Re: Aborcja w przypadku wady dziecka
Ja mam podejście bardzo konserwatywne, zero-jedynkowe, jest ciąża to jest nowe życie. I jeżeli z dzieckiem ma być coś nie tak, to wezmę to na siebie. Myślałam kiedyś nad tym będąc w ciąży i byłam...
rozwiń
Ja mam podejście bardzo konserwatywne, zero-jedynkowe, jest ciąża to jest nowe życie. I jeżeli z dzieckiem ma być coś nie tak, to wezmę to na siebie. Myślałam kiedyś nad tym będąc w ciąży i byłam przekonana, że urodzę każde dziecko - zdrowe i chore.
Nie uważam, żeby decyzja o tym czy chore dziecko ma żyć czy nie miała należeć do rodziców. Wg mnie to natura decyduje o powołaniu i odebraniu życia (podobnie jest z problemem eutanazji)
zobacz wątek