Re: ADOPCJA--w oczekiwaniu na bociana...
Pierwsze slysze o oddawaniu dziecka z powrotem.No co Ty? Gdzie to slyszalas? Sad moze z tego co czytalam cofnac tylko wtedy decyzje o adopcji jak dziecko stwarza bardzo powazne problemy wychowawcze...
rozwiń
Pierwsze slysze o oddawaniu dziecka z powrotem.No co Ty? Gdzie to slyszalas? Sad moze z tego co czytalam cofnac tylko wtedy decyzje o adopcji jak dziecko stwarza bardzo powazne problemy wychowawcze wynikajace z jego psychiki (jakos tak to brzmialo) i samo wychowanie, tlumaczenie nic tu nie da bo dziecko mimo to jest bardzo agresywne a rodzice o tym nie wiedzieli bo osrodek to zatail... Inaczej nie wyobrazam sobie zeby bylo wolno oddac dziecko ot tak, bo mi sie znbudzilo, bo zmienilam zdanie czy bo mam biologiczne ...Nie nie i jeszcze raz nie! Az mi ciary przeszly bryyy :/
zobacz wątek