Odpowiadasz na:

Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz. 22

Sabbi myślałam o 03.08 ;) Wyrobiłabyś się do ósmego :D :D

Różyczynka takie płaczące dni na szczęście mijają ;)

Koralik u Nas było na tyle kiepsko,że Ginka moja kazała iść... rozwiń

Sabbi myślałam o 03.08 ;) Wyrobiłabyś się do ósmego :D :D

Różyczynka takie płaczące dni na szczęście mijają ;)

Koralik u Nas było na tyle kiepsko,że Ginka moja kazała iść na kolanach do Częstochowy w podziękowaniu za cud bo Małemu już tętno do 20 spadało a rozwarcie stało w miejscu - wyśmienite skutki podania oksytocyny w dawce końskiej :/
No ale.. było mineło i szczęśliwie sie skończyło :)

zobacz wątek
11 lat temu
~Ewik

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry