Odpowiadasz na:

Re: Aborcja w przypadku wady dziecka

"Na pewno pamiętacie człowieka (nazwiska nie pamiętam) który apelował o to by go zabić."

- tak, apelował, a teraz się okazuje, że na wózku zdobywa szczyty i cieszy się życiem i... rozwiń

"Na pewno pamiętacie człowieka (nazwiska nie pamiętam) który apelował o to by go zabić."

- tak, apelował, a teraz się okazuje, że na wózku zdobywa szczyty i cieszy się życiem i dziękuje że jednak nadal żyje.

A co powiesz na to, że całą ciąże lekarze mówią że płód uszkodzony a rodzi się zdrowe dziecko?

To mi przypomina sytuację jak kiedyś zrzucali słabe i chore noworodki ze skarpy. Teraz bedzie podobnie, tylko że teraz chcą zabijać wcześniej.
Może Ty też nie jesteś idealna, może też powinnaś z tej skarpy zlecieć?
A może Twój płód nie jest idealny? Zabijmy go. Super pomysł! Bedzie ubaw!

Yooki, a powiedz mi, czy byłabyś w stanie zabić jakąś kruszarką, zmielić, rozszarpać na strzępy swojego noworodka?
Jeśli nie, dlaczego chcesz to robić płodom? Bo płód to nie człowiek? Bo nie wie? Bo jeszcze nawet nie rozumie, że żyje?
Noworodek też nie rozumie.
Płód nie czuje? Czuje na pewno. Ma układ nerwowy więc czuje. I na pewno umiera w cierpieniach.

Płód to taki sam człowiek jak noworodek.
Czy człowiek powstaje w momencie urodzenia?
Nie! W momencie zapłodnienia już powstaje człowiek.
Urodzenie to tylko przejście, z życia TAM na życie TU, ale to wciąż ten sam człowiek, to samo dziecko.

Więc jeżeli chcemy zabijac zabijajmy noworodki jak diagnoza się potwierdzi. Przynajmniej bedzie można zabić z czystym sumieniem.

zobacz wątek
13 lat temu
~Marta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry