Widok
AKCJA "TRZEŹWY KASZUB
Proponuję, aby Wydział Ruchu Drogowego KMP Sopot/Gdynia/Gdańsk zorganizował akcję pod kryptonimem "Trzeźwy Kaszub". Cel akcji - sprawdzenie trzeźwości kierowców przewożących pracowników z podtrójmiejskich firm budowlanych.
Codziennie widzę na Wielkopolskiej/Chwaszczyńskiej "busowany" podtrójmiejskich firm budowlanych, w nich siedzą pracownicy, raczą się piwskiem, kierowcy również.
Uważam, że taka akcja bezsprzecznie przyczyniłaby się do poprawienia bezpieczeństwa na drogach, zadziałałaby profilaktycznie na sympatyków picia piwska "po robocie", w szczególności podczas prowadzenia pojazdów mechanicznych. Tylko wyjdzie im na zdrowie.
Codziennie widzę na Wielkopolskiej/Chwaszczyńskiej "busowany" podtrójmiejskich firm budowlanych, w nich siedzą pracownicy, raczą się piwskiem, kierowcy również.
Uważam, że taka akcja bezsprzecznie przyczyniłaby się do poprawienia bezpieczeństwa na drogach, zadziałałaby profilaktycznie na sympatyków picia piwska "po robocie", w szczególności podczas prowadzenia pojazdów mechanicznych. Tylko wyjdzie im na zdrowie.
Dopóki znowu się w Polsce nie rozwali jakiś bus z 18 osobami na pokładzie to będzie cisza. Policja nic nie zrobi - siedzi w krzakach z suszarką. Jest jeszcze jedna sprawa - podejrzewam, że mało który bus ma przegląd i jest zdolny do poruszania się. W większości to prawie 20 letnie trupy zgniłe od środka i zewnątrz.
A dodatkowo można zadzwonić do PIP, że na budowie tej i tej, panowie pracują pod wpływem alkoholu.
To, skąd pochodzi moja rodzina, nie ma znaczenia. A twoje kaszubskie korzenie powinny tylko stymulować cię do zachęcania współplemieńców do odstawienia wódy i nie jeżdżenia po mieście w takim stanie, tudzież pracowania "po piwku".
Aha..a odnosząc się do twojego określenia mnie jako kundla, może ujmę to tak: moim przodkom twoi przodkowie buty czyścili; możesz uznać to za pewnik:)
Aha..a odnosząc się do twojego określenia mnie jako kundla, może ujmę to tak: moim przodkom twoi przodkowie buty czyścili; możesz uznać to za pewnik:)
Skąd teza, że obrażam wszystkich i że w ogóle obrażam? Jest faktem (a z nim się nie dyskutuje), że podtrójmieskie firmy o kaszubskich korzeniach, które przewożą swoich pracowników zdezelowanymi buso-wanami, a pasażerowie (a i kierowcy również) raczą się alkoholem; tak podczas drogi do pracy, jak i z pracy.
Co do kompleksów, to trudno go mieć w stosunku do bandy naprutych piwskiem Kaszubów w zdezelowanym busie - mam i zazdrościć stanu nieważkości, czy o ci chodzi? o_O
Co do kompleksów, to trudno go mieć w stosunku do bandy naprutych piwskiem Kaszubów w zdezelowanym busie - mam i zazdrościć stanu nieważkości, czy o ci chodzi? o_O
Tak sobie czytam te posty i wydaje mi się że Ty Halewicz to jakiś nieszczęśliwie pechowy człowiek jesteś: a to Ci "psa" ktoś potrąci rowerem, a to jakiś matiz wyprzedzi prawym pasem, a to bus z kaszubami pracę zabiera....a poza tym co drugi wpis na tym forum to od Halewicz,.....człowieku, nie masz co robić tylko d*psko sobie przed komputerem odparzasz?....przejdź się na świeże powietrze, może Ci dobrze zrobi.
Faktem jest ,że jeżdżący samochodami po nieutwardzonych drogach robią wrażenie jakby w głowie mieli glinę zamiast rozumu.
Pędzą na oślep "ile fabryka dała" , tumany kurzu za nimi się unoszą ,jeżdżą po leśnych, wąskich, krętych drogach nie myśląc o tym ,że z naprzeciwka może nadjechać inny pojazd. Z daleka już słychać jakby grzechotka jechała.
I co wtedy ? Wpada jeden na drugiego ?
Ale co się dziwić takiemu , któremu Bozia rozumu zapomniała dać...
Pędzą na oślep "ile fabryka dała" , tumany kurzu za nimi się unoszą ,jeżdżą po leśnych, wąskich, krętych drogach nie myśląc o tym ,że z naprzeciwka może nadjechać inny pojazd. Z daleka już słychać jakby grzechotka jechała.
I co wtedy ? Wpada jeden na drugiego ?
Ale co się dziwić takiemu , któremu Bozia rozumu zapomniała dać...
"Faktem jest ,że jeżdżący samochodami po nieutwardzonych drogach robią wrażenie jakby w głowie mieli glinę zamiast rozumu.
Pędzą na oślep "ile fabryka dała" , tumany kurzu za nimi się unoszą ,jeżdżą po leśnych, wąskich, krętych drogach nie myśląc o tym ,że z naprzeciwka może nadjechać inny pojazd. Z daleka już słychać jakby grzechotka jechała.
I co wtedy ? Wpada jeden na drugiego ?
Ale co się dziwić takiemu , któremu Bozia rozumu zapomniała dać..."
.....ale o co jakby chodzi?
Pędzą na oślep "ile fabryka dała" , tumany kurzu za nimi się unoszą ,jeżdżą po leśnych, wąskich, krętych drogach nie myśląc o tym ,że z naprzeciwka może nadjechać inny pojazd. Z daleka już słychać jakby grzechotka jechała.
I co wtedy ? Wpada jeden na drugiego ?
Ale co się dziwić takiemu , któremu Bozia rozumu zapomniała dać..."
.....ale o co jakby chodzi?
To prosta sprawa. Przez ulicę Chwaszczyńską każdego ranka przejeżdżają busy/vany z rejestracjami GKS/GWE/GKE/GST/etc., w nich jadą pracownicy firm budowlanych/remontowych/etc., które za swoją siedzibę mają tereny Kaszub. Pracownicy tych firm za kołnierz nie wylewają i picie zaczynają już od rana. Byłem naocznym świadkiem (dwukrotnie), gdy pasażerowie i KIEROWCA raczyli się piwskiem Specjal...jadąc Chwaszczyńską.
Jakiś czas temu mój znajomy zrobił u siebie na budowie poranne badanie alkomatem - połowa z Kaszubów była po "jednym" piwku...o 7 rano.
Więc to co napisałem, jest jak najbardziej prawdziwe i faktycznie taka akcja ukróciłaby ten proceder...dla zdrowia i bezpieczeństwa wszystkich.
Jakiś czas temu mój znajomy zrobił u siebie na budowie poranne badanie alkomatem - połowa z Kaszubów była po "jednym" piwku...o 7 rano.
Więc to co napisałem, jest jak najbardziej prawdziwe i faktycznie taka akcja ukróciłaby ten proceder...dla zdrowia i bezpieczeństwa wszystkich.
A ja dziś widziałem busa NE (nędza elbląska tzw. z powodu brudu i korozji oraz wieku pojazdu) którym przemieszczało się grono pijanych osób w uniformach. Kierowca był trzeźwy?
I wiecie oczywiście wybrali lewy pas obwodnicy i prędkość 115km/h :-). Ruch był mały wiec nie przeszkadzali ale po miszczowsku.
Za to brafo normalnie dla GPU zielonego nie dość ze prawą stroną to czysty bus i nie dymił :-)
a akcja jak najbardziej potrzebna i to nie tylko
TRZEŹWY KASZUB ale też TRZEŹWY ROBOTNIK z GTC NE NBA CB GS to plaga lewego pasa trójmiejskich dróg. Natomiast GSP to plaga parkingów trójmiasta.
I wiecie oczywiście wybrali lewy pas obwodnicy i prędkość 115km/h :-). Ruch był mały wiec nie przeszkadzali ale po miszczowsku.
Za to brafo normalnie dla GPU zielonego nie dość ze prawą stroną to czysty bus i nie dymił :-)
a akcja jak najbardziej potrzebna i to nie tylko
TRZEŹWY KASZUB ale też TRZEŹWY ROBOTNIK z GTC NE NBA CB GS to plaga lewego pasa trójmiejskich dróg. Natomiast GSP to plaga parkingów trójmiasta.
co do picia alkoholu będąc kierowcą pojazdu to nie tylko problem Kaszub
podjeżdżanie traktorem pod sklep po pracy w polu aby zaspokoić pragnienie zimnym chmielem i podsumowaniem całego dnia jest wręcz normalne i powrót do domu po kilku nikomu nie przeszkadza a policja, ich policja wielokrotnie przymyka oko bo to brat kuzyna lub maż mojej ciotki
czym mniejsza społeczność tym bardziej zażyłe związki..
podjeżdżanie traktorem pod sklep po pracy w polu aby zaspokoić pragnienie zimnym chmielem i podsumowaniem całego dnia jest wręcz normalne i powrót do domu po kilku nikomu nie przeszkadza a policja, ich policja wielokrotnie przymyka oko bo to brat kuzyna lub maż mojej ciotki
czym mniejsza społeczność tym bardziej zażyłe związki..
"Kaszubi nadużywają alkoholu. W takim Luzinie, czy Wyszecinie większość jest osób pijących - kto nie pije, ten jest alienowany. Taka społeczność."
Hal
Mienisz się człowiekiem wykształconym o szerokich horyzontach zupełnie więc nie rozumiem dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy piętnujesz kolejne społeczności i grupy zawodowe posługując się przy tym stereotypami i płytkimi uprzedzeniami.
Trochę zajechało zaściankowością.
Hal
Mienisz się człowiekiem wykształconym o szerokich horyzontach zupełnie więc nie rozumiem dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy piętnujesz kolejne społeczności i grupy zawodowe posługując się przy tym stereotypami i płytkimi uprzedzeniami.
Trochę zajechało zaściankowością.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Cross, nikim się nie mienię, to po pierwsze. Po drugie, przez wiele lat miałem okazję korzystać z usług kaszubskich firm, sam miałem w tych okolicach dwa zakłady produkcyjne - także mam szerokie spektrum doświadczeń, na podstawie których mam pełne prawo napisać to, co napisałem.
Żenującym jest ogłaszanie Gdańska stolicą Kaszub i udawanie, że to taka przemiła społeczność. To jest dopiero "zaściankowość" i pseudo poprawność polityczna.
Żenującym jest ogłaszanie Gdańska stolicą Kaszub i udawanie, że to taka przemiła społeczność. To jest dopiero "zaściankowość" i pseudo poprawność polityczna.
Myślę, że w USA Autor wątku mógłby zostać oskarżony o rasizm. Co to za uogólnienia? Skąd taka dyskryminacja ludności, która od wieków żyje na tym terenie? To do Gdańska i Gdyni przybywali ludzie z różnych stron Polski zaraz po wojnie, aby się tu osiedlić. A Kaszubi byli tu od wieków. Jak ktoś już wspomniał każdy kierowca powinien być trzeźwy, tak jak każdy pracownik. Po co te docinki i opluwanie siebie na wzajem?
Jestem ciekawa, czy Ci którzy źle piszą o Kaszubach choć raz sami, z własnej woli byli na wakacjach, weekendzie itp na terenie Kaszub. Z pewnością nie raz. Wystarczy w piątek i niedzielę wieczorem wybrać się do Żukowa, żeby stwierdzić, że Trójmiasto jedzie i wraca ze wsi. Ze swoich działek, agroturystyk itp. I wtedy nikomu nie przeszkadza GKA w rejestracji (tak swoją drogą GPU, GLE to też Kaszubi, a jednym z czołowych mieszkańców Gdyni był Antoni Abraham - Kaszub). W kaszubskich restauracjach w weekend (w Wyczechowej i u Szadego na przykład) nie można znaleźć miejsca do siedzenia, a po swojskie kiełbasy kolejki jak za PRL-u. Także Panie Halewicz wstydziłby się Pan. W Pana wieku i z Pana wiarą, o której Pan tak opowiada, wstyd byłoby mi tak innych bliźnich opluwać. Nie kocham Kaszubów, ale inne nacje też mają swoje wady (Ślązacy, czy nie wspominając o Góralach) i trzeba umieć to tolerować i zmieniać, ale kulturalnie.
Jestem ciekawa, czy Ci którzy źle piszą o Kaszubach choć raz sami, z własnej woli byli na wakacjach, weekendzie itp na terenie Kaszub. Z pewnością nie raz. Wystarczy w piątek i niedzielę wieczorem wybrać się do Żukowa, żeby stwierdzić, że Trójmiasto jedzie i wraca ze wsi. Ze swoich działek, agroturystyk itp. I wtedy nikomu nie przeszkadza GKA w rejestracji (tak swoją drogą GPU, GLE to też Kaszubi, a jednym z czołowych mieszkańców Gdyni był Antoni Abraham - Kaszub). W kaszubskich restauracjach w weekend (w Wyczechowej i u Szadego na przykład) nie można znaleźć miejsca do siedzenia, a po swojskie kiełbasy kolejki jak za PRL-u. Także Panie Halewicz wstydziłby się Pan. W Pana wieku i z Pana wiarą, o której Pan tak opowiada, wstyd byłoby mi tak innych bliźnich opluwać. Nie kocham Kaszubów, ale inne nacje też mają swoje wady (Ślązacy, czy nie wspominając o Góralach) i trzeba umieć to tolerować i zmieniać, ale kulturalnie.
Ale czego twój wywód ma dowieść? Poddaję krytyce społeczność kaszubską, bo mam ku temu powody. Nadużywanie alkoholu na Kaszubach i przez Kaszubów jest nagminne. Ktokolwiek korzystał regularnie z usług firm z Kaszub, doskonale wie, o czym piszę.
Nie wiem również, co ma piernik do wiatraka (poza mąką) w kontekście weekendowych wypadów za miasto, na Kaszuby? Chyba to, że sezonie w kaszubskich restauracjach kroją turystów na wszystkim, czym się da - od smażenia frytek na starym oleju, po ledwo sprawne rowery wodne z Ostrzycach (nie kupują nowych od lat).
Często robię zakupy wędliniarskie w okolicach Luzina i bardzo sobie chwalę. Tu akurat wiedzą, że jeśli zaczną kombinować z gramaturą, to po prostu nikt nie kupi - i to jest jedyny argument, który powstrzymuje ich od dodawania do wędlin/kiełbas przysłowiowego papieru.
W tym wątku dyskutujemy o podpitych Kaszubach, którzy spożywają alkohol podczas prowadzenia samochodu. Skup się na tym problemie.
Nie wiem również, co ma piernik do wiatraka (poza mąką) w kontekście weekendowych wypadów za miasto, na Kaszuby? Chyba to, że sezonie w kaszubskich restauracjach kroją turystów na wszystkim, czym się da - od smażenia frytek na starym oleju, po ledwo sprawne rowery wodne z Ostrzycach (nie kupują nowych od lat).
Często robię zakupy wędliniarskie w okolicach Luzina i bardzo sobie chwalę. Tu akurat wiedzą, że jeśli zaczną kombinować z gramaturą, to po prostu nikt nie kupi - i to jest jedyny argument, który powstrzymuje ich od dodawania do wędlin/kiełbas przysłowiowego papieru.
W tym wątku dyskutujemy o podpitych Kaszubach, którzy spożywają alkohol podczas prowadzenia samochodu. Skup się na tym problemie.
Po pierwsze, zwracam się do Ciebie na Pan, a Ty przechodzisz na Ty wiedząc, że jestem kobietą i nie znasz mojego wieku.
Poza tym swoim wątkiem, a zwłaszcza jego tytułem wywołałeś falę obelg w kierunku Kaszubów, a tego nie znoszę. Generalizowanie.
Moja wypowiedź świadczy o tym, że nie można opluwać kogoś, a mimo wszystko korzystać z dóbr, które ten ktoś oferuje. Skoro twierdzisz, że jest tak źle na Kaszubach, to po co tam jeździsz, po co jesz stare frytki? W górach się z tym nie spotkałeś? Zresztą wystarczy pojechać do pierwszej lepszej restauracji rybnej (smażalni ryb) w Trójmieście, żeby zatruć się starą rybą lub wąchać śmierdzący tłuszcz. Mi chodzi o to, że nie ma znaczenia skąd kto jest, wszyscy jesteśmy podobni. U mnie na osiedlu jest pełno pijanych typków w różnym wieku i nieraz widziałam jak po piwku wsiadają do samochodu. I o czym to świadczy? Że Gdańszczanie są pijakami? Bzdura.
Jeśli chcemy walczyć z pijaństwem na budowach, to nie zatrudniajmy ludzi, którzy piją. Ale ponieważ każdy chce mieć dom wybudowany najtańszym kosztem, to zatrudnia Gienka z Kaszub i potem psioczy.
Wracając do Twojego zarzutu, często jeżdżę poza Gdańsk i faktycznie widziałam, jak pasażerowie ekip budowlanych piją, ale kierowcy pijącego nigdy nie widziałam.
Poza tym swoim wątkiem, a zwłaszcza jego tytułem wywołałeś falę obelg w kierunku Kaszubów, a tego nie znoszę. Generalizowanie.
Moja wypowiedź świadczy o tym, że nie można opluwać kogoś, a mimo wszystko korzystać z dóbr, które ten ktoś oferuje. Skoro twierdzisz, że jest tak źle na Kaszubach, to po co tam jeździsz, po co jesz stare frytki? W górach się z tym nie spotkałeś? Zresztą wystarczy pojechać do pierwszej lepszej restauracji rybnej (smażalni ryb) w Trójmieście, żeby zatruć się starą rybą lub wąchać śmierdzący tłuszcz. Mi chodzi o to, że nie ma znaczenia skąd kto jest, wszyscy jesteśmy podobni. U mnie na osiedlu jest pełno pijanych typków w różnym wieku i nieraz widziałam jak po piwku wsiadają do samochodu. I o czym to świadczy? Że Gdańszczanie są pijakami? Bzdura.
Jeśli chcemy walczyć z pijaństwem na budowach, to nie zatrudniajmy ludzi, którzy piją. Ale ponieważ każdy chce mieć dom wybudowany najtańszym kosztem, to zatrudnia Gienka z Kaszub i potem psioczy.
Wracając do Twojego zarzutu, często jeżdżę poza Gdańsk i faktycznie widziałam, jak pasażerowie ekip budowlanych piją, ale kierowcy pijącego nigdy nie widziałam.
Forma "pan/pani" w necie jest rzadko spotykana i trąci zbędnym zadęciem, amen. Możesz do mnie pisać "Panie Halewicz", dla mnie będziesz smyqula3^_^
Nikogo nie opluwam (co to w ogóle za retoryka??), a nazywam rzeczy po imieniu - piwsko i wódę żłopią, to nie będę pisać, że mają problem z nadużywaniem alkoholu^^
Starych frytek nie jadam - Ostrzyce, to ładne miejsce. Znajomi kupili tam piękną działkę nad jeziorem, to lubię spędzać czas w tak cudownych okolicznościach przyrody.
Skoro faktycznie widziałaś, jak ekipy budowlane z Kaszub piwsko żłopią w samochodzie, to wątek jest zasadny. Amen.
Nikogo nie opluwam (co to w ogóle za retoryka??), a nazywam rzeczy po imieniu - piwsko i wódę żłopią, to nie będę pisać, że mają problem z nadużywaniem alkoholu^^
Starych frytek nie jadam - Ostrzyce, to ładne miejsce. Znajomi kupili tam piękną działkę nad jeziorem, to lubię spędzać czas w tak cudownych okolicznościach przyrody.
Skoro faktycznie widziałaś, jak ekipy budowlane z Kaszub piwsko żłopią w samochodzie, to wątek jest zasadny. Amen.
Nie mówię, że Ty opluwasz, a że inni zaczęli opluwać. Nie bierz tak wszystkiego do siebie. Widzę, że myślisz jednotorowo i nie przeszkadza Ci fakt, że nie tylko Kaszubi pijani prowadzą samochody. Najlepiej znaleźć kozła ofiarnego i się uczepić tematu. Jak taki porządkowy jesteś, to czemu nie zgłosisz też wniosku o zatrzymywanie wszystkich kierowców, którzy w czasie jazdy rozmawiają przez komórkę? W mieście takich pełno, na Kaszubach pewnie też. Zresztą w ogóle proponuję, abyś startował w wyborach samorządowych bądź na jeszcze wyższym szczeblu i zrobił porządek ze wszystkimi, którzy myślą inaczej niż Ty. Dyskusja z Tobą jest bezcelowa, bo przecież i tak masz rację tylko i wyłącznie Ty.
Anonim a w którym momencie Halewicz "obalił" którykolwiek z moich argumentów?
Ja nie twierdzę, że nie ma problemu, a staram się wskazać tym, którzy nie widzą, że problem nie dotyczy tylko Kaszubów. Dla mnie jest to jawna dyskryminacja tej grupy ludzi. Kaszubi przez to, że są zatrudniani przez deweloperów, firmy budowlane itd. z Trójmiasta są najbardziej widoczni i dlatego są na "świeczniku". Ale nikt mi nie powie, że trójmiejska policja nie zatrzymuje pijanych kierowców z Gdańska, Sopotu czy Gdyni.
Po Twoim wpisie i wpisach Halewicza widzę, że kompletnie nie rozumiecie o co mi chodzi.
Ja nie twierdzę, że nie ma problemu, a staram się wskazać tym, którzy nie widzą, że problem nie dotyczy tylko Kaszubów. Dla mnie jest to jawna dyskryminacja tej grupy ludzi. Kaszubi przez to, że są zatrudniani przez deweloperów, firmy budowlane itd. z Trójmiasta są najbardziej widoczni i dlatego są na "świeczniku". Ale nikt mi nie powie, że trójmiejska policja nie zatrzymuje pijanych kierowców z Gdańska, Sopotu czy Gdyni.
Po Twoim wpisie i wpisach Halewicza widzę, że kompletnie nie rozumiecie o co mi chodzi.
Tutaj nie chodzi o sam temat picia piwa, tylko w jaki sposób Pan o tym pisze: jeżeli ktoś nie jest Kaszubem to raczy się piwem....a jak już ktoś nim jest to "żłopie piwsko".....picie piwa przez mieszkańca trójmiasta jest czymś innym niż picie piwa przez Kaszuba?....z pańskich wpisów w tym wątku tak można to odczytać....że Kaszub to jakiś margines społeczny a czy tak jest?
Twoje słowa Hal:
"Kaszubi nadużywają alkoholu."
Nadal uważam że używanie tego typu zwrotów - niezależnie od tego co chce się nimi zobrazować - to zwyczajna dyskryminacja i uleganie stereotypom. Równie dobrze można by napisać że Cyganie to złodzieje, Rumuni brudasy itp. Tego typu stwierdzenia nijak mają się do rzeczywistości.
Rano często widuję pracowników stoczni którzy chleją - jak byłeś łaskaw to ująć - piwo na śniadanie w drodze do pracy. Na szczęście poruszają się pieszo bądź komunikacją miejską.
Czy świadczy to o tym że mieszkańcy Gdańska to pijacy?
Według Ciebie pewnie tak. Według mnie oznacza to że część ludzi pracujących w stoczni ma problem z alkoholem.
Na marginesie uważam że stereotypom ulegają tylko ludzie o wąskich horyzontach.
"Kaszubi nadużywają alkoholu."
Nadal uważam że używanie tego typu zwrotów - niezależnie od tego co chce się nimi zobrazować - to zwyczajna dyskryminacja i uleganie stereotypom. Równie dobrze można by napisać że Cyganie to złodzieje, Rumuni brudasy itp. Tego typu stwierdzenia nijak mają się do rzeczywistości.
Rano często widuję pracowników stoczni którzy chleją - jak byłeś łaskaw to ująć - piwo na śniadanie w drodze do pracy. Na szczęście poruszają się pieszo bądź komunikacją miejską.
Czy świadczy to o tym że mieszkańcy Gdańska to pijacy?
Według Ciebie pewnie tak. Według mnie oznacza to że część ludzi pracujących w stoczni ma problem z alkoholem.
Na marginesie uważam że stereotypom ulegają tylko ludzie o wąskich horyzontach.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
A jak określić tych ludzi, jak nie Kaszubami?! Nie bardzo rozumiem Twojego oburzenia. Powtarzam po raz kolejny, że większość, jak nie wszyscy, pracownicy produkcyjni firm budowlanych z siedzibami na Kaszubach NADUŻYWAJĄ alkoholu.
Na marginesie z kolei ja uważam, że ograniczona wiedza i ślepota społeczna zawęża stanowczo horyzonty - w szczególności na istotne problemy społeczne, których nie zauważa się w imię mylnie postrzeganej poprawności politycznej. Przykro mi, nie licz na moją poprawność polityczną.
Stoczniowcy...to już historią na osobny wątek. Mój znajomy zajmuje się ślusarką okrętową. Był u mnie w piątek i narzekał, że nie może w ogóle znaleźć ludzi do pracy - choć płaci 25zł na godzinę. Co jeden, to lepszy - nierzetelni, roszczeniowi, bezczelni, niepunktualni, wiecznie "spragnieni", a gdy im coś nie pasuje, to strajkują i opony palą
Na marginesie z kolei ja uważam, że ograniczona wiedza i ślepota społeczna zawęża stanowczo horyzonty - w szczególności na istotne problemy społeczne, których nie zauważa się w imię mylnie postrzeganej poprawności politycznej. Przykro mi, nie licz na moją poprawność polityczną.
Stoczniowcy...to już historią na osobny wątek. Mój znajomy zajmuje się ślusarką okrętową. Był u mnie w piątek i narzekał, że nie może w ogóle znaleźć ludzi do pracy - choć płaci 25zł na godzinę. Co jeden, to lepszy - nierzetelni, roszczeniowi, bezczelni, niepunktualni, wiecznie "spragnieni", a gdy im coś nie pasuje, to strajkują i opony palą
Halewicz to pewnie pijak, może i naćpany a jak pijak to i złodziej. Nikt inny przy zdrowych zmysłach takich bzdur nie pisze,. Pewnie długo jest pod wplywem środków odurzających i ma manie prześladowcze. Jemu wszystko przeszkadza warsztaty - oszuści, kaszubi pijaki i złodzieje, motocykliści szaleńcy. Przytoczę ti cytat z filmu Vabank " ludzie to wariat"
Wystarczy popatrzeć na jego wpisy, trzeba go ignorować, póki objawy nie ustąpią
Wystarczy popatrzeć na jego wpisy, trzeba go ignorować, póki objawy nie ustąpią
Nie chodzi mi o poprawność polityczną tylko zwykłą ludzką przyzwoitość.
Na Fikakowie pewnie znalazłoby się kilku pijaków. Więc przyjmując Twój tok rozumowania mógłbym napisać że mieszkańcy Fikakowa to pijacy i menele.
W tym stwierdzeniu byłoby tyle samo sensu i prawdy co w Twoim stwierdzeniu że Kaszubi to pijacy.
Na Fikakowie pewnie znalazłoby się kilku pijaków. Więc przyjmując Twój tok rozumowania mógłbym napisać że mieszkańcy Fikakowa to pijacy i menele.
W tym stwierdzeniu byłoby tyle samo sensu i prawdy co w Twoim stwierdzeniu że Kaszubi to pijacy.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem