Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (17)
hej
a ja ze strachu nie poszlam wcoraj na to wywoływanie, ale zafundowalam sobie taki spacerek sporo km na raty oczywiscie, ze dzis od rana skurcze mam...i czekam na rozwoj akcji...
rozwiń
hej
a ja ze strachu nie poszlam wcoraj na to wywoływanie, ale zafundowalam sobie taki spacerek sporo km na raty oczywiscie, ze dzis od rana skurcze mam...i czekam na rozwoj akcji przynajmniej w domu a nie z kroplowka w szpitalu. Tylko ciekawi mnie jak dlugo te skurcze beda atakowac bo z mala przerwa to juz 12godzin...
zobacz wątek