Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.13
Piegoosek, z tym cukrem to prawda. Druga strona medalu to rodzina. I ciągłe pytanie, a soli dajesz do zupek? A cukru? Nie? aha, ojej. Normalnie mnie już szlag trafia jak to słyszę, ale dalej twardo...
rozwiń
Piegoosek, z tym cukrem to prawda. Druga strona medalu to rodzina. I ciągłe pytanie, a soli dajesz do zupek? A cukru? Nie? aha, ojej. Normalnie mnie już szlag trafia jak to słyszę, ale dalej twardo odmawiam dodawania soli czy cukru i uparcie tłumaczę. Bo to przecież bez sensu.
Jasiek to w zasadzie je tylko mleko HA, kleik ryżowy lub kukurydziany, marchewkę, indyka, ziemniaki, żółtko, brokuła, brukselkę, kalafior i buraczka. A i tak potrafi go wysypać. Lekarz sam stwierdził, że on już nie wie co to.
A o tej książce też słyszałam i nawet myślałam, aby ją kupić. Ale boję się, że nie będzie kiedy przeczytać :P
Podziwiam te z Was, które mają więcej niż jednego malucha. Jak
Wy to ogarniacie? Ja ledwo z jednym daję radę. I ciągle jestem z wszystkim do tyłu. Prasowanie to czasem i trzy tygodnie czeka. Z drugiej strony nie wiem czy wszystkie maluchy tak mają, ale Jasiek nie lubi się sam bawić. Tzn nie mogę usiąść przy stole jak on się bawi, albo na kanapie, bo zaraz stoi przy mnie i się wspina na mnie. Muszę siedzieć z nim na podłodze. Ostatnio wogóle jest strasznie niegrzeczny. Z byle powodu wpada w histerię, a za chwilę się śmieje. Dziś mnie ze złości ugryzł w palec u stopy. Bolało jak nie wiem, bo ma już 8 zębów. Sama nie wiem co zrobić i jak do niego dotrzeć.
zobacz wątek