Widok
Alimenty - jak mają być płacone?
Witam.
Chciałabym się dowiedzieć, jak mają być płacone alimenty na dziecko, jeśli w wyroku jest napisane:
"kosztami utrzymania i wychowania małoletniego dziecka stron obciąża oboje rodziców i w związku z tym zasądza od pozwanego ... na rzecz małoletniego ... kwotę po ... zł miesięcznie, która płatna jest do rąk matki dziecka ... w terminie do 10-ego każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności licząc od uprawomocnienia się niniejszego wyroku"
Konkretnie chodzi mi o to czy alimenty za wrzesień powinny być zapłacone we wrześniu, za październik w październiku itd.
Czy ma być płacone np. za wrzesień w październiku, za październik w listopadzie...?
W wyroku nie jest napisane że ma być płacone z góry, dlatego też zastanawiam się jak mam to rozumieć.
Mógłby ktoś pomóc?
Chciałabym się dowiedzieć, jak mają być płacone alimenty na dziecko, jeśli w wyroku jest napisane:
"kosztami utrzymania i wychowania małoletniego dziecka stron obciąża oboje rodziców i w związku z tym zasądza od pozwanego ... na rzecz małoletniego ... kwotę po ... zł miesięcznie, która płatna jest do rąk matki dziecka ... w terminie do 10-ego każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności licząc od uprawomocnienia się niniejszego wyroku"
Konkretnie chodzi mi o to czy alimenty za wrzesień powinny być zapłacone we wrześniu, za październik w październiku itd.
Czy ma być płacone np. za wrzesień w październiku, za październik w listopadzie...?
W wyroku nie jest napisane że ma być płacone z góry, dlatego też zastanawiam się jak mam to rozumieć.
Mógłby ktoś pomóc?
Wyrok uprawomocnił się w sierpniu.
Ojciec dziecka nie płaci alimentów i nie ma takiego zamiaru.
Za sierpień rodzice byłego dali pieniądze we wrześniu, za wrzesień jeszcze nic dziecko nie otrzymało i nie wiem czy otrzyma - to już wola rodziców byłego.
A ja w razie czego wolę się upewnić jak to ma być płacone.
Gdyby w wyroku było że z góry, to bym wiedziała że za wrzesień we wrześniu itp., ale przez to że tego nie ma, jestem trochę zdezorientowana w tym temacie.
Ojciec dziecka nie płaci alimentów i nie ma takiego zamiaru.
Za sierpień rodzice byłego dali pieniądze we wrześniu, za wrzesień jeszcze nic dziecko nie otrzymało i nie wiem czy otrzyma - to już wola rodziców byłego.
A ja w razie czego wolę się upewnić jak to ma być płacone.
Gdyby w wyroku było że z góry, to bym wiedziała że za wrzesień we wrześniu itp., ale przez to że tego nie ma, jestem trochę zdezorientowana w tym temacie.
W takim razie dziadkowie dobrze zapłacili.
Jeżeli masz pewność, że ojciec nie ma zamiaru płacić na dziecko, to o ile jestem dobrze poinformowana, możesz podać do sądu właśnie dziadków o alimenty.
Masz tez możliwość zwrócenia się do funduszu alimentacyjnego, tylko, że tam nie można już przekroczyć chyba 504 zł na osobę w rodzinie żeby dostać alimenty, więc jeśli masz jedno dziecko to nie możesz zarobić więcej niż 1008 zł na miesiąc...
Trzymaj się :)
Jeżeli masz pewność, że ojciec nie ma zamiaru płacić na dziecko, to o ile jestem dobrze poinformowana, możesz podać do sądu właśnie dziadków o alimenty.
Masz tez możliwość zwrócenia się do funduszu alimentacyjnego, tylko, że tam nie można już przekroczyć chyba 504 zł na osobę w rodzinie żeby dostać alimenty, więc jeśli masz jedno dziecko to nie możesz zarobić więcej niż 1008 zł na miesiąc...
Trzymaj się :)
Co wy za bzdury piszecie?
sama dostawałam przez długie lata alimenty i zawsze się je dostaje za bieżący miesiąc, czyli do 10 września za WRZESIEŃ, a nie żadne tam październiki... bo z tym można już iść do komornika!!
Jak ktoś nie wie to niech nie pisze bzdur!!
Tak samo jeśli wyrok zapadnie dajmy na to w październiku, ale pozew został złożony np. w sierpniu - za to szanowny Tatuś też musi zwrócić pieniądze, bo alimenty liczą się od dnia złożenia wniosku :)
przynajmniej tak było u mnie i nie sądzę by to się zmieniło :)
sama dostawałam przez długie lata alimenty i zawsze się je dostaje za bieżący miesiąc, czyli do 10 września za WRZESIEŃ, a nie żadne tam październiki... bo z tym można już iść do komornika!!
Jak ktoś nie wie to niech nie pisze bzdur!!
Tak samo jeśli wyrok zapadnie dajmy na to w październiku, ale pozew został złożony np. w sierpniu - za to szanowny Tatuś też musi zwrócić pieniądze, bo alimenty liczą się od dnia złożenia wniosku :)
przynajmniej tak było u mnie i nie sądzę by to się zmieniło :)
Hmm... oczywiście, tak to powinno wyglądać :) ale mojej Mamie komornik powiedział, że można już podobno po miesiącu przyjść...
Nie wiem, w sumie nigdy nie miałam takiej sytuacji :) bo jednak ja zawsze dostawałam, mimo, że po terminie, ale w bieżącym miesiącu były :)
Natomiast u Mamy się zbierało (na młodszego Brata) i dopiero poszła do komornika po pół roku i wtedy tak Jej powiedział :)
Nie wiem, w sumie nigdy nie miałam takiej sytuacji :) bo jednak ja zawsze dostawałam, mimo, że po terminie, ale w bieżącym miesiącu były :)
Natomiast u Mamy się zbierało (na młodszego Brata) i dopiero poszła do komornika po pół roku i wtedy tak Jej powiedział :)
oho, stokrotka - następna doinformowana inaczej...
do komornika możesz pójść NASTĘPNEGO DNIA PO UPŁYWIE DATY KIEDY ALIMENTY MIAŁY WPŁYNĄĆ.
I proszę Was - nie opowiadajcie głupot w stylu "bo mi sie wydaje, bo ja tak zrobiłam" bo zamiast komuś pomóc mącicie, mataczycie, kręcicie ludziom w głowie. Przekazujecie jakieś bzdurne mity, zamiast dziewczynie pomóc.
Autorko wątku - idź do jakiejkolwiek kancelarii komorniczej, weź wyrok i przedstaw sytuację - oni Ci doradza, podpowiedzą co zrobić. Nie czytaj tych głupot, które tu wypisują, bo tracisz szansę na uzyskanie pieniędzy dla siebie i dziecka.
do komornika możesz pójść NASTĘPNEGO DNIA PO UPŁYWIE DATY KIEDY ALIMENTY MIAŁY WPŁYNĄĆ.
I proszę Was - nie opowiadajcie głupot w stylu "bo mi sie wydaje, bo ja tak zrobiłam" bo zamiast komuś pomóc mącicie, mataczycie, kręcicie ludziom w głowie. Przekazujecie jakieś bzdurne mity, zamiast dziewczynie pomóc.
Autorko wątku - idź do jakiejkolwiek kancelarii komorniczej, weź wyrok i przedstaw sytuację - oni Ci doradza, podpowiedzą co zrobić. Nie czytaj tych głupot, które tu wypisują, bo tracisz szansę na uzyskanie pieniędzy dla siebie i dziecka.
Dlaczego od razu napadacie ze ktos pisze bzdury? Ja dostaje alimenty od ponad roku. Normalny pozew o alimenty, bez zabezpieczenia powodztwa, dziala tak, ze ojciec placi od momentu uprawomocnienia się wyroku. Zreszta tresc sentencji, ktora jest w pierwszym poscie, jasno to okresla. Jeseli jest zagrozenie, ze do momentu uprawomocnienia się ojciec nie bedzie lozyl na dziecko, wtedy dodatkowo zamieszcza się zapis o zabezpieczenie powidztwa, czyli jak pozew zostal zlozony w kwietniu a wyrok się uprawomocni w czErwcu to faktycznie ojciec musi zaplacic alimenty od kwietnia. Ale to sad decyduje czy wniosek o zabezpieczenie jest zasadny. Mi taki odrzucil, więc alimenty dostalam od uprawomocnienia się a nie wstecz.
Poza tym, jak napisala @stokrota, jest sprawa sadowa o nalozenie komornika.
Chyba nie chodzi o to, zebysmy się tu przekrzykiwali kto ma racje. Ja pisze to, co z wlasnego doswiadczenia wiem i jeśli ktos mial inne, to ok.
Najlepiej jeśli autorka watku pojdzie po porade do prawnika. Bedzie miala pewnosc.
Poza tym, jak napisala @stokrota, jest sprawa sadowa o nalozenie komornika.
Chyba nie chodzi o to, zebysmy się tu przekrzykiwali kto ma racje. Ja pisze to, co z wlasnego doswiadczenia wiem i jeśli ktos mial inne, to ok.
Najlepiej jeśli autorka watku pojdzie po porade do prawnika. Bedzie miala pewnosc.