Ja miałam amniopunkcję 3 września. 6 września zadzwonili z kliniki z wynikami fish. Sam zabieg bezbolesny. Najpierw weszliśmy z partnerem na usg. Pani doktor opowiedziała o zabiegu, sprawdziła...
rozwiń
Ja miałam amniopunkcję 3 września. 6 września zadzwonili z kliniki z wynikami fish. Sam zabieg bezbolesny. Najpierw weszliśmy z partnerem na usg. Pani doktor opowiedziała o zabiegu, sprawdziła parametry tj. obwód główki, BRP, kość udowa, serduszko i kręgosłup. Potem partner wyszedł, wkłucie, pobranie płynu w 2 strzykawki (fish i zwykłe badania). Po fakcie usg i sprawdzenie że bije serduszko. Wyszłam na korytarz gdzie siedziałam ok 30 minut, potem kontrolne usg i do domu. 3 dni leżałam dla pewności. Ból, taki jak miesiączkowy, do godziny po zabiegu. Resztę przetrwałam bez leków przeciwbólowych, bez skutków ubocznych. Dziś 4 dni po zabiegu już chodzę i czuje się dobrze.
zobacz wątek