Re: Karina
co myśli.....
wiem co myśli
- jak to będzie, czy dam radę, co z moim dzieckiem i mężem, czy oni dadzą radę, czy będą potrzebne pieniądze, czy będę musiała zrezygnować z pracy, co z...
rozwiń
co myśli.....
wiem co myśli
- jak to będzie, czy dam radę, co z moim dzieckiem i mężem, czy oni dadzą radę, czy będą potrzebne pieniądze, czy będę musiała zrezygnować z pracy, co z moim dotychczasowym życiem, czy dam radę patrzeć na cierpienie mojego dziecka, czy mogę liczyć na fachową pomoc lekarską....pytań w głowie rodzi się wiele jak dowiadujesz się o tym, że dziecko, które nosisz pod swoim sercem ma : nieprawidłowo rozwinięty mózg (brak podziału na półkule), brak móżdżka, wodogłowie, szpotawe stopy, rozszczepy warg i podniebienia, wadę serca, rozszczep kręgosłupa itd....
Jednak myśł o tym , że lekarz zaleca ci wcześniejsze rozwiązanie ciąży też nie jest dla Ciebie bez pytań:
- czy można coś zrobić, czy może stanie się cud, czy te wady pozwolą żyć mojemu dziecku bez cierpienia?
O jakich wadach mówmy? Bo ja o takich, które nie pozwalają takiemu dziecku samemu jeść, pić, oddychać i myśleć, wady, które uniemożliwiają dziecku w miarę normalne funkcjonowanie, na które matka nie może patrzeć i nie mówcie, że TAKIE dzieci i ich uśmiech są zbawienne dla rodziców, bo u takich dzieci pewnie o to trudno....one wegetują, nie żyją , i to dzięki swoim matkom, które cierpią w SAMOTNOSCI razem z nimi....
zobacz wątek