Re: A może ktoś chce kupić hawańczyki???
Hehe, własnie to wychodzenie też zawsze zniechęcało mnie i męża;). Ale tak się złożyło, że mamy pieska (niby na tymczasie, ale jak nie znajdzie domu stałego, to u nas zostanie) i jakoś sobie...
rozwiń
Hehe, własnie to wychodzenie też zawsze zniechęcało mnie i męża;). Ale tak się złożyło, że mamy pieska (niby na tymczasie, ale jak nie znajdzie domu stałego, to u nas zostanie) i jakoś sobie radzimy, choć czasem się przekomarzamy, kogo teraz kolej na wyjście, chyba grafik muszę założyć:P (żart;)).
A tak poza tym, to święte słowa, Paulino, zwierzaki też czują, dlatego decyzja o przygarnięciu zwierzaczka powinna być bardzo dobrze przemyślana i dojrzała, bo to decyzja na jakieś 20 lat, tyle mogą żyć koty i psy domowe. Także jest to decyzja na spory kawał naszego życia.
No dobra, chyba trochę zboczyłyśmy z tematu;). hawańczyki bardzo ładne, mam nadzieję, że wszystkie znajdą dobre i kochające domy.
zobacz wątek