Re: Mamusie marcowe (6)
ja przy Julce tez miałam "ostra diete" taka jak piszesz Aga..tez gotowałam jabłka żeby jesc;) teraz inaczej do tego podchodzę i od początku jem "prawie " wszystko.. jabłka surowe, banany, kiwi...
rozwiń
ja przy Julce tez miałam "ostra diete" taka jak piszesz Aga..tez gotowałam jabłka żeby jesc;) teraz inaczej do tego podchodzę i od początku jem "prawie " wszystko.. jabłka surowe, banany, kiwi nawet jadlam unikam cytrusow.. nie jem smażonych rzeczy, kapusty, grochu, kalafiora, cebuli no ogolnie wzdymających rzeczy i nie pije gazowanych napoi...ah no i pomidorow tez nie jem bo sa strasznie uczulające..
moje koleżanki od początku jadly wszystko i smażone i kapusty i pily gazowane napoje i wszystko było ok..wiec tez teraz chciałam tak sprobowac i z czasem wprowadzać wszystko do jadłospisu:)
zobacz wątek