Odpowiadasz na:

Re: Aborcja w przypadku wady dziecka

Mi tylko chodzilo ze ojciec tez ma wybor i nie powinnien to byc tylko wybor kobiety. To juz jest do rozwiazania w rodzinie ale dla mnie mowienie ze tylko kobiety powinny decydowac jest rowniez... rozwiń

Mi tylko chodzilo ze ojciec tez ma wybor i nie powinnien to byc tylko wybor kobiety. To juz jest do rozwiazania w rodzinie ale dla mnie mowienie ze tylko kobiety powinny decydowac jest rowniez przesada a tak wywnioskowalam czytajac ten watek.
A ze to na kobiete spadnie obowiazek to sie zgodze i ze chodzic do pracy jest latwiej - tez sie zgodze. Wiec mysle ze ja gdybym miala niepelnosprawne dziecko to pracowalabym na opiekunke ale pracowalabym, przynajmniej na czesc etatu, na szczescie w UK w tym przypadku musza mi sie zgodzic na zmniejszenie ilosci godzin. mam znajomych ktorzy maja dziecko z rdzeniowym zanikiem miesni i wiem jak im ciezko, i to niby w kraju ktory pomaga wiecej. pamietam ze jak nie wiedzialam co bedzie z Jula to poza troska o nia przechodzily mi rozne mysli przez glowe, rowniez takie ze wlasnie cale moje zycie zostalo wyjete spod mojej kontroli bo nie bede mogla wrocic do pracy, bo nie bedzie nas stac na podroze ktore tak bardzo kochamy, bo pewnie nasze zycie towazyskie pojdzie w kat, czy wyjscia do restauracji i ze to ja bede z nia siedziala w domu, zamknieta w 4 scianach. egoistyczne ale prawdziwe.tyle ze nigdy mi nie przeszla mysl ze wolalabym zeby sie nie urodzila. i potem przyszlo ze damy rade, jestesmy razem, finansowo bedzie ok, ze to ze chore nie znaczy ze gorsze i ze zrobimy wszstko zeby miala jak najlepsze zycie. a potem sie okazalo ze wsio z nia ok. ale wiem z te 2 tyg nauczyly mnie duzo pokory.

zobacz wątek
12 lat temu
~walerka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry