Widok
Antybiotyk. Czy można wyjść z dzieckiem na dwor?
Witam. Moja 3.5 letnią córka dostała pierwszy raz antybiotyk i z tąd te pytanie. Pierwsza dawka była w piątek, dziś jest 4 dzień. Antybiotyk dostała na 7 dni.Lekarz stwierdził infekcje migdalkow, powiekszone i zaczerwienienie. Córka nie gorączkuje ma lekką chrypke i zatkany nosek. Czy można z nią wyjść na pół godzinny spacer ?
Po co? Chociażby po to, żeby dziecko się przewietrzyło, zamiast kisić się we własnych zarazkach. Jeśli dziecko nie gorączkuje i nie ma innych męczących objawów (duszący kaszel, zapalenie spojówek, mocne osłabienie) to jak najbardziej możesz na te pół godziny wyjść. Tylko właśnie zwróć uwagę na pogodę, lepiej ubrać dziecko wielowarstwowo, żeby ani nie zmarzło, ani się nie przegrzało. W tym samym czasie ktoś może zrobić generalne wietrzenie mieszkania.
Nasza tak jak nie ma gorączki pozwala, ale nie na antybiotyku nigdy nie pozwala. Pomijam na logikę cos wytłumacz - antybiotyki zabijają wszystkie bakterie, te zle ale i dore, wiec gdy mamy zabite dobre bakterie nasz organizm jest osłabiony i niezdolny do walki, podatny na wszystkie zle bakterie i wirusy, czy temp jest czy nie ma, wyjście na dwór z takim bezbronnym organizmem jest baaaardzo ryzykowne :/
ale jak dziecko ma antybiotyk to przyjmuje też dicofrol lub inny probiotyk, flora nie odtworzy się z dnia na dzień, moja lekarka mówi, że przez tydzień trzeba wychodzić na dwór przed przedszkolem właśnie po to, żeby przez hartownie zmotywować organizm do pracy, moje dziecko nigdy się nie zaraziło podczas brania antybiotyku, wychodzę na spacery, jeśli się dobrze czuje, 4 dni po rozpoczęciu antybiotyku, a uważać trzeba miesiąc, czyli dużo wychodzić, brać probiotyk i uważać z przedszkolem, początkami przeziębień..
Niedoleczone dziecko łatwo łapie chorobę znowu. Dziwi mnie wychodzenie z chorym na dwór, teraz jeszcze, jak jest po prostu zimno.Wietrzyć pomieszczenie tak. Lepiej wychodzenie sobie darować. Wiele razy miałam nawroty choroby jak za szybko dzieci wypuszczałam. To z resztą i dorosłym się przydarza, jeżeli nie przesiedzą w domu, a zaraz wracają do pracy. Ostatnio miałam tak u siebie z zapaleniem oskrzeli, a mąż z anginą. Trzeba się doleczyć
Uważam że to takie myślenie starych czasów (rodzice też tak robili, teraz się śmieje że ludzie powietrza się boją!)
Jeśli nie ma temperatury a pogoda jest ładna to można wyjść na spacer, nie do centrum handlowego czy innych dzieci ale spacer jak najbardziej tak! A ukiszone dziecko w domu jest tylko bardziej marudne, świeże powietrze w ładny dzień nie szkodzi!!!! Ale zawsze warto mimo wszystko zapytać swojego pediatry. Mój pozwala.
Jeśli nie ma temperatury a pogoda jest ładna to można wyjść na spacer, nie do centrum handlowego czy innych dzieci ale spacer jak najbardziej tak! A ukiszone dziecko w domu jest tylko bardziej marudne, świeże powietrze w ładny dzień nie szkodzi!!!! Ale zawsze warto mimo wszystko zapytać swojego pediatry. Mój pozwala.