Akcja 500 plus dla 1 dziecka

To zarabiasz miesięcznie ile? 800 zł? Jakoś mi się nie wydaje, że to możliwe...
Z samotnymi rodzicami jest taki problem, że bardzo ciężko ocenić każdą jednostkową sytuację. Są osoby, które figurują jako samotni rodzice, dostają 500, pierwszeństwo w żłobkach itp, a tak na prawdę po prostu się nie hajtnęli, ale wychowują razem, mają więc dużo wyższy dochód niż ten wpisany w urzędzie.. Kwestia trudna do rozstrzygnięcia.

jak widzisz te minusy, takze negatywne odpowiedzi... to sama sobie odpowiedz jak w Polsce traktowana jest samotna matka.
Lepiej bedzie traktowany kazdy menel!!! Nie ma sciagalnosci alimentow , opinia o samotnej matce : puszczalska kobieta!!!
Tak zyjemy w sredniowieczu, zacofaniu !!!

Taaa, lepiej będzie traktowany każdy menel, zastanów się co piszesz.

Witam!
Ja jestem matką trójki dzieci. Jesteśmy po ślubie 10 lat. Mamy bardzo wysokie dochody. Dzięki ciężkiej pracy i wykształceniu.
Mamy 1000zł z programu 500+ i pierszeństwo w rekrutacji w przedszkolu, darmowe bilety itd.

Płacimy wysokie podatki z których nasze państwo utrzymuje bezradnych ludzi, którzy nie są w stanie się utrzymać.

Dlaczego zamożni nie mogą być traktowani tak samo jak ci biedni?

My dajemy państwu dużo więcej niż dostajemy!!!

Pozdrawiam,
Wszystkiego dobrego !

Ja mam 2 dzieci. Dlatego,że jesteśmy małżeństwem nasze dzieci musiały chodzić do przedszkoli prywatnych. W państwowych same dzieci "samotnych"
Teraz program 500 plus jest prosty. Jakby coś zmienić to kombinatorzy by weszli do akcji. Tak samo rodzina pełna mogłaby mieć problemy finansowe i może chcieć 500 na pierwsze. Wydajemy na dzieci i tak dużo więcej niż te 500 na każde. Mnie też to wkurza,że niezaradność się promuje, a pracowitym, dobrze zarabiających najchętniej by się pozabierało. To,że my mamy np. więcej nie znaczy,że nam to dali za darmo.

Dokładnie. Wszystkie te socjale rozleniwiają społeczeństwo, w wypowiedzi autorki słychać ton wymagający, bo mi się należy. A ile zrobiłaś by w życiu coś zmienić? Znam wiele samotnych matek i ojców, tak ojców również- osoby, które nie narzekają i nie czekają aż im ktoś da, tylko sami pracują na życie. Ciężką pracą. Kiedy ludzie zrozumiecie, że większość spraw zależy tylko od Was. Żeby coś osiągnąć trzeba na początku wiele poświęcić- czasu, potu ect. A nie myśleć o łatwej i przyjemnej drodze i mannej z nieba. To nie tak działa. Żeby inni dostali "socjal", skądś te pieniądze trzeba zabrać, nie dodrukują ich, tylko zabiorą innemu. Z jakiej racji mamy utrzymywać leni?

A skad sie biora samotni rodzice? Zeby zostac rodzicem to do tanga trzeba dwojga.

Dokładnie, więc obydwoje rodziców powinno brac odpowiedzialność za utrzymanie dzieci (jeśli trzeba poprzez sciągalność alimentów), a nie społeczeństwo.

Justyno- jakkolwiek to nie zabrzmi- bierz sprawy w swoje ręce i do ciężkiej pracy. Bogatym też nikt nie daje, życie z socjalu to nie rozwiązanie. Jeśli masz kiepsko płatną pracę, to zacznij się doszkalać i ją zmień. Ta roszczeniowa postawa nic nie zmieni w Twoim życiu.

Mam trójkę dzieci na wszystkie 500plus. Oboje pracujemy. Dzieci chodzą do państwowego przedszkola w oliwie