doktor Geniuś :D tak ma.... ta on pracuje w clinice medice i w stermedzie i może wydaję mu się że jak mu płacę 100 to może mnie olać...
W poniedziałek jadę do Swissmedu i tam na spokojnie na wdechu i wydechu porozmawiam z jakimś mam nadzieję mądrym lekarzem i mu powiem że już zakończyłam współpracę ze swoim geniuszem :D i że ma mnie tam ktoś ,,przelecieć badawczo" na samolocie :) bo przecież nie będę teraz w 35/36/37 tyg bóg wie w którym zmieniać ginekologa :D

Co do wagi z usg to też w to nie wierze.... pewnie że trochę mam stresa jak już mi mówią że mała ma 3400...ale z drugiej strony wiem jak mylą się lekarze na usg... i tak jak piszę mamazosi nie ma co im tak granicznie wierzyć...

Co do depresji poporodowej to agusia81 masz rację...to kwestia psychiki, genów, odporności na stres.... nigdy nie wiadomo kogo to dopadnie... nie ma reguły.... poprostu jedne to mają drugie nie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaMichałka super, że jesteś już w domu a Michałek ładnie przybrał. Te leki też dostałaś do brania w domu czy nie? Bo moja koleżanka, która miała podobny problem to brała.

Mondar dobrze, że Cię zatrzymali bo przynajmniej bezpiecznie doczekasz finału no i nie będziesz miała problemów z przyjęciem tak jak Monika;)

Happymum87 co za lekarz. Tak jak pisze mamazosi też bym mu nawrzucała albo wysłała męża do niego. W takim razie za co Cię skasował? Za pogaduszki i krzyki? Co za koleś! Dobrze, że masz te wizyty w Swissmedzie bo tam na pewno Cię lepiej potraktują i się Tobą właściwie zajmą.

Muszka a dostałaś jakieś czopki? Bo mi teraz też powychodziło i dostałam czopki.

Iwona84 ja mam spakowane 20 czy 22 pieluszki, 2 podkłady, 2 teterki, 1 flanelkę i 1 przykrycie kąpielowe takie z mięciutkiego materiału właśnie na po porodzie. Podkłady mam 2 ale to z myślą o przewijaku a nie o sobie bo w Redłowie sami dają i zmieniają podkłady na łóżkach. Oprócz tego mam te wielkie podkłady poporodowe - tam jest chyba 10 szt. ale wzięłam też 5 tych cienkich canpolowych. Ale to dopiero po drugiej dobie pozwalają użyć a wcześniej wolą żeby mieć ligninę.

Jutro jadę na ktg i na w razie czego wpakował mi mąż walizki do samochodu. Ja mam dwie, jedną dla siebie, drugą dla Frania - tak mi się sprawdziło. A wolę być przygotowana bo z Jasiem wizyta na ktg zakończyła się zatrzymaniem już w szpitalu i następnego dnia cesarką. Może w końcu jutro się dowiem jaki Pan doktor ma plan na finisz:D Czy dopuści naturalny czy jednak znowu cc. Pewnie nic się nie ruszyło bo u mnie poza ciągnięciem i bólem krocza to nic się nie dzieje, brzuch czasami twardnieje chociaż może to Mały tak się wypycha.

Mamazosi ciekawe kiedy się u Ciebie zacznie:)

Co do depresji poporodowej, to ja z Jasiem byłam po porodzie 10 dni w szpitalu. No i po tygodniu miałam kryzys - taki typowy baby blues, siedziałam i ryczałam. Byłam sama w pokoju, generalnie się wyludniło na oddziale i tak mnie wzięło. To powiem Wam, że w Redłowie zaraz przysłali psycholożkę żeby sprawdziła czy to przypadkiem nie jest właśnie początek depresji ale na szczęście to tylko hormony szalały. Choć dziwnie było nie móc nad tym zapanować. Oby nas wszystkie ten temat ominął szerokim łukiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka Gdynia oj mogloby się ruszyć u mnie...Ja mam strasznie twardnienia brzucha i tyle:) Nic więcej:)
Ja mam jedną torbę, jakos bez problemu się spakowałam,a podkłady tez bardziej dla dziecka niż dla mnie, bo nie chcę żeby leżało bezpośrednio na tym ich łóżeczku. Ja wzięłam dwie tetry, żadnej flanelowej,i żadnych okryć kąpielowych czy kosmetyków. Licze że wyjdę tak jak ostatnio po 2 dobach.
Ja byłam dwie dobry nie w szpitalu i tak mi brakowało męża....Nie za bardzo chciałam z nim siedzieć w sali odwiedzin, bo krocze ciągnęło,a dalej nie wpuszczali. Więc w drugiej dobie to już marzyłam o pójściu do domu i w domu odżyłam. Zresztą w szpitalu spać nie mogłam, jeśc też nie bardzo, umyć się cięzko, jakoś żle mi tam było i brakowało męzusia....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi, męża strasznie brakuje, spać się nie da w szpitalu na tym pojedynczym łóżku i tak pusto..

Przy SN polecam do momentu ściągnięcia szwów podkłady poporodowe z Belli, mniej boli przy siedzeniu bo są grube :)

Ja mam trzy rodzaje pieluszek, Bella 0 dla wcześniaków, Pampersy 1 i Dada 2. Zobaczymy jak to będzie, synek dziś ważył 1890 gram, już mu zostało około 110, jak nie spadnie, to będziemy już niedługo razem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czołem dziewczynki :)

Już widać koniec w kompletowaniu wyprawki dla malucha, ale mam jeszcze 4 pytania:
- rożek - jeśli kupowałyście to czy możecie coś polecić? Brać z wkładem kokosowym czy bez?

- jaki termometr dla malucha kupowałyście? myślę o takim do ucha, bo kiedyś byłam chora i zmierzono mi temp pistoletem z czoła i niby 36.6. A jak rtęciowym zmierzyłam to 38C miałam :/

- pieluszki jednorazowe - czy orientujecie się jaka powinna być cena za 1szt? Może są jakieś www porównujące producentów.

- krem przeciw odparzeniom - co wybrałyście? na razie chciałabym coś bez cynku, jeśli istnieje. Hipp ma coś?

Buziaki i czekam na kolejne maluchy :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm.. a jeszcze jesli mozna wiedziec to ile opakowan chusteczek nawilzanych bierzecie ? W redlowie nie kompia malucha , wiec recznik chyba zbedny bedzie ? Hmm.. i teraz w sumie troche glupie pytanie ... ale nie wiem to pytam :) Jak wyglada sprawa np prysznica lub skorzystania z wc.. maz na odzial juz nie wchodzi w redlowie wiec co z dzieckiem jak chce sie wykapac lub zalatwic inne sprawy fizjologiczne , z dzieckiem sie jedzie na tym wozku ?? Redlowo najblizej dlatego mysle zeby tam jechac ale .. teraz juz sama nie wiem, zero doswiadczenia mam a tak to jak maz moglby ze mna siedziec to i on by sie musial uczyc przewijac itp a tak to ja bede skazana na siebie .. i jakos czarno to widze ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm.. i tak jeszcze kolejne pytanie mi sie nasunelo ... z czego macie wyznaczony termin ktory jest w postach ?? z pierwszego usg ostatniej miesiaczki czy moze usg z 12 tyg ??? Mi kazda ta opcja inaczej "mowi" a chcialabym dokladnie za miesiac urodzic .. no chyba, ze jeszcze zmienie zdanie jak mi bedzie coraz ciezej :P Dlatego w sumie ja nie wiem dokladnie w ktorym tyg jestem ..:P Jesli bede nadal tak tyla jak teraz tyje to chyba wtedy bede wolala szybciej urodzic a jak nie to 6 grudnia :P NIe spieszy mi sie bo sie boje ze sobie nie poradze ... tymbardziej ze maz mi powiedzial ze u niego nie ma tych 2 tyg w pracy tacierzynskiego... i bede sama jak palec a ja nie mam pojecia o dzieciach , bo nigdy sie tym nie interesowalam... i nie sluchalam jak inni rozmawiali o ulewaniu "kasztankach" kolkach itp itd..a wrecz mnie to nawet wqrzalo jak przy kazdej okazji wszyscy z meza rodziny gadali tylko o dzieciach ... teraz mam , bo nic nie wiem hehe... no ale mam nadzieje ze instynkt przyjdzie i bedzie ok... A jak sie upre to na pewno maz nie pojdzie do pracy... niech nie mysli ze bedzie mial tak latwo, ja sie przeprowadzilam w okolice jego rodziny wiec do oliwy mam daleko, i sama nie zamierzam siedziec w domu , a z 2 strony boje sie ze przyjda od niego ... i beda mnie wqrzac wymadrzajac sie lub mowiac ze zle robie .. ze powinno sie inaczej itp... a ja z tych osob co nie lubia uwag :P Ahh.. pelno czarnych wizji mam.. no nic nie zanudzam :) Troche se popisalam i spadam na badania :P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,
Mondar, nic sie nie martw, w szpitalu bezpieczniej...wiem, ze oczekiwanie moze byc trudne, ale włącz relaksacyjną muzyke przez sluchawki - np. chillli zet i do przodu :) bo to juz ostatnia prosta

MamaMichalka - gratulacje, ciesze sie ze synek tak przybral :)

happymum - jestem w szoku postawą Twojego ginka, ja bym juz wiecej do niego nie poszla, a na pewno zlożyla skargę...co za dureń, wiadomo ze koncowka porodu jest mega ważna, a on Cie nawet nie zbadal, do tego nakrzyczal...za to na pewno nie zaplacilas!...niech go myszy zjedzą ;)

Iwona84 - nie ma opcji zeby mąż "nie mial tacierzyńskiego", to jest obowiązkowe 14 dni ktore placi zus, a nie dobra wola lub nie pracodawcy. Tylko trzeba zlozyc wniosek 7 dni przed, czyli pewnie cięzko mu bedzie wziąć jesli nie wiadomo kiedy dokladnie bedzie porod
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar będzie dobrze, najważniejsze, że jesteś w dobrych rękach :)

MamoMichałka super, że Mały przypiera i że wypuścili Was do domu :)

Happymum87 co za debil... Ja bym pewnie mu nie napyskowała bo była bym w zbyt dużym szoku, że tak mnie potraktował... Ale na pewno bym już do niego nie poszła. Tym bardziej, że będziesz miała teraz wizyty co tydzień w Swissmedzie.

Delie ja kupiłam zwykły rożek, bez wkładki. Różne są opinie na ten temat, jedni polecają z wkładem inni go wyjmowali. Jeśli boisz się trzymać takiego Maluszka lub Twój Mąż to może lepszy będzie z wkładem? No ale nie wiem, nie powiem który lepszy bo nie wiem. Termometru jeszcze nie mam, Mąż ma jakiś wybrać ale coś mu to nie idzie... Pieluszki na pewno warto kupować w promocji, teraz np w Lidlu jest i w Tesco i Lidl ma lepszą cenę :) Na tej stronie: http://promobaby.pl/ są różne promocję i tam można porównać gdzieś się opłaca kupić. Krem na odparzenia mam linomag i sudocrem. Te kremy używali wszyscy z mojej rodziny i znajomi dlatego też postanowiłam je kupić.

Iwona84 ja mam jedno opakowanie chusteczek nawilżanych. Ręcznika nie mam na liście od położnej z Redłowa więc chyba faktycznie się nie przyda :) Jeśli chcesz wziąć prysznic lub iść do wc to z tego co wiem to zostawiasz Malucha na sali. Jeśli byś chciała żeby Mąż był z Tobą na sali to w Wejherowie może, w którymś szpitalu w Gdańsku chyba też ale nie wiem w którym. W Redłowie tylko przez szybę możesz dziecko pokazać. Termin porodu to jak dla mnie jedna wielka niewiadoma i zależy od lekarza... Każdy wyznacza po swojemu. Moja poprzednia lekarka wyznaczyła mi z OM na 20 listopada, obecny lekarz wyznaczył z usg w 11 tyg na 14 listopada i na późniejszych usg też tak wychodziło, na Zaspie jak byłam to wzięli ten z OM, tak samo w Swissmedzie więc bądź tu mądry... Ja się nastawiam na 14, na każdym usg wychodziło w pobliżu 14 nigdy 20 a nie chcę Małego za długo przenosić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, Dziewczyny,

Piszę po kilkudniowej przerwie.
Po długim weekendzie musiałam odespać, bo dużo spacerowałam, byłam na koncercie, w kinie, u znajomych na imprezie... Chciałoby się nacieszyć życiem towarzyskim na zapas... :-)

Jak na 36. tydzień ciąży bliźniaczej czuję się świetnie, choć już 19 kg więcej, wieczorem brzuch pobolewa, a dzieciaki dają czadu zwłaszcza wieczorami...

Rożki polecam ze sklepu Tygrysek w Rumi. Są z wkładem i bez, niedrogie, ładnie wykonane, z polskich tkanin. Zwracam na to uwagę teraz, żeby ciuszki i pieluchy były szyte w Polsce i z polskich materiałów, a nie chińskich.

Kosmetyki polecam Hippa, można zobaczyć ich skład i porównanie z innymi na blogu Sroka o. Pewnie większość zna go już, naprawdę fajnie przedstawione składy kosmetyków, proszków do prania dla dzieci.
A jak ktoś ma dobrego lekarza, zna farmaceutę, to polecam specyfiki zrobione na zamówienie w aptece. Są najprostsze, bez konserwantów, zapachów. Farmaceuci znają przepis na maść pośladkową i na tę do brodawek, z czystej 100% lanoliny, trzeba mieć tylko receptę na wykonanie tych specyfików.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 no co za dziad z tego twojego lekarza! żeby kobietę przed samym porodem tak traktować. olej go, masz fachową opiekę w swissmedzie i tego się trzymaj:)

mondar przynajmniej stres związany z tym, kiedy wybrać się do szpitala masz już za sobą. no i przyjęli Cię na kliniczną:)

MamaMichalka super, że już jesteś w domu:)

mamazosi, Aagusias81 macie rację. moja bratowa rodziła w styczniu i brat się chwalił, że żadnego babybluesa nie ma. a co on może wiedzieć? nawet jak kobieta ma złe chwile to tego nie pokazuje, woli sobie popłakać w samotności, a faceci domyślni nie są. teraz też miewam wiele dołków i nikt w domu nie wie... koleżanka mówiła, że ryczała pod prysznicem - świetne miejsce, poleca. a z kolei przyjaciółka po roku się przyznała, że po porodzie dwa tygodnie płakała dzień w dzień. nikt nie wiedział. to temat tabu. kobieta sama się nie przyzna, że coś jest nie tak. a jak ktoś nie pyta, bo widzi (pozornie), że wszystko ok to problemu nie ma...

Delie, rożek mam miękki bez wkładu usztywniającego, termometr mam uszno-czołowy z lidla, krem na odparzenia z babydream i linomag bobo A+E (sudocrem na silne odparzenia).

Iwona84 ja na suwaczku mam z usg 11-13 tc termin ustawiony, z ostatniej miesiączki mam wcześniej, na 7 grudnia. nie stresuj się, że sobie nie poradzisz. w razie czego zadzwonisz do kogoś z rodziny, ale słyszałam, że najlepiej jest samemu, bez zbędnych cioć "dobra rada" ;)

dziewczyny mam pytanie co do diety po porodzie. czego unikać w tych pierwszych dniach po porodzie a co jest więcej aby pobudzić laktację? wiem, że żadnych słodyczy, kapusty, grochu, nic wzdymającego. ale słyszałam, że przy karmieniu mało białka (czyli wszystkie jogurty, mleko też nie?). pomóżcie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do diety po porodzie to pamiętam jak Pani Madej na SR mówiła, że nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej. Można jeść wszystko, ale w rozsądnych, zbilansowanych ilościach.

Jeśli chodzi o promocję pieluch w lidlu - to jakie pampki tam mają. Tylko BabyActive czy też NewBaby?
Ja chcę kupić na razie NewBaby 1 i 2. Jeśli znać jakieś dobre ich ceny i miejsca gdzie można dostać to poproszę o info :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja wczoraj po pierwszm ktg urodziła mojego lekarza wylądowałam na SOR w Wejherowie ze skierowaniem na patologie bo okazało się że mam regularne skurcze... a to trochę za szybko. Szyjka co prawda prawie 4 cm zamknięta ale skucze były i jest czułam. W dodatku miałam takie też w nocy. Co prawda ja takie skucze już miałam od dawna, ale na tym ktg wyszło czarno na białym że są co 5-6 minut i nie można tego zbagatelizowac. A brzuch twardy. Pojechaliśmy. Na szczescie szybko przyszedł lekarz. Usg potwierdziło zamknięta szyjke,39 mm, a z dzidziusiem wszystko pięknie. Ale brzuch nadal był twardy, więc rozkurczowy zastrzyk w tyłek i na godzinę pod ktg. Na szczęście wszlo już pięknie. Koniec końców mam brać nospe 3x po 2 tabletki do końca tygodnia i od mojego lekarza dostałam luteine dopochwowo co 12 godzin.Nie wiem czy ta luteina to nie przesada ale będę brać na wszelki wypadek bo jeszcze nie jestem gotowa na synka :-P przez remont nic nie poprane i nie poprasowane :-P diagnoza z SOR to że to były przepowiadajace więc mam się oszczędzać i obserwować ale na ten moment nie widzą powodu żeby mnie na patologii trzymać... uff... więc siedzę w domu i zaczynam powoli ogarniać... ale torba do końca tygodnia będzie spakowana :-)

Co do kremu na odparzenia ten mam linomag A+E ponoć świetny i sudokrem do jakiś większych odparzen, a poza tym bepanten i próbki z bobra i czegos tam jeszcze.
Przy karmieniu można nabiał, należy tylko uważać z mlekiem krowim chyba.
A depresja poporodowa... cóż nie da się przewidziec, różnie ludzie reagują. Może warto z tatusiami już teraz pogadać żeby wiedzieli że powinni być wyczuleni na pewne nasze zachowania i pomoc w razie czego...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rozek mam z allegro, bez wkladu. krem do pupy linomag A+E, jest boski, uwielbiam go, ale do szpitala nie biore bo na zaspie daja taki robiony i jest rewelacyjny. pieluszki w dobrej cenie to jak np 3 wychodza za 50gr, +/- 3 gr. mysly w lidlu kupili tez 3 bo maly i tak zaraz je bedzie uzywal a wychodzi 47 gr za sztuke wiec to bardzo tanio. (jesli chodzi o marke Pampers active baby)
co do kapieli podczas wizyty w szpitalu, my bylysmy we trzy w pokoju, jak ktoras szla sie kapac to inne zerkaly na dziecko, zawsze spaly ale i tak bedac pod prysznicem bedziecie mialy omamy sluchowe ze to wasze dziecko placze i kapiel bedzie trwala kilka minut;p
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop a mozesz ujawnic ta liste poloznej z Redlowa? Jestem ciekawa czy pamietam o wszystkim i czy sie cos zmienilo od dwoch lat:) Bede wdzieczna!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proszę:

Ubrania dla mamy:
szlafrok
kapcie
majtki jednorazowe
piżama najlepiej rozpinana lub ze specjalnym rozcięciem do karmienia
biustonosz dla matek karmiących
wkładki laktacyjne (kiedy zaczniemy karmić)
ubranie do porodu (koszulka, koszula najlepiej spisana na straty)
podkłady higieniczne (niektóre szpitale zapewniają takie rzeczy jednak warto się upewnić i być przygotowanym)

Przybory toaletowe:
szczoteczka i pasta do zębów
krem
płyn do higieny intymnej
grzebień
ręcznik najlepiej w ciemnych kolorach (ponieważ po porodzie będziesz krwawić)

Inne:
karta ciąży+wynik grupy krwi
badania z okresu ciąży
telefon komórkowy
gazeta, książka
woda niegazowana
kubek, sztućce

Niezbędne rzeczy dla taty do szpitala:
kapcie lub inne wygodne obuwie na zmianę
coś do jedzenia bo poród trwa bardzo długo

Niezbędne rzeczy dla dziecka do szpitala:
chusteczki nawilżone
pampersy
pieluchy tetrowe
krem do pielęgnacji pupy
oliwka
śpiochy
kaftanik
rękawiczki
bodyx4
czapeczkę
skarpetki
kocyk
rożek do zawinięcia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,



dwa dni nieobecności i tyle nadrabiania w czytaniu!



Monika - Gratuluje Córeczki! Niech zdrowo rośnie!Zdrówka dla Ciebie i Malutkiej!



Mondar - Trzymaj sie tam na patologii! Niech dzidzia jeszcze spokojnie w brzuchu posiedzi. Tez tam leżałam kilka dni, mają dobrą opiekę, ale jedzenie to hmmm pozostawia wiele do życzenia ;) dostawy z domu wskazane :)



MamaMichałka - super, że synuś tak ładnie przybrał! Oby tak dalej! Trzymam kciuki!



happymum87 - wspólczuje lekarza, ja bym się wręcz domagała badania i usg, tym bardziej, ze to prywatna wizyta!



Iwona84 - jak to mąz nie ma tacierzyńskiego? Mi się wydaje, że każdemu pracującemu tacierzyński sie należy, bez wzgledu na rodzaj zatrudnienia. Zawsze mąż może wziąć na Ciebie opiekę 2tyg L4 na żonę po porodzie. Lekarz rodzinny powinien mu takie zaświadczenie wystawić.



Delle - rożek mam miękki, ale taki grubszy, termometr na razie elektorniczny do ucha, maść pośladkową ziajki i sudocrem na wszelki wypadek.



perfectangel - leż jak najwięcej i wypoczywaj!!! To naprawdę pomaga! Wiem po sobie! Też brałam luteinę, tylko 2x2 rano i wieczorem i wszystko się uspokoiło, dotrwałam :) Także naprawdę się oszczędzaj, duużo wypoczywa, bo leżenie ma sens! A remont odpuść, byłam w podobnej sytuacji i naprawde jak mąż się zabrał to w ostatnich tygodniach zrobił wiecej remontowych rzeczy niz przez ostatnie pól roku! ;) Zasuwa jak mały motorek, bo czuje że poród to w każdej chwili może być.



Ja byłam wczoraj na wizycie; w zasadzie jest wszystko ok, tylko nasz synek jest trochę za mały, jak na tc. Zważyć sie go nie dało, bo jest bardzo nisko głową w dół ułożony i lekarz sie mnie pytał, czy czuję ucisk, bo powinnam. Ja jeszcze nic nie czuję, żadnych dolegliwości poza r******i małego. Potem go zmierzył i wg usg wychodzi, że jest o tydzień mniejszy. Na początku sie tym nie przejęlam, ale teraz każdy mnie straszy, że to niedobrze i sama juz nie wiem co myśleć... Robiłam ktg, jest idealne, skurczy nie mam, a dziecko jest bardzo bardzo ruchliwe.

Z szyjką na szczęście się wszystko uspokoiło więc jedyne co, to aktywny synek może sam wcześniej zadecydować o wyjściu, bo mój organizm na razie nie wysyła żadnych wcześniejszych sygnałów porodowych. Za tydzień znowu wizyta, mam nadzieję, że teraz uda się małego zważyć i bardziej go podejrzeć, bo jedyne co ukazał na wczorajszym usg to siusiak w całej okazałości na pełnym ekranie ;) Taką też dostałam fotkę, jedyną możliwą do wykonania. Przynajmiej jedno wiem na pewno, pomyłki z płcią nie będzie :)



Czy Wam też tak dzisiaj chce się spać? Normalnie zasypiam na stojąco!



Ostatnie dni były bardzo aktywne, pełne energii, dużo się działo, a dzisiaj ledwo chodzę. Staram się przespać zawsze w południe choć dwie godzinki, to bardzo pomaga, ale dzisiaj to już wstałam zmęczona. Może to ta pogoda ponura...



Dziewczyny, a na Zaspę trzeba brać te podkłady i podpaski? Z SR kojarzę, że wszystko dają, tylko wkładki laktacyjne trzeba mieć swoje. Podpaski sobie kupiłam takie Bella Mama, w domu podobno się przydają, ale podkładu to nie mam żadnego. Pieluch biorę całą paczkę, na wszelki wypadek, najwyżej wrócą do domu. Mam Pampers Premium Care 1.



Ufff nadrobiłam wszystko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dziwia mnie tylko te podklady poporodowe, bo ostatnio tez wzielam i uzylam na zmiany pieluch tylko, bo byly na lozkach zmieniane dwa razy dziennie... Ciekawe. Musze sie dowiedziec co i jak.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak zwiedzalam porodowke w redlowie to polozna mowila ze podklady nie sa potrzebne bo codziennie zmieniaja Nam polozna mowila zeby wziazc 4 razy body i 4 pajace o zadnych kaftanikach nie mowila ..
A jesli chodzi o "tacierzynskie" to on ma umowe o prace ale za najnizsza krajowa na papierku bo tak to jest inna stawka , na l4 tez nigdy nie chodzil bo mu sie nie oplacalo..i szef nie akceptowal .. urlopy u nich tez jakos dziwnie .. Ale mnie to nie interesuje niech kombinuje ja sama nie zamierzam byc , to co z tego ze i niego nikt nie idzie na te 2 tyg jak sie dziecko urodzi, ja sie nie znam na dzieciach i sama nie bede siedziec .. Hehe a jak ze mna nie bedzie to... sie spakuje i pojade do mamy i tyle bedzie mala widzial :P Bylam w akpolu dzis i tam nie ma zadnych fajnych stanikow :/ kupilam jeden zeby do torby spakowac .. i sie zastanawiam czy jeden do szpitala mi starczy ..nie podoba mi sie dlatego nie chce wydawac na marne 4 dyszek.. i zastanawia mnie jeszcze ile majtek poporodowych kupic .. ja mam w sumie tylko 4 sztuki tych wielorazowych , ale jesli wszystko jest ok to sie jest 2 doby w szpitalu wiec mysle ze mi starczy mam jeszcze jednorazowe ale jakos ich brac nie bede bo zle kupilam i dla mnie nie sa wygodne .. dlatego nie wiem czy kupowac wiecej ...no i koszule do porodu tez musze kupic :/ mam jedna tylko myslalam ze dzis kupie , ale jak bylam w textil market to same takie male byly a jja chce luzna ... wiec moja torba nadal nie bedzie do konca spakowana .. Wiecie gdzie mozna dostac wieksze rozmiary stanikow i koszul/pizam ?? bo przez allegro nie chcialam zamawiac ale chyba bede zmuszona bo jednak 1 pizama to za malo... i ten stanik tez mnie zastanawia , cycki mi nie urosly od poczatku wiec moze po porodzie zmienia swoj rozmiar... dlatego kupilam jeden stanik ale nie wiem czy mi wystarczy na pobyt w szpitalu???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam jeden stanik do szpitala, nie wiem czy starczy ale więcej nie chce kupować bo nie wiem jaki rozmiar będę miała po porodzie. Z majtkami też mam problem więc nie pomogę. A koszule to na hali w Gdyni widziałam, staniki też pewnie będą ale nie wiem czy do karmienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja sie wtedy tez wstrzymam z kupowaniem kolejnego :) Dzieki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak sobie zagladam ale widze ze na razie cisza z rozpakowaniami:)

dzisaj sobie z mezem rozmawialismy i stwierdzilismy ze przy synu na nic nie bylo czasu a teraz jakos tak inaczej moze dlatego ze juz wiadomo co robic:)

trzymam kciuki za reszte mamusie :)

zapewne duzo sie zmien jak maz wroci do pracy bo teraz to latwiej jak jest w domu:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka :P widzę że tematy się powtarzają :) ja już siły nie mam z tym pakowaniem, przepakowywaniem, dopakowywaniem... spakowałam torby i już nie zaglądam... bo im więcej zaglądam tym mam więcej wątpliwości :)

Co do rożka ja mam taki z wkładem usztywniającym z gryki :) mój mąż boi się maluszków a w rożku z usztywnienie będzie czuł się raźniej...poza tym ten wkład wyjmuje się w kilka sekund więc raz dwa i będzie zwykły rożek...a nie płaciłam jakoś super dużo bo nie całe 60zł w Smyku...

Robiłam dziś rano badanie krwi...glukozę na czczo....i wyszło mi 104....a norma jest do 106....także zadzwoniłam do tego swojego super miłego doktorka ...dziś o dziwo był miły jak przedtem.... on nawet nie pamiętał wczorajszego naszego spięcia... ja już nie rozumiem go... w każdym bądź razie kazał mi przejść na dietę cukrzycową i za tydzień zrobić znowu glukozę na czczo i zadzwonić lub wpaść w czw do niego... na szczęście w poniedziałek ide do swissmedu to też tam pogadam z lekarzem i jak wyjdzie mi w śr dobra glukoza to już tego mojego doktorka zleje i poczekam do kolejnej wizyty w swissmedzie... bo naprawdę wczoraj troszeczkę przegiął...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej kobietki:) Spakowana do szpitala(nareszcie:D). Zwiedziłam dziś szpital w Redłowie,poza tym,że te odwiedziny i maluszek za szybą,pozytywnie nastawiona.Personel i lekarz,którego spotkałam bardzo mili :D. Pielęgniarki radziły mi brać do szpitalnej torby minimum( nie kąpią maluszka,podkłady na łóżko podobno mają swoje).

Kobietki co do rożka mam z wkładem kokosowym,taki dostałam, wydaje się porządny,zwłaszcza przy niewprawnej ręcę początkującej mamy:) Jednak z Michasiem miałam nieusztywniany i też zdał egzamin,myślę,że jaki będzie,taki sposób mama znajdzie na trzymanie dzidzi a te wkłady znów nie są aż tak grube.

Co do staników to mam jeden do karmienia i taki sportowy,bezszwowy kupiłam sobie(z Michałkiem te staniki do karmienia miałam chyba ze 4 i szybko je odstawiłam bo mi jakoś nie pasowały). Gdyby któraś chciała to widziałam takie u chińczyka na starowiejskiej w Gdyni-beżowe,białe,czarne za 9 zł(więc cena śmieszna,materiał wiecie jak to u chińczyka,no ale wyglądały przyzwoicie),dla mnie rozmiarówki małe jednak więc nie brałam.

Buziaki dla Was:*l

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z nie ukrywają radością przekazuję iż dzisiaj o godz 10.07 na świat poprzez CC przyszedł nasz synek Alan z wagą 3850g i 53cm.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Gratulacje:) Duży chłopaczek:) Dzielna mamusia i dzielny synek:)
Zdrówka dla obojga:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monar gratuluję :D trzymaj się zdrowo :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar gratulacje i wszystkiego najlepszego dla malucha!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnej mamusi:) Powodzenia!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar gratulacje :)) Kolejny dzidziuś z nami, wspaniale! Niech się zdrowo chowa :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla was!

Happymum, to ja może też zrobie jeszcze raz glukoze. Poprzednio miałam 80 na czczo, ale moja lekarka też była troche zaskoczona wagą małego (36 tydz i 3,3kg) także lepiej sprawdzić, a w przyszłym tyg. i tak robie badania.
Szczególnie że u ciebie podobny termin i waga...

Na infekcje dostałam globulki ale nie na paciorkowca. Brałam już Augmentin a w posiewie robionym bezpośrednio po antybiotyku wyszły bakterie które są na niego oporne. Teraz tylko muszę uważać, bo jak tylko coś się "rozszczelni" to infekcje od razu idą do dziecka. A na paciorkowca to dopiero w szpitalu dostane. Trochę się tym wszystkim denerwuje i niespecjalnie chce rodzinę informować, bo chce im oszczędzić nerwów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam i na starcie gratulacje i szacun dla nowych MAM:)

Sporo piszecie, miałam duże zaległości:)

W końcu spię ok 6-7godz. a w dni wolne potrafie uciąć sobie drzemke w ciągu dnia, co wczesniej, nawet przed ciążą było rzadkością...niestety tych wolnych dni jest mało...ale fajnie ze w ogole spie wiecej, bo juz czułam sie jak zombiak. Za to teraz w pracy ruszyły zakupy grupowe i mam full roboty,przez to tez moze bardziej padam niz wczesniej...za to apetytu brak a pije litrami bo ciagle suszy...poki co +15kg,a jutro w koncu USG,od sierpnia nie miałam i ciekawa jestem co zobaczę tym razem. Mam nadzieje ze w koncu poznam płeć zdecydowanie, a nie że raz mowia chlopak raz dziewczynka...no i jeszcze poltora tygodnia niepewnosci co do moich wycinkow...codziennie sie zastanawiam jaki bedzie werdykt...

Oczywiście pranie, prasowanie,pakowanie do szpitala itd ciagle daleko w polu, a tu 35tc sie zaczyna...odwlekam to chyba podswiadomie,zeby nie myslec o szpitalu,porodzie i czy i jak to przezyje...zazroszczę wszystkim odpornym na bol i odwaznym :) no i tym co nie maja alergii na lekarzy i szpitale

Pozdrawiam:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar gratulacje! Niech Maluszek zdrowo rośnie :)

Ja po wizycie. Dalej wszystko pozamykane i nic nie wskazuje żeby coś się zaczęło ale lekarz powiedział, że w każdej chwili może się to zmienić. Muszę spakować torby do końca i wpakować Mężowi do samochodu, niech już z nim jeżdżą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paniqa ja też jeszcze niespakowana a już wczoraj miałam pierwszy fałszywy alarm...
Podziwiam że nadal pracujesz... ja już sobie tego nawet nie wyobrażam. Dobrze że lepiej sypiasz bo przyda się trochę pospać przed porodem. Mi też się lepiej śpi, wstaje tylko często na siku ;-)
Ciekawe czy dowiesz się płci przed porodem skoro takie wątpliwości ma lekarz, może będzie niespodzianka :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar gratulacje dla Was:)))) Trzymajcie się dzielnie:)

Happymum troszeczkę przegiął to delikatnie powiedziane.. Ja też torbę jak spakowałam to dołożyłam później tylko rzeczy, których mi brakowało i nie ruszałam więcej. Happymum a miałaś robioną tą krzywą cukrową? Jeśli tak, to jak Ci wyszła? Co do wagi maluszka to jakoś mi się nie wydaje, że jest wyjątkowo duży, raczej powiedziałabym normalny. Mój lekarz za każdym razem mówi, że dzieci przybierają skokowo, teraz przybrał więcej a później może mniej. A poza tym tak jak piszecie, wagi z usg potrafią dobrze przekłamywać.

Iwona84 do Redłowa na pewno nie potrzeba oliwki bo dają parafinę i nią smarują po "umyciu" chusteczkami. Właśnie dlatego wzięłam to okrycie kąpielowe bo po tym smarowaniu maluch jest mega śliski a jednak chwilkę trwa zanim się go ubierze więc żeby nie marzł i było mu miło to będzie miał takie okrycie:)

Ja rożki mam mięciutkie, 1 taki grubszy. A do d*pki zielony linomag i on jest super zarówno profilaktycznie jak też na odparzenia. U nas dużo lepiej sprawdził się niż sudocrem. Tylko jak dojdzie do odparzenia to wtedy trzeba bardzo grubo posmarować - tak, że tubka na 2-3 razy starcza.

Perfectangel uważaj tam na siebie i faktycznie odpoczywaj.

Joahne co do diety to tak jak napisała Delie, nie można przeginać w żadną stronę. Na pewno trzeba uważać z mlekiem krowim. Ja mam zakaz po porodzie ze względu na historię z Jasiem - sama jako silny alergik, przekazałam niestety ją synkowi i teraz od razu gastroenterolog powiedział, że mam zupełnie wykluczyć. Ale inne przetworzone będę próbować i jeśli zauważę reakcję to niestety tak jak z Jasiem na okres karmienia wszystko odpadnie. Pamiętam, że w szpitalu do każdego obiadu w Redłowie dawali dużo selera i niektóre maluszki miały problem z brzuszkami a po wykluczeniu go z diety był spokój. Dlatego najlepiej obserwować swoje dzieciątko i w ten sposób korygować dietę.

Co do kąpieli w Redłowie, to my sobie zostawiałyśmy dzieciaczki i tak jak pisała Justyna kąpiel trwa ekspresowo bo cały czas wydaje Ci się, że słyszysz swoje dzieciątko. A jak czasami było tak, że dziewczyny nie mogły przypilnować bo goście albo z dziećmi na badanie jakieś szły, to zawoziłam do położnych i też nie było problemu.

Lyneth tym pomiarem się nie przejmuj bo jeśli jest tak nisko to nie mogą dobrze zmierzyć główki i to może przekłamywać wynik. A chłopaki to lubią świecić klejnotami:) My też nie mamy za bardzo zdjęcia buźki, za to siusiak i jajeczka w pełnej krasie;)

Amadea super, że tak na spokojnie ogarniacie sytuację:) A jak Gabrielek w stosunku do siostry?

Paniqa dobrze, że już możesz trochę więcej pospać. Jeszcze trochę i będziesz wszystko wiedziała. Musi być dobrze!

Ja dzisiaj byłam w szpitalu na ktg. Wyszło bardzo dobrze, bez aktywności skurczowej, jak to lekarz powiedział, macicę mam zrelaksowaną:D Nadal nie podjął decyzji co do sposobu rozwiązania więc ja już jestem mniej zrelaksowana. Powiedziałam mu dzisiaj, że dla mnie jest to ważne żeby wiedzieć ze względu na Jasia i możliwość zorganizowania mu opieki. A tak to siedzę jak na bombie zegarowej. No ale w piątek mam u niego wizytę w gabinecie - może wtedy? Jak nie to w kolejną środę mam znowu pojechać na ktg do szpitala. No i zobaczymy. Generalnie mam tylko nadzieję, że mi wody znowu nie wyparują a jak będą chciały odejść to na raz żeby nie było wątpliwości, że to one;)

Trzymajcie się ciepło Kobietki w dwupakach i te rozpakowane z Maluszkami:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To dobrze, że lepiej już sypiasz...przeciez to koszmar jakis nie spac normalnie. A ja tak za wiele nie latam do lazienki, w nocy w sumie wcale,a w dzien normalnie chyba ze dzieciatko gdzies uciska...

no mowia ze ciąża to nie choroba, wiec staram sie tego trzymac :)
praca problemow mi nie sprawia, gorzej mam w domu problem juz ze wstawianiem z łóżka, ubieraniem np skarpetek,butów, pod prysznicem i przewracaniem sie z boku na bok jak sie juz poloze, na wznak za nic 5 min nie uleżę. Te rzeczy to dla mnie robia sie meczace i coraz trudniejsze i czuje sie jak kaleka:(

a ja w domu siedzac bym sfiksowała i na depreche padła, poza tym tak przynajmniej mniej mysle o porodzie,a jak wiadomo, boje sie ogromnie,zwlaszcza cc i bolu,kroplowek itd...
a i pieniadz jakis sie tez przyda, bo wydatkow jest duzo, z jednej pensji to słabo bym to widziala...
w 13tc jak nic był chłopak, po 20tc zabił, mnie tekst " no moze to bedzie dziewczynka", przez to wszystko uniwersalnie szykowalam, choc i tak nie jestem zwolennikiem różu i niebieskiego, to jednak sa rzeczy ktore ciezko ogarnąć uniwersalnie...

kurcze ani fotelika ani wozka jeszcze nie mam, a rzeczy do szpitala dla siebie...mam tylko podkłady na łóżko...masakra,ale odwlekam jeszcze na chwile, bo nie chce sie stresować:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona - ja mam spakowane 1 opakowanie chusteczek dla Maluszka i 1 dla siebie bo dużo lepiej mi się sprawdziły niż papier. A jakby zabrakło to w razie czego mąż mi dowiezie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar gratuluję synka :)

Za to mój przybiera na wadze, dziś miał 1920 gram :) Jeszcze parę dni i odzyskam swoje dziecko. Jak ja za nim tęsknię...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie ;)

Gratulacje dla Mam :-)

Oj gdy się tu pojawie i nadrobię zaległasci łapie mnie północ i już nie zdąże nic napisać.
Teraz odnisę się tylko do pytań odnośnie STANIKÓW - ja kupiłam sobie bardzo fajne bawełniane,miękkie do karmienia na ryneczku na przymorzu za 15zł ;) także polecam. Jeśli chodzi o koszule takie rozpinane tez można wychaczyć za ok 30zł.
Zmykam spać, życze wszystkim przyszłym mamą dobrej nocy, bo widze, że nie jestem sama w tych bezsennych porach ;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar - Gratuluje Synka! Duży chłopak, niech rośnie zdrowy i silny!!!

Katka_Gdynia - dzięki za pocieszenie :) Już trochę poczytałam o tych pomiarach i jestem spokojniejsza :)

Ja się w południe wyspałam, wstałam przed 19.00 i hasam do tej pory :) Ale przynajmniej wszystko zrobione! Ja nie wiem jak to jest, wieczorem jakoś praca mi szybciej idzie niż za dnia. Taki nocny marek ze mnie :)

Do jutra Dziewczyny, a raczej do dzisiaj, do później ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MOndar Gratulacje:) duzo zdrowka dla Was:)

Katka co chodzi o mlodego to on na pocztku chodzil ja dotykal zagladal teraz jest juz troche inaczej caly czas sie zlosci bo nie moze sie z na bawic i pyta sie dlaczego ona caly czas spi. a i chodzi podjada mleko z puszki i testuje smoczki czy mu tez pasuja:)
myslam ze bedzie duzo bardziej sie buntowaj zadrosny ale na razie nie jest zle:)

to teraz czekamy na mamezosi zeby sie rozpakowala:)
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejo dziewczyny :)
Amadea śmieszny ten Twoj synuś z tym testowaniem smoczków i w ogóle :) Przeżywa maluszka na swój własny sposób. 3 latki bywają niesamowite w ich postrzeganiu rzeczywistości.

Katya dobrze, że tak pięknie przybiera ten Twoj maluch, bądź cierpliwa i jeszcze chwilę i będzie z wami w waszym gniazdku :)

Ja wczoraj przez cały dzień miałam bóle brzucha jak na okres i ciągnie mnie w prawej pachwinie ;) Kilka razy az powietrze wciągnęłam głeboko bo mnie tak bolało i położyłam się o 21, żeby choć trochę wypocząć przed ewentualną "akcją", ale przez noc nic a nic już się nie działo... Okna już mi się skonczyły do mycia, firany powieszone, a tu dalej ciiiiisza ;)
Loliipop, ciekawe która z nas się szybciej rozpakuje, terminy mamy praktycznie takie same ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

Gratulacje dla nowej Mamy! :-)

Ja jestem po przedostatniej wizycie u lekarza. KTG w porządku, USG też. Dzieciaki mają po 2,5 kg.Okazało się, że jedno z moich maleństw - dziewczynka w ubiegłym tygodniu obróciła się, jest główką do góry, jak jej braciszek :-) To zdumiewające, że tak późno. Niezła z niej akrobatka :-)

No i w związku z tym mam komfort wybrania rodzaju porodu. Zarówno CC i SN będzie dobre, zależy to tylko ode mnie, tak powiedział lekarz. Nikt nie będzie robić mi ciśnienia, nikt nie będzie też ryzykować, jak twierdzi lekarz, takie czasy są, że zaraz sądy, pozwy... On chce mi towarzyszyć w porodzie i zrobić wszystko, by wydobyć całe i zdrowe dzieciaki. Naprawdę kojące są takie wizyty. Wszystkim życzę takiego podejścia lekarza.

Muszę więc jeszcze raz przejrzeć swoje spakowane rzeczy do szpitala, nastawić się na rozwiązanie sn.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszka - łączę się z Tobą w bólu... Też mam paciorkowca, którego nic nie rusza, bardzo liczne bakterie i infekcje... Mam wrażenie, że co wizytę dostaję jakieś rewelacyjne wieści w tym temacie... Biorę kolejne leki dopochwowe i mam nadzieję, że uda mi się zwalczyć te infekcje przed porodem...

Co do senności - ja nie mogę spać w nocy ciągiem... Budzę się co 2-3 godziny, mam jakieś strasznie głupie sny (na szczęście nie związane z porodem - jak narazie... :D), co chwilę chodzę do WC... A w dzień bywam jak zombi, ale nie potrafię w ciągu dnia spać... Ale żyję nadzieją, że kiedyś ten stan się odmieni :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję nowym mamusiom!!
Dziewczyny mam trzy opakowania luteiny pod język, może któraś by chciała??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar gratulacje! A synek pokaźny, oby zdrowo się chował i tego Ci życzę:)

Z torbą do szpitala nie potrafię się ogarnąć. Niby już coś wyjęłam żeby wpakować, po czym się okazało, że część rzeczy już wywiozłam do nowego mieszkania i jakoś mi się odechciało i wszystko wrzuciłam byle jak i później się tym zajmę. Do szpitala chcę wziąć też tylko jeden stanik i jedną koszulę do karmienia, jak coś to mąż dowiezie. A z tymi podkładami to dałyście mi do myślenia, ja nawet nie pomyślałam o tym, a w wojewódzkim nic nie mówili, ale może do przewijania się przydadzą.

Paniqa podziwiam, że jeszcze dajesz radę pracować:) Ja przez tą przeprowadzkę i pakowanie czuję się już wypompowana, a co dopiero wstawać codziennie i pracować:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar - serdeczne grlatulacje dla Ciebie i synusia! a czemu byla CC?

Katya - super ze Twoj maluszek bedzie niedlugo z Tobą, wierzę że juz nie możesz sie tego doczekac

A ja tez po wizycie, zestresowalam się wczoraj na ktg, bo mały się wogle nie ruszal, nawet jak zmienilam pozycję, przyszla ginka, powiedziala ze jak tak bedzie to bedzie trzeba jechac do szpitala ale poruszala go mocno i na szczescie troszkę zaczął...ale on do aktywnych nie nalezy, jesli nawet sie rusza, to to są tak strasznie delikatne ruchy ze trudno nawet je rozpoznac, troszkę sie o to martwię, bo slabo się rusza, czasami nie mogę nawet doliczyć do 10 ruchow dziennie :( i przez to w nocy wogle nie moglam spac, caly czas czuwalam czy się rusza czy nie...troche stresująca ta koncowka...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja_84 ja już przestałam liczyć, że urodzę do 14, więc pewnie Ty będziesz pierwsza :)

AAbym mój Mały też jest mało ruchliwy, już parę razy zastanawiałam się czy na IP nie jechać bo go nie czułam. Ale jadłam wtedy coś słodkiego, piłam pepsi i się kładłam i z reguły wtedy się poruszył ale też jakoś specjalnie nie wariował po taki zestawie. No nic, mam nadzieję, że po porodzie dalej taki spokojny będzie i w nocy będzie spał tak jak teraz :)

A co do wagi i błędu pomiaru to myślicie, że jeśli na trzech usg ale na różnych sprzętach wychodzi taka sama waga dziecka to Mały może się i tak urodzić z inną wagą? Dużo większą albo mniejszą? Czy jak na trzech sprzętach wychodzi taka sama waga to raczej błędu nie będzie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje Mondar, duzo zdrowka dla Was ;)

a ja jestem juz jakas zmeczona,chyba lapie mnie jakis dol,myslalam ze bedzie wczesniejszy porod, a tu chyba nici....w sobote juz maz chcial mnie zawozic do szpitala,ale wszystko przeszlo....tak mi juz ciezko, te 23kg na plusie daje o sobie znac, brzuch mam wielki, prawa strona cala mnie ciagnie, nocy nienawidze wrecz, chce miec juz synka przy sobie ;)
mąz moj wczoraj zdal prawko za pierwszym podejsciem teorie i jazde, wiec choc to dobra widomosc ;)
ach...jakas taka nostalgia mnie nachodzi...
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aabym i lollipop - nie martwcie sie. Moj młody tez był tak ekstremalnie leniwy w brzuchu, ze pol ciazy sie przemartwilam. O naliczeniu 10 ruchów nie mogło byc mowy. A od urodzenia ma tyle energii, ze panie w przedszkolu wymiekaja:) mysle ze słabe ruchy o niczym nie świadczą, więc naprawde sie nie martwcie. Młody ma po prostu do dzisiaj tak mocny sen, ze jakby nas wyburzali to by sie nie zorientował:)

Mondar - gratuluje sporego synka. Ja tez miałam wczoraj urodziny. 30 - miała byc wielka impreza a tu brzuch wyskoczył i chyba przełoże plany na przyszły rok:) oby mi sie udało.
A dół mam straszny i to niekoniecznie z powodu wieku. Juz czuje ze mnie baby blues na maksa dorwie:( i bedzie to powtórka z rozrywki niestety.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agam205 gratulacje dla Męża :) Ja to za piątym razem zdałam, i to jeszcze w ostatni dzień jak ważną miałam teorię :D Ale na fajnego instruktora trafiłam dlatego zdałam, ja bym siebie oblała na jego miejscu :D

Z tego co położna mówiła na SR to baby blues łapie prawie każdą kobietę... I trwa nawet dwa tygodnie, jeśli dużej to może to być depresja. Ja się boje tej depresji. Całe życie marzyłam o dziecku, chciałam być w ciąży, teraz jestem i co chwile jakiegoś doła łapię więc co to dopiero będzie jak sama z dzieckiem w domu będę siedziała. Nie dość, że w tygodniu to jeszcze w weekendy bo Mąż studiuje. Ech ale teraz wyjścia nie ma, jakoś trzeba będzie dać rade.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mondar, serdecznie gratuluję Syneczka :)

A ja wczoraj myślałam, że coś się zaczyna. Cały dzień miałam skurcze, ale nieregularne i nie bardzo bolesne, chociaż dotychczas miałam raczej zupełnie bezbolesne. Do tego straszne mdłości, na szczęście bez wymiotów i okropny ból głowy wieczorem. Ale położyłam się spać, wypiłam dwa kubki melisy i całą noc przespałam spokojnie, a dzisiaj zupełny brak jakichkolwiek objawów. Ale strachu się trochę najadłam :) chyba dopiero wczoraj zaczęło do mnie naprawdę docierać, że to już za chwilę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I jeszcze aktualna lista

ROZPAKOWANE:

PAŹDZIERNIK:

14/10 (02.11) Ageska/córeczka Zosia/2400g/50cm/CC/Redłowo
16/10 (09.11) Tinneraa/córeczki Hania i Basia/2530g i 2590g/CC/Wejherowo
21/10 (06.11) Dorotka86/chłopiec Franek/ 2960g/55cm/CC
23/10 (05.12) Katya/synek/1700g/SN/Kliniczna
25/10 (14/11) Kiki80/córeczka Natalka/ 3260g/54cm

LISTOPAD:

03/11 (02/11) amadea99/córeczka Hania/3945 g/57cm/SN
04/11 ( ) Monika/córeczka Marysia/3700g/57cm/SN
06/11 (04/11) mondar/synek Alan/ 3850 g/53 cm/CC

LISTOPAD:
02/11 Agula - synek
04/11 cudzik
08/11 anka165
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa
12/11 justyna_ - synek / zaspa
13/11 agam205 - Syn
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
21/11 paproszysko - córka
23/11 Cyganka Asia - córeczka Ewa
25/11 lyneth - synek
26/11 AniaK - córeczka / Zaspa
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka
????? Asia - córeczka Pola i synek Konstanty / Kliniczna

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
03/12 Iwona84 - córeczka Zuzia / Redlowo / Wejherowo
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 AAbym - synek / Zaspa
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
12/12 JagodowaMama - córeczka Jagódka
12/12 Natala - córeczka / Redłowo
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna - synek / Zaspa
31/12 paulavera89 - córeczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth nie martw się wagą dziecka, usg wiele razy się mylą.

mondar - super - gratulacje:))) jak się czujesz?

Paniqa - podziwiam Cię, że jeszcze pracujesz. nie martw się, wyniki na pewno będą ok, muszą być. daj znać jak po usg:) pocieszę Cię i dodam, że ja też jeszcze mam torbę niespakowaną, ale niebawem to nadrobię.

Katya wytrzymasz, zobacz ile już zniosłaś. jesteś dzielna:)

Asia to wolisz w takim razie poród sn?

AAbym rozumiem, że się denerwujesz. na finiszu wszystkie jesteśmy bardziej wyczulone na każdy niepokojący objaw. widocznie taka natura twojego synka, ale jak coś cię zaniepokoi możesz od razu pojechać na izbę przyjęć do szpitala żeby to sprawdzili. będzie dobrze, jeszcze trochę:)

MarcysiaS spóźnione wszystkiego najlepszego! dziewczyny niestety nasze zmienne nastroje są wpisane w naszą naturę, a w ciąży to już do kwadratu! musimy dać radę tym wszystkim mniejszym i większym dołom, w końcu to my jesteśmy silniejszą płcią, no nie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie rozpakowane i dwupaki w ten bezsłoneczny dzionek :)

Muszka ja jak byłam w 7 tyg ciąży to wynik glukozy na czczo miałam 84mg/dl czyli super wynik... nie było do niego zastrzeżeń... potem w 20 tyg na tym teście na obciążenie glukozą 75g to na czczo miałam 79mg/dl czyli też w porządku i po 2h wynik miałam 114mg/dl gdzie norma jest poniżej 140mg/dl więc też nie było żadnych problemów... potem co miesiąc robiłam morfologie i badanie ogólne moczu i też zero przebojów do teraz... teraz w moczu wyszła mi glukoza 1+, glukoza ilościowa 53mg/dl gdzie normą są wartości poniżej 15..... a w teście na glukozę na czczo wyszło mi 104mg/dl...a norma niby do 106...i doktorek spanikował i teraz ostra dieta cukrzycowa bez żadnych wymysłów i zachcianek i za tydz mam w wt/śr powtórzyć badanie krwi i moczu i w czwartek mam do niego przyjść... także może powtórz sobie badanie... to kwestia nie całych 16zł a będziesz miała święty spokój :)

Tak czytam o tych waszych przebojach z infekcjami, grzybami, wirusami eh i jutro odbieram swój wymaz na paciorkowca i aż strach się bać co ja tam sobie namnożyłam eh :/

Paniqa życzę Ci niesamowitych wrażeń z wizyty a raczej USG :) tyle czasu bez podglądania maluszka to pewnie cię już nosiło i korciło żeby go podejrzeć :)

Kaja84 jak brak ci okien do mycia to zapraszam hihi żartuje :) też jestem ciekawa która z was się wcześniej rozpakuje:D ty czy lollipop :D i coś mamazosi chyba ucichła:D może coś się dzieje :)

Agam205 pogratuluj mężowi... Ja chyba kolejne dziecko będę chciała rodzic wiosną lub latem jak Bóg da... bo mam wrażenie że nie dosyć że hormony to ta pogoda dobija nas ...każdą po kolei.... ja też chciała bym mieć już małą przy sobie, to wszystko za sobą i odetchnąć...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum Ty sie nie smiej, okna mi się skończyły, to nic, ale skończyły mi się już też łazienki do mycia, półki do odkurzenia i nawet pierdółki w stylu figurek do umycia mi się skończyły :D Oficjalnie wysprzątałam mamie całą chatę, jedynie już na odkurzać ani mopa nie mam na razie ochoty ;) Śmieją się ze mnie, że przedświąteczne porządki robię ;) Bo jeszcze dziś będe witrynę myć i wszystkie kieliszki polerować, także jak nic wiję gniazdo :D

Brzuchol się napina niemiłosiernie, ciągłe uczucie gmerania wiecie gdzie, ale nic poza tym, a no może jeszcze to, że coś mnie dziś czyści, ale od kilku dni razem z siostrą wcinamy po kg marchewek obranych, podejrzewam, że to po prostu nadmiar błonnika hehe :)
Może mamazosi... a może też jest w ferworze sprzątania ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

Tak czytam o waszych humorkach i złych nastrojach, mnie jak na razie na szczęście nie dopadają takie huśtawki nastrojów; jedynie co, to senność mnie dopada w południe i muszę się przespać z godzinkę, dwie, bo inaczej strasznie się męczę

Od wczoraj zaczął mi się mocno napinać brzuch, szczególnie jak chodzę i coś robię, brzuch nie boli, tylko to takie dziwne uczucie napięcia i mały się mocno wierci, czyżby to jakieś pierwsze oznaki??? oj niech jeszcze siedzi!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aabym, mialam to samo dzisiaj. Na KTG było bardzo słabo widać ruchy dziecka. Mój lekarz stwierdził, że mam jechać do szpitala. Pojechałam więc - spędziłam tam 4 godziny, bo jakieś zebranie było. W szpitalu kazali mi spacerować i jeść, żeby ją rozbudzić. Na szczęście okazało się, że wszystko ok. Dowiedzialam się też, że szyjka skrócona, miekka i że w każdej chwili może się zacząć.
A ogolnie moja córcia też mało ruchliwa i oczywiście też sie tym przejmuję. Ale lekarze nic na to nie mówią, więc staram się sobie nie wkręcać bardziej niż to potrzebne.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
ja jestem okropnie zła, choć dziś jest lepiej niż wczoraj:) Otóż zeszłej nocy zaczął mnie boleć brzuch ok 23,00, poszłam spać i ok 2,30 obudziły mnie straszne bóle plus biegunka. Wiadomo czego się spodziewałam....do 6.30 bóle były już bardzo silne:) Myślałam, że zaraz zaczną się skurcze. Zaczęłam więc sprzątac, umyłam podłogi, odkurzyłam....O 8.00 rano wszystko przeszło....Cały dzień chodziłam w nadziei, że cos się zacznie dziać, a tu nic....Wczoraj byłam okropnie zła,ale dzis juz mi lepiej:)
Czekam i czekam i wkurzyłam się ostro tym fałszywym alarmem, zwłaszcza że te bóle były cholernie bolesne,a przeczyszczanie to jakaś masakra...
A teraz cisza spokój.....
Mój ferwor sprzątania juz zakończony-mam błysk w domu jak rzadko:)
Wkurzam sie na wszystkich życzliwych którzy do mnie dzwonia i pytają czy już...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
następny tydzień tak zaplanowałam, żeby nie siedzieć w domu, bo zwariuje!

Delie ja mam rózki bez wypełnienia-polarkowe, jestem z nich najbardziej zadowolona:) Termometr mam Brauna,ale to już mój trzeci i wreszcie się sprawdził. Krem przeciw odparzeniom zamierzam stosować maść pośladkową z apteki-tania, dobra i bez konserwantów,ale trzeba mieć receptę. W przypadku córci się sprawdziła najlepiej.Ceny pieluch-maks 50gr za sztukę. Ja polecam Dadę, ale najlepiej samemu przetestować i wybrać producenta. Poza tym każdy rozmiar danego producenta nie jest taki sam jakościowo.

Iwonka ja do szpitala biorę 1op chusteczek. Co do mycia się to zostawiasz bobasa albo z koleżanką z pokoju,albo z męzem w pokoju odwiedziń. Jak wolisz. Tak było na Zaspie. Tak samo pójście do wc. Tylko że ja byłam sama w pokoju przez prawie całe dwie doby i musiałam prosi pielęgniarki często, no i nie wszystkie były zadowolone...
Termin porodu najlepiej oddaje usg z 12tyg. Co do tycia to nie wiem od czego to zalezy, ja poprzednio w 36-40tyg przytyłam 5kg plus mega puchnięcie , a teraz 0.5kg...i nie puchnięcia zero. Czasem lekko ręce.

Asia dobrze, że tak korzystasz z życia, bo to juz nie dużo wolności ci zostało. A gdzie chcesz rodzić? Ja się dziwię, że Ci lekarz pozwala wybrać poród przy bliżniakach, bo z tego co wiem to zawsze robią CC.

Joahne co do diety po porodzie to żadnej czekolady, bo powoduje zaparcia u ciebie i małego, wszystko lekkostrawne, najlepiej gotowane.
Zadnych wydymaczy, cebuli i czosnku. Bo nie dość że gazy to i zapach mleka sprawia, że nie chce pić. Także dużo owoców,ale nie cytrusów, warzyw, gotowane mięsko. Nabiał ja jadłam i nikt mi nie mowiła że nie można. Wręcz w szpitalu zachęcali by jeść. Piłam dużo mleka, jogurty jadłam normalnie, ale są dzieci które mają skazę białkową. I uważaj na
konserwanty. Moja mała miała strasznie czerwoną pupę po tym jak ja piłam soki w kartonach, lekarka mnie uswiadomiła że konserwanty z naszej żywności wpływają na stan skóry dziecka. Ale sama przetestujesz co twoje dziecko toleruje a co nie. Smażone wprowadza się zwykle od 2miesiąca. Albo pózniej, zależy jakie dziecko.
A co do pobudzenia laktacji to najważniejsze jest twoje samopoczucie psychiczne i pozytywne nastawienie, wtedy laktacja sama się pobudza,a każdy dołek może ją zatrzymać. Sama natura...

Perfectangel dobrze, że zareagowali na SORZE, tylko się cieszyć. Trzymaj się dzielnie.

Lyneth co do wielkośći małego to mój też niby za mały,ale...u mnie jest tendecja do rodzenia małych dzieci to raz, a po drugie jeśłi dziecko jest mniejsze do 10dni niż wskazują normy ale ma wszystko symetryczne to nie ma powodów do niepokoju. No i musi regularnie przybierać. Tak mówi moja ginka, a jej wierzę:)

Happymum kontroluj glukozę, bo z cukrzycą to róznie może na sam koniec wyskoczyć, dobrze że trzymasz rękę na pulsie.

Mondar gratulacje!!!! Kolejna szczęściara.

PANIQUA a co ty nie znasz płci? czemu?

Katkagdynia ja tez bałam się co zrobię z małą, w końcu przedszkole nie jest całodobowe, a rodziny w Gdańsku brak,ale końcu mała pojechała do babci, także mam z głowy. Niech siedzi, przynajmniej i ja i mąż i babcia jesteśmy spokojniejsi.

Katya gratulacje z przybierania maluszka.

Amadea super, że mały zaakceptował siostrę. A o Ciebie nie jest zazdrosny, że tyle czasu poświecasz małej?

Puchatkowa ja nadal spię jak dziecko 10godz to standard a i w dzień mogę zasnąć na 2-3godz, jak niedzwiedz...

Agam witaj w klubie fałszywych alarmów, ach te nasze dzieciaki...

Marcysia-30tka gratulacje!!!!!A impreze zrobisz po porodzie z podwójną pompą!!!!

Dorcia 86-widzę, ze kolejna z nas miałam wczoraj fałszywy alarm, może to taki dzień????!!!! No, w każdym razie nie jest to miłe, najpierw się człowiek nakręca a tu nic:(
Także rozumiem Was w tej kwestii dziewczyny...

Kaja84 tak sprzątanie mamz a sobą i tak jak u ciebie już nic mi nie zostało, no oprócz super błysku wszędzie i nawet we wszystkich szafach porządki....Oj ten sydnrom wicia gniazda, dobrze ze jest.

Lyneth napinanie brzucha to kiepska oznaka...no ale lepszy rydz niż nic.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi, a widzisz, czyli coś tam się jednak dzieje u Ciebie :) nie złość się, przecież wszystkie wiemy, że to wyłącznie kwestia czasu... Ja robię wszystko, żeby coś się zaczęło, a jak mnie tylko gdzieś zaboli, to wielkie oczy ze strachu mam :D Ty już chociaż wiesz jak to wszystko wygląda... Do mnie jakoś tłumy nie dzwonią na szczęście. Za to jutro mamy z małżem 5- rocznice odkąd zaczęliśmy się spotykać i tak marzyłam, że to może będzie jutro, ale to są marzenia ściętej głowy raczej ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi co ty bedziesz sprzatac jak juz tak naprawde zaczniesz rodzic:))))))
trzymam kciuki za Was no maly moglby juz wyjsc :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki za pocieszenie:) No coś się dzieje, ale kiepsko, mogłoby być bardziej konkretnie.
Jak to moja ginka mówi, że każda musi urodzić nie ma innej opcji....
kaja do jutra duzo czasu, moze sie jeszcze uda...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi,

Widzę, że jesteś już lekko zniecierpliwiona... Ja też siedzę jak na szpilkach, bo lekarz wczoraj mi powiedział, że 18 listopada do szpitala, pod kroplówkę i rodzimy... Akurat wtedy zaczyna się u mnie 38. tc, zdaniem lekarza nie można przeciągać, bo to grozi niedotlenieniem bliźniaków.
A co do porodu - zarówno cc jak i sn jest dla mnie bezpieczne, i dla dzieci przede wszystkim. Są dobrze ułożone - główkowo - wyniki też dobre. Ale wiesz, o porodach sn przy bliźniakach jakoś cicho, choć tu na forum, już wiele razy czytałam o takim sposobie rozwiązania, cc to nie jest oczywistość. Głośno jest - w prasie i tv - jak zdarzy się tragedia. Mój lekarz mówi, że nie będzie żadnego ciśnienia, że w każdej chwili mogę zmienić zdanie, będąc już na sali porodowej, spróbuję więc urodzić sn.
Mam zaufanie do lekarza, jest rzeczowy i spokojny.

Zamierzam rodzić na Klinicznej, bo tam mam też lekarza prowadzącego ciążę, mam pewność, że mnie nigdzie nie odeślą, to zresztą jeden z najlepszych szpitali, o najwyższej referencyjności.

Co do przygotowań...
Mnie już się nie chce... Dostaję jeszcze jakieś ciuszki, czeka mnie pewnie pranie dwa razy, prasowanie, sprzątanie - robimy to z moim partnerem na bieżąco, ale żeby jakoś extra to nie, dzieci muszą przebywać w normalnych, a nie sterylnych warunkach :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie mamusie. Mam termin na 9 stycznia ale jestem na tej zakładce dlatego, że wątpię że dotrwam do tego czasu, bardziej początek grudnia. Pierwszego synka urodziłam równy miesiąc wcześniej więc chyba tu tez nie donoszę. jak myślicie? trochę jestem przerażona, że to pod koniec roku a wy jakie macie odczucia co do terminów porodu? No i boję się tej zimy z takim maleństwem. Przygotowujecie się jakoś specjalnie do tego? Mój synek był rodzony na wiosnę więc nie martwiłam się a teraz czeka mnie poród w środku zimy. jakie macie do tego podejście? Pozdrawiam wszystkie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asia a do kogo chodzisz bo ja też chodzę do lekarki z klinicznej...
A co do porodu CC to masz rację może to i nagonka,ale moja psapsióła ma bliżniaki 4lata już mają i jak ona rodziła to jakoś nikt nawet nie mówił o SN dlatego jestem zdziwiona. Ona też rodziła na Klinicznej.No ale 4lata dużo zmieniają.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj dziewczyny ale miałyście akcje! Ale to już chyba zapowiada rychłe zbliżanie się tej właściwej - ciekawe, która pierwsza:)

U mnie nadal cisza, macica się relaksuje;)

Asia podziwiam Cię za chęć spróbowania porodu naturalnego:) Maluszki się grzecznie odwróciły:)

Co do ruchów to ja też się denerwuję, najchętniej w domu bym sobie podłączyła na całą dobę jakieś urządzenie a'la ktg tylko mobilne - no ale nie mam niczego takiego więc tak jak Wy też wyczekuję.

Jakaś dzisiaj śpiąca jestem więc może uda mi się szybciej zasnąć?

Mamazosi super, że udało Wam się zorganizować tak opiekę - jeden duży problem z głowy. Teraz możesz spokojnie rodzić;)

Rauma witaj:) Może tym razem jednak doczekasz terminu:) Ja mam starszego synka z kwietnia i to był super czas żeby rodzić. Bo zaraz się zrobiło cieplutko i można było na długie spacerki chodzić. Teraz sama nie wiem jak będzie, wszystko zależy od srogości zimy ale spacerki z maluchami i tak będzie trzeba zaliczać chociażby krótkie. Inaczej Jasiu to by dom nam rozniósł;))
Dlatego Happymum jeśli uda Was się drugiego dzidziusia tak począć żeby poród był na wiosnę to będziecie na pewno zadowoleni:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najadlam sie strachu eh z pol godziny mialam skurcze takie co 2-3-4 min i trwajace z 10-15 sekund taaak bolalo jak na miesiaczke eh az spanikowalam troche ze to koglo by byc juz. Ale wzielam 2 nospy i poki co minelo tylko mala sie zaczela mocno wiercic i mam glupie wrazenie ze jest tak nisko jakby mi w kroku grzebala. Eh dalo mi to do myslenia ze czlowiek nie zna dnia ani godziny jak zacznie sie porod lol
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no nie znałam płci, bo na poczatku byla mowa ze synek, a potem nagle wychodzilo za kazdym razem ze bedzie coreczka, chyba coreczka, moze coreczka...a zasada jest ponoc taka,ze jesli wychodzi dziewczynka to trzeba brac poprawke na wiatr, bo jaderka po 30tc zaczynaja byc widoczne na tyle,ze mozna wykluczyc dziewczynke, a na wczesnych usg to moze byc widoczna lechtaczka,ktora podobnie wyglada jak sie rozwija do meskich genitaliow, moze byc tez pepowina itd itp...zreszta juz sporo znajomych mialo miec dziewczynki a potem na samym koncu nagle chlopak...a jak ja nie mialam pewnosci co do płci, no to nie znalam...duzo osob "wrozylo" mi ze na 100% dziewczyna,a teraz wiem ze moje malenstwo wazy 2250,rozwija sie prawidlowo i jest chlopcem.Szyjka zamknieta, 4cm,wiec moge ruszac sie dalej...jeszcze ten cukier mnie meczy i to czekanie na wyniki wycinkow szyjki:( to jest najgorsze i moze wyda sie Wam to dziwne, ale modle sie zeby narazie bylo ok bym miala szanse rodzic sn, potem niech i beda komorki rakowe, sie wytnie, byle nie teraz i niemal natychmiastowe cc. Tak sie boje o !

A co do pracy,serio lubie to co robie,lubie kontakt z ludzmi, a siedziec wiekszosc dnia w domu i mulic to u mnie deprecha murowana,wszyscy pracuja, a ile mozna z psem po lesie latac, bo po sklepach,marketach to z tym brzuszkiem nie lubie, to to mnie meczy...zreszta im bardziej bede sie ruszac,mniej przytyje ( tak sobie to tłumacze:P ) a chyba i kondycyjnie,siłowo i ruchowo lepiej bede sie nadawac do porodu bedac jak najdluzej w ruchu, jesli dane bedzie mi normalnie rodzic?

No i zaryzykuje porod na klinicznej ze wzgledu na ewentualna opcje znieczulenia, tylko ciagle nie wiem co tam swojego w koncu trzeba miec dla siebie i dziecka ( poza ciuchami )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowych mamusiek :)

Ile kupujecie pieluszek i w jakich rozmiarach? Korzystajac z promocji zrobilam na razie zapas 200szt Pampersow NewBaby2 i 188szt z Lidla ActiveBaby3. Zastanawiam sie ile kupic w opcji 1?
Maluch niby wiekszy o tydzien, ale jaki sie okaze finalnie to kto go tam wie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paniqa - wydaje mi sie, ze lista joahne to lista m.in. przygotowana na Kliniczna, bo tam trzeba miec wszystko swoje :)

Lista jest tutaj (wpis z 2013-10-14 11:53) http://forum.trojmiasto.pl/mamusie-listopadowo-grudniowe-2013-11-t498219,1,160.html

Natomiast z oficjalnych rzeczy to na www Klinicznej jest - http://klinikapoloznictwa.gumed.edu.pl/index.php/co-zabra-do-szpitala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Delie :ja 1 mam 1 opakowanie pampers biaych chyba 80 szt i jakies active baby 43 do szpitala a 2 chyba 4 rozne paczki
- ile macie /mialyscie wizyt w ostatnim miesiacu do ginekologa .. ?? Niby na koniec powinno sie czesciej chodzic .. a ja bylam wczoraj i teraz mam 5 grudnia czyli juz po terminie porodu bo Dr powiedziala ze w terminie sie nie rodzi..
Puchatkowa TY wymaz na paciorkowca mialas w luxmedzie? PO jakim czasie wynik i gdzie go odebrac?? bo zapomnialam sie o to zapytac... ja wszystkie wyniki krwi moczu mam ok po za tarczycowymi dlatego mam nadzieje ze zadnego paciora tam nie wykryja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm.. a to ktg gdzie robicie ?? U swojego gin ? czy jakies skierowania od lekarza macie ?? Ja nie mialam ani razu ktg i nikt mi o tym nic nie wspominal..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi : w redlowie opcja z mezem zeby dziecko mu podczas kapieli zostawic chyba nie wchodzi w gre bo tam odiwedziny sa na korytarzu a dziecko jest za szyba nawet jak mama wychodzi do rodziny.. bo to zaobserwowalam jak zwiedzalam ten szpital, najblizej mam redlowo, to chyba tam wyladuje , zastanawialam sie nad Puckiem , bo tam porod w wodzie .. ale z tego forum nikt tam nie rodzi wiec daruje sobie :P Nie wiem jak wygladaja porody , skurcze w jakim jest sie stanie psychicznym jaki to bol jak sie zacznie juz dlatego chyba wybiore to redlowo , chyba ze bede akurat na starych smieciach w oliwie u mamy to wtedy zaspa ..
Hmm.. boje sie tez ze nie bede wiedziala ze to juz ... boli miesiaczkowych prawie wcale nie mialam.. i teraz tez zadnych skurczy czy innych dolegliwosci nie odczuwam co by mogly swiadczyc ze zbliza sie juz ta godzina 0.. moje jedyne dolegliwosci to tak jakby rwa .. bol plecow z lewej strony nad tylkiem no i twardnienie brzucha...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 wymaz na paciorkowca miałam w LuxMedzie. Przy pobieraniu usłyszałam, że wynik będzie "do tygodnia", ale był po 3 dniach i zadzwonili do mnie z LuxMedu, że już jest i że mogę go odebrać i że mam się skonsultować z lekarzem... Tak to wyglądało w moim przypadku :) badanie robiłam w placówce na Morskiej w Gdyni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ktg też nie miałam i wygląda na to, że będę miała dopiero na porodówce, bo wszystkie wizyty do terminy z OM mam już z lekarzem ustalone i umówione... :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona ja od 30tc chodzę co 2 tyg do ginki, a od 37tc mam być co tydzień i wtedy też ktg ma być robione. Chodzę na nfz i w przychodni mają mnie podłączać do ktg.

Do objawów ciążowych to u mnie doszły jakby zakwasy krocza, ale przeważnie wieczorami, jak już w łóżku leżę i czasami mi brzuch twardnieje. Mąż mnie straszy, że przez tą przeprowadzkę i pakowanie i rozpakowywanie itp to szybciej urodzę i najlepiej, żebym nic nie robiła i on wszystko zrobi. A mnie to wnerwia, bo ja lubię być samowystarczalna, a on mi nawet nie pozwala niczego nosić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry wszystkim :-)

Mamazosi, jeśli chodzi o lekarza z Klinicznej, to chodzę w Gdyni prywatnie do M. Boćkowskiego, został mi polecony przez mojego pierwszego super ginekologa dr Piątkowskiego, też z Klinicznej, który jest specjalistą od spraw onkologicznych, ale ciążę to polecił mi właśnie prowadzić u swojego kolegi.

Co do rzeczy na Kliniczną - z tego, co wiem ze SR, z wpisów tu na tym tym forum i info od znajomych, to niestety w tym szpitalu trzeba mieć wszystko, bieda straszna...

Jeśli chodzi o zimę, to ja mam też dużo obaw... Oby nie była bardzo mroźna.. Od kiedy zacząć spacery, werandowanie takich maleństw? W dodatku mieszkanie też nie należy do super ciepłych... Teraz w całym 90 m mieszkaniu jest włączony jeden kaloryfer, jest 19 st., na razie mi tyle wystarczy, ale w ub roku przy włączonych wszystkich kaloryferach i kominku było też 19 st., to maksymalna temperatura, więcej nie da się wycisnąć, oby dzieciaki mi nie chorowały...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asia, ale może dzięki takiej temp dzieciaki się zahartują i nie będą dzięki temu chorować:) Ważne tylko, żeby do kąpania miały ciepło:) Ja mam zamiar utrzymywać taką temp w sypialni, ale w reszcie mieszkania też nie będzie dużo cieplej. Ja jestem z tych co im zawsze zimno i to wnerwia i nie chce żeby maluch był taki po mnie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Asia to faktycznie świetny lekarz, miałam z nim do czynienia na IP w 16tyg ciąży, zresztą moja ginka też mówiła jest spoko Ja chodzę do dr Abacjew.
Co do wizyt to ja mam od 36tyg co tydzień i na każdej wizycie fotel plus usg z doplerem. Moja ginka uważa,że nia ma sensu robić ktg bo to czy są skurcze czy nie nie jest takie ważne. Woli zrobić usg, żeby sprawdzić stan malucha i zbadać przepływy, czy z małym wszystko dobrze, czynie owinięty pępowiną. KTG zaleca dopiero po terminie. No ale kążdy lekarz ma swoje.

Co do wychodzenia na spacer to można po 5 dniach na ok 20min,ale musi być na plusie i bez wiatru, potem jak maluchy skończą miesiąc to można wychodzić do -5st C. Ja bym wolała srogą zimę, taką do -5St C w dzień , bo dzieci łapią odporność.
Iwonka ja miałam paciorkowca w luxmedzie i też miałam wynik po 3dniach,ale ginka mówiła że do 7dni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do temp w domu to mnie ochrzaniła że ma być chłodno ok 20st ,a ja miałam 24st...tak samo nie kazała przegrzewać. Podobno lepiej za zimno niz za ciepło...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Filipinka dzieki za info:)
Puchatkowa: a TY ile jeszcze tych wizyt bedziesz miala ? bo my do tej samej dr chodzimy o ile nie zmienilas :P Hmm.. ja chodzilam do 2 ginekologow , ale juz mi sie nie chce jezdzic na Jagiellonska bo tam duze opoznienia byly .. Dr na Jagiellonskiej ze to koncowka i ze bedziemy sie czesciej widziec na koncowce ciazy .. mialam jechac wczoraj ale klucze kot mi zrzucil i nie zdarzylam na wizyte wiec juz tam nie pojade .. no i wieczorem bylam w Luxmedzie i teraz nastepna wizyta dopiero 5 grudnia .. z jednej str to ok.. bo nie lubie po lekarzach jezdzic ale z 2 str jak czytam ze Wy co tydzien chodzicie to sie zastanawiam dlaczego ja nie ... no ale moze u mnie wszystko ok i jescze nic nie wskazuje na porod.. termin z 1 usg mam na 3 grudnia z 12 tyg mam na 28 listopada... a z usg po 12 tyg to tak kolo 20 listopada . Dlatego sie zasanawiam czy ja jeszcze bede miala jaka kolwiek wizyte u gin skoro mam przyjsc dopiero 5 grudnia..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 ostatnio byłam tydzień temu, teraz idę 13.11.
Później 23.11 mam USG i ostatnią zaplanowaną wizytę na 5.12 (czyli dzień przed terminem z OM).
Czyli u mnie wychodzi teraz mniej więcej co 2 tygodnie wizyta. Cały czas chodzę do dr Ewy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki za wsparcie dziewczyny, to dobrze ze Wasze maluszki też są takie śpioszki jak moj synus :)

MarcysiaS - wszystkiego najlepszego :)

Mamazosi - ale u Ciebie juz się rozkręca, siedzisz pewnie jak na szpilkach :) podziwiam ze masz sile sprzątac, ja wogle bez życia jestem, szczegolnie jak taka pogoda jak dziisiaj
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 ja co do ostatnich wizyt u lekarza mam odstępy czasowe: 3 tyg, 2 tyg, 2 tyg. Dziwne, że u Ci ustaliła aż 4 tygodnie na końcówkę, to długo. ja też się boję, że nie rozpoznam skurczów, ale tyle kobiet już rodziło i rozpoznało, że nie ma opcji tego nie skojarzyć;)

Asia w szkole rodzenia mówili, że najlepsza temperatura dla dzieci to 18-19 stopni. jak od początku będą w takiej temperaturze to chyba nic im nie grozi, nawet lepiej w takiej niż za wysokiej, wtedy chorują bo nie są zahartowane. pilnuj, żeby było im ciepło w stópki i żeby były przykryte.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aabym : u mnie tez malo aktywna Zuzia jest.. wqrzalo mnie jak sie mnie wypytywano czy mocno kopie , ze pewnie daje mi popalic itp.. nie wiedzialam co mowic , tez sie zastanawialam czy wszystko ok bo na poczatku mialam rtg robiony i oczywiscie mialam czarne wizje .. ale teraz na koniec od tyg jest bardziej ruchliwa kopie mnie w prawy bok i jest to dosc uciazliwe jak jestem na spacerze ale niech kopie ile wlezie skoro wczesniej byla malo aktywna :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 dziwne, że następną wizytę masz za miesiąc, na końcówce powinno się mieć co tydzień lub dwa. Przecież może się szyjka skrócić lub rozwarcie zrobić a skurczy może nie być. Szwagierka pojechała do szpitala bo dziecka nie czuła i już jej nie wypuścili bo się okazało, że rozwarcie na 2,5 palca miała.

Co do pieluch to ja mam dwa opakowania 1 tych białych pampersów i jedno opakowanie 2 new baby. Chciałam w Lidlu kupić ale jednak się wstrzymałam, zobaczę czy Mały nie będzie miał uczulenia od pampersów.

Do spania najlepsza temperatura dla dziecka to 16-18 stopni :) W ciągu dnia ok 20. Ważne żeby do kąpieli było ciepło. Mój Mąż lubi ciepło, i się ucieszył, że jak Mały będzie to w końcu będzie ciepło bo teraz skręcam grzejniki bo mi ciągle gorąco jest i jak mu powiedziałam, że w sumie nic się nie zmieni z temperaturą to się zmartwił, hehe. No ale wolę hartować Małego niż przyzwyczajać do gorąca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no mnie to tez zdziwilo .. za jakies 2 tyg wtedy pojde usg zrobic .. zeby wiedziec ile wazy mala bo 2 tyg temu bylo 2600 wiec juz z 3 pewnie ma..
Z ta temperatura to moj maz tez cieplolubny a ja sie mecze jak za goraco jest , ale dla dziecka bedzie musial sie poswiecic :) Jak fajnie w koncu nie bedzie mi goraco ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam wizyty co 2 tygodnie a od 36 tc będą co tydzień. I za każdym razem ktg. Jak widać przydało się bo po ostatnim ktg wylądowałam na SOR bo miałam skurcze.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny i dziękuję za słowa otuchy. :)

Wczoraj mojemu synkowi ulało się przez nosek, tego się wystraszyłam, bo aspiratora w szpitalu nie ma, kabel ma na nodze przyklejony.Wytarłam mu pysiaka, podniosłam i poklepałam plecki, żeby mu spłynęło.
Przez to jakoś zwątpiłam, że dam sobie ze wszystkim radę, właśnie próbuję się ogarnąć, bo będą gorsze rzeczy niż ulewanie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katya spokojnie dasz radę, poradziłaś sobie w szpitalu a w domu będzie jeszcze lepiej. W końcu mamy instynkt macierzyński!!!

Fakt cos się u mnie zaczyna,ale mogłoby się bardziej rozkręcić, a nie boli boli i nic:(

Iwonka co do chodzenia do lekarza to mi np lekarka wykryła bezobjawowe zapalenie drog moczowych....warto iść. A tak jak piszą dziewczyny zobaczyć rozwarcie czy jakąś infekcję.

A mi się chce coś robić. Rano zaliczyłam dwugodzinny spacer, a teraz chyba przejdę się jeszcze, nosi mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczynki :)

Co do wizyt to ja przez całą ciążę miałam co 4-5 tygodni, ostatnią miałam 21.10, a nastęną mam 14.11, czyli w sumie 3,5 tygodnia i to jest najmniejszy odstęp między wizytami. Pytałam się lekarza, czy nie powinnam mieć szybciej, ale on stwierdził, że nie ma potrzeby, bo u mnie cała ciążą przebiega książkowo, na ktg wszystko idealnie, szyjka była długa, a jeśli coś by było nie tak, to zawsze mogę podejść albo po szpitala podjechac, bo na tym etapie ciąży muszą mnie przyjąć i przebadać. W sumie mi to nawet nie przeszkadza, do tej pory czułam się świetnie i nawet ostatnio do męża mówiłam, że dla mnie te comiesięczne wizyty to chyba nawet za często były. Ale z drugiej strony zawsze nie mogłam się docekac, aż Maluszka zobaczę :)

Iwona84, ja też miałam idealne wyniki krwi i moczu, a poaciorkowiec niestety wyszedł, tak jak napisano w opisnie, "w ilości znacznej". Także jedno się z drugim nie łączy. A ktg mam od 32 tygodnia, ale jestem podłączona może przez 5 minut, nie wiem, czy nie za krótko, bo czasem czytam, że dziewczyny po pół godziny leżą. Ale z drugiej strony u mnie skurczów jeszcze nie było, tylko mierzone było tętno Synusia.

Paniqa, podziwiam Cię, że jeszcze pracujesz. Chociaż ja jeszcze kilka tygodni temu czułam się super i mogłabym teoretycznie do pracy chodzić, ale się już przyzwyczaiłam do wolnego :P Ale od kilku dni nie wyobrażam sobie tego. Codzienne czynności stają się dla mnie mega wyzwaniem :/
Dzisiaj się nie mogłam z łóżka podnieść, tak mnie bolało całe krocze. A wczoraj wieczorem myślałam, że zwariuje, bo Młody się tak wiercił i główką mnie atakował, a że już strasznie nisko siedzi, to każdy jego ruch powodował straszne kłucie, jakby mi ktoś szpilki wbijał :/ I czułam go już przy samym wyjściu, więc miałam wrażenie, że zaraz mi wypadnie. Masakra jakaś...

A co do temperatury to ja też raczej z tych zimnolubnych i u mnie w domu temp. to średnio 18 stopni, jedynie w łazience około 20. A mój Mąż chowany w cieplarnianych warunkach, czyli ok 24-26 stopni (dla mnie to zabójcze) i ciężko mu się było przestawić na takie "zimno". Ale na szczęście już się przyzwyczaił. I też bidulek liczył na to, że jak się Mały urodzi, to będzie cieplej. Ale nic z tego :P

Katya, na spokojnie dasz sobie radę :) Każda z nas ma na pewno takie obawy, ale tak jak mamazosi pisze, mamy instynkt :) i w ogóle jesteśmy nie do zdarcia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe to w ogóle będzie dziwne jak wrócimy do domu ze szpitala... położę dziecko na kanapie albo w łóżeczku, usiądę obok i "co teraz? " nie umiem sobie tego wyobrazić do końca że będzie od teraz zawsze z nami nasz kochany synuś... ehh... już niedługo się okaże jak to będzie :-)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katya - pewnie się przestraszylas jak tak mu się ulało, ale nie przejmuj się, jestem przekonana ze dasz sobie radę, zobacz jaka do tej pory jesteś dzielna, Twoj synek tez, jeszcze chwilka i bedziecie razem w domku, a wtedy to juz wogle bedzei cud miód :)

mamazosi - uważaj z tymi spacerkami, bo urodzisz w krzaczkach ;) żartuję, ale stawiam ze bedziesz następna :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel ja się dzisiaj też nad tym zastanawiałam, co to będzie jak już będziemy w domu, albo co to będzie jak będziemy jeszcze w szpitalu sami w pokoju, w końcu położne nie będą mnie instruować 24h na dobę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolejna nocka za nami, i połowa dnia dalej w dwupaku :)
Ja też mam wizyty co 2 tygodnie, najpierw KTG, potem wizyta. KTG mam podłączone przez 25-30 minut, bo tyle ponoć powinno być zapisu ciągłego, ale moja malutka ciągle się wierci, więc w sumie czystego zapisu wychodzi mniej. A doktor ostatnio tylko głowicę przystawił i powiedział ile mała waży i że jeszcze jest wysoko. Na fotel nie wchodziłam, teraz mam wizyte 12.11, jak to stweirdził o ile nie urodze. No ale sie nie zanosi...
Ja co chwile za to łapie filmy, że jej sie coś dzieje, bo ona mnie tak niesamowicie kopie, że mam wrażenie ze coś jest nie tak i co chwile te szorowanie dziwne, jakby wód płodowych nie było. Ale mi nawet czop nie odszedł, wiec o sączeniu wód nie ma nawet mowy ;)

Mamazosi ja też dziś pełna energii, rano depilacja, potem skoczyłam do lidla, wróciłam to dokończyłam wczoraj upieczone ciasto, posprzątałam kuchnie, przygotowałam zapiekanke na obiad, teraz czekam aż przyjadą mama z siostrą i jemy :) A potem jedziemy do mojej kuzynki w odwiedziny, bo ona ma termin 2 dni po mnie i oczekuje chłopczyka :) Może jak wejde do niej na 4 piętro i zejde to coś się ruszy ;)
A mnie coś dziwnego się dzieje, łapie mnie skurcz w prawej pachwinie, ale tak, że mi sie noga ugina i prawie padam, nie wiem co to :D
Mi się dziś za to przypomniało, że w zeszłym roku w Andrzejki podczas lania wosku wyszedł mi wypisz wymaluj mały embrionik, taki z pępowiną. No i się spełniło :) Mam tylko nadzieję, że ta nasza latorośl nie będzie zwlekać tych 2 tygodni, żeby wyjść w Andrzejki :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

Ja dziś byłam na badaniach i na ktg, lekarz je zobaczył i kazał poczekać na wizytę, to mnie przyjmie. Nie powiem, trochę mnie to zestresowało...
Na wizycie i po wszystkich badaniach okazało się, że na ktg wyszły skurcze, których ja nie czuje, szyjka jest mocno skrócona, prawie jej nie ma jak stwierdził, główka jest baaardzo nisko, wyczuwalna przy badaniu i zdecydowanie coś się dzieje, jak to ujął. Mam się obserwować, i jak tylko coś mocniej mnie zaboli, to od razu do szpitala. Ciąża jest donoszona i mogę urodzić nawet w weekend! Jak wychodziłam z wizyty, to jeszcze mi mówi powodzenia w weekend, bo może już się nie zobaczymy i będzie Pani miała szybciej małego patriotę :) O rany! Ale mnie zszokował! To faktycznie mam teraz weekend pełen emocji i niepokoju, nie powiem! Nie spodziewałam się dziś takich informacji!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asia czy ja dobrze rozumiem że będziesz miała bliźniaki? Gratulacje :)
A jakie jedno czy dwujajowe?
Ja chciałam rodzić SN jak się dowiedziałam że dziewczynki są ułożone główkowo, no ale niestety raz że jak odeszły mi wody zanikły wszelakie skurcze, a dwa jedna się przekręciła poprzecznie zaraz jak wody zaczęły odchodzić więc nie dałabym rady i tak urodzić, no ale życzę powodzenia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek dziś przybrał do 2020 gram, we wtorek mogę go zabrać do domu :)
Zamówiłam już pierwsze opakowanie mleka dla wcześniaków, aż mnie głowa boli z przejęcia :) Będę próbowała go przystawiać do piersi, mleka będzie więcej, codziennie przybywa :)

Piorę ciuszki co miał w szpitalu i pieluchy tetrowe, będą przygotowane jak już będziemy w domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Delie ja też kupiłam w Lidlu ten karton pampersów active baby 3 :) cena dobra a i dużo dziewczyn te pieluszki chwaliło...
1-nek mam jedno opakowanie 72 szt Pampers Premium Care i 2-jek mam dwa opakowania Pampers Premium Care też każde po 72szt... 2-jek pewinie będę musiała dokupić ale to spokojnie jak urodzę i te białe pampersy premium care się sprawdzą to wtedy dokupię :)

Ja ktg robie w Swissmedzie ale to dlatego że tam chce rodzić...mój cudny ginekolog nie zaproponował mi do 37tyg ani jednego ktg...a z resztą teraz i tak bez sensu żebym miała dwa razy w tyg biegać na dwa ktg...zwłaszcza że w swissmedzie nie muszę już dodatkowo płacić a u swojego czarodzieja musiała bym pewnie płacić jak za wizytę czyli 100zł...

Filipinka korzystaj z opiekuńczości męża i pozwól mu się wyręczać w dźwiganiu i w ogóle w pomocy... na pewno Ci nie zaszkodzi... będzie dzidzia też pewnie będziesz potrzebować jego pomocy więc po mału się przyzwyczajaj :) ja też zosia samosia jestem i od pewnego czasu przestałam udawać samowystarczalną bo potem to tylko ja i mała w brzuszku to odchorowywałyśmy nikt inny :D a pamiętaj sama świata nie zbawisz :)

Lyneth trzymam kciuki za Ciebie w ten weekend :) może faktycznie święto niepodległości będziecie już świętować w trójkę hihi

Katya to teraz tylko czekaj cierpliwie do wtorku i w końcu będziecie razem :)

Ja dziś chciałam odebrać wynik na paciorkowca i d*pa...jechałam specjalnie do gdyni bo miały być już ,,wczoraj" ale dziś usłyszałam że będą po weekendzie... super... po wczorajszych nocnych skurczach średnio mi do śmiechu że nie mam tego wyniku...eh ciekawa jestem co robią w szpitalu jak się rodzi a nie ma się tego badania? dają profilaktycznie antybiotyk?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth - no to juz za chwilkę, ale emocje :)

Tinnera - jak sobie radzisz z blizniakami, wszystko w porządku? :)

Katya, ale fajnie, od wtorku jestescie juz razem z synuniem :) mleko na pewno bedziesz miala, dlugo o nie walczylas :) trzymam kciuki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87, z tego co slyszalam to sami robia i w ciagu killku godzin jest wynik, poszperaj w necie, moze sa jakies fora na ktorych sa takie dziewczyny ktore nie zdazyly zrobic takiego badania:)

Dziewczyny ktore sie martwia jak to bedzie, wiec tak, bedziecie lezec (w szpitalu) patrzec, plakac ze szczescia, robic zdjecia jak sie tylko minka zmieni, glaskac, przewijac itd:) a w domu, jak bedzie spalo bedziecie korzystac, to jest chwila na obiad, sprzatanie i "cos dla siebie":) mi wiecznie towarzyszlylo takie uczucie ze maly za duzo spi i nie mam przy nim co robic;p
]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po długiej nieobecności i przetrzymaniu w szpitalu melduje przyjście na świat Oliwier 30.10.2013 w 2 tyg przed terminem i niestety cesarka ale maluch caly ii zdrowy 57 cm waga w dniu wypisu 3550 :). szpital na zaspie panie położne przynajmniej w moim przypadku bardzo mile. towazyszaca hustawka nastrojow i burza hormonów po malu puszczają wrazenie ze se nie poradze poza szpitalem rowniez. czy porod byl taki straszny ciężko mi stwierdzic bo cala akcja trwala niecale 3 godziny i skonczyla sie jak skonczyla gdyz maly szedł twarzyczkowo i nie dalo rady obrócić. ale wszystko na dobrej drodze
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiulka86 gratulację :) kolejna mama w naszym gronie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=504812&c=1&k=160

dziewuszki nowy wątek :D i uaktualniona lista :D startujemy z kolejna mamą w kolejny wątek :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Przedszkole Centrum Inspiratio Gdynia - proszę o opinie (5 odpowiedzi)

Czy jakaś mama dawała tam swoje dziecko? Drogie Mamy, macie jakieś opinie?

dr Włodzimierz Sieg-opinie prowadzenie ciąży (26 odpowiedzi)

Jak w temacie proszę o opinie o tym lekarzu, zmieniam ginekologa w połowie ciąży i jestem...

Pytanie o wynajem (32 odpowiedzi)

Mam pytanie jesli wynajmuje mieszkanie rodzinie a umowę najmu podpisze tylko 1 osoba. To gdzie...

do góry