Re: Andrzej Duda nam się udał
> Moja dama świadczy o mnie, panowie.
Wreszcie zaczynasz gadać do rzeczy. To prawda, ze mądra i wrażliwa kobieta wiąże sie zwykle z wartościowym meżczyzną, przy którym moze się ona...
rozwiń
> Moja dama świadczy o mnie, panowie.
Wreszcie zaczynasz gadać do rzeczy. To prawda, ze mądra i wrażliwa kobieta wiąże sie zwykle z wartościowym meżczyzną, przy którym moze się ona czuć bezpiecznie i z której ów mężczyzna moze być dumny.
Tak więc jest coś w tym, że moja dama świadczy o mnie.
Są mężczyźni, ktorzy zamiast z kobietami wiążą sie ze zwierzętami, np. z kotami. Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być rożne, np. obnizone poczucie wartości. Wobec nich teza 'Moja dama świadczy o mnie, panowie' jest takze oczywiście jak najbardziej na miejscu.
W przypadku obecnej Pierwszej Damy mimo upływu roku na urzędzie jej męża, nie mamy żadnej wiedzy na temat jej klasy, wiedzy, wrażliwości i samodzielności, poniewaz obecna Pierwsza Dama w przeciwieństwie do poprzednich, nie daje sie poznać. Gdyby nie okolicznościowe deklamacje na Nowy Rok czy Wielkanoc Naród nie znałby nawet jej głosu. W pozostałych okolicznościach występuje w postaci ładnie ubranej pani, ale to chyba troche za mało, aby powiedzieć ze świadczy to w jakiś sposob o jej mężu.
zobacz wątek