Odpowiadasz na:

Re: ADOPCJA--w oczekiwaniu na bociana...

Aha, jeszcze jedno- pytanie Konrada...
Tak, to prawda ze ze rodzicow dobiera się charakterem, osobowoscia do dziecka, nawet nie dziecko do rodzicow. Temu wlasnie sluzy kurs w którym... rozwiń

Aha, jeszcze jedno- pytanie Konrada...
Tak, to prawda ze ze rodzicow dobiera się charakterem, osobowoscia do dziecka, nawet nie dziecko do rodzicow. Temu wlasnie sluzy kurs w którym decydując sie na ten krok para uczestniczy, temu sluza rozmowy osobiste z pania psycholog, czy rozmowy w domku z Wami jako parą. Muszą Was dogłębnie poznać. Jak wyglada procedura... po zlozeniu dokumentow, czeka sie na termin kursu (i to jest to najdluzsze czekanie bo nic sie w tym czasie nie dzieje), kurs trwa 2,5 miesiąca, w jego trakcie odbywaja sie 1 lub 2 wizyty w domku, rozmowy z psychologiem w osrodku, trzeba dostarczyc zaswiadczenie od psychiatry, zasw o zarobkach, o niekaralnosci z sądu...Po kursie odbywa sie kwalifikacja (jakos komisyjnie, ale w praktyce nie wiem bo jeszcze nie dotarlismy do tego momentu) a po niej czekanie na ten upragniony telefon ze Wasz bobasek się odnalazl :) Zapisywalismy się w marcu 2010, kurs zaczynamy w styczniu także już niedługo. Odliczamy miesiące,dni... Są osrodki gdzie na kurs czeka sie zdecydowanie dłużej albo tez dluzej sie czeka na dziecko.

zobacz wątek
13 lat temu
~slonko

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry