Widok
Apart- jakieś nieporozumienie
Ten sklep to jakaś porażka. Dostałam w sobotę łańcuszek z wisiorkiem, białe złoto+ diamenty. łańcuszek okazał się za krótki więc nie mogłam go nosić. Poszłam wczoraj do Apartu i kobiecina wyciąga ten łańcuszek a właściwie nie może go wyciągnąć, bo się zaklinował w pudełku. Udało się go wyciągnąć i okazało się, że łańcuszek w kilku miejscach jest pogięty( bardzo cienki on jest) i bardzo nieuprzejme babsko powiedziało, że nie może wymienić na dłuższy(za dopłatą) bo łańcuszek jest zniszczony i nie ma możliwości go naprawić. Czy to jest normalne. Mam wyrzucić łańcuszek z białego złota i wydawać 800 zł na nowy??? To chyba jakiś żart
ja dostałam pierścionek z apartu, gdzie wypadło mi oczko a bransoletka się zerwała i zgubiłam bo miała bardzo słabe zapięcie. Teraz mąż kupuje mi u zwykłego jubilera - daje gwarancję na oczko a bransoletka ma tak wzmocnione zapięcie, że na pewno nie spadnie. te aparty i inne mają tylko markę, jakość kiepska.
Zapięcie jest całe. Łańcuszek na całej długości w kilku miejscach jest "pognieciony" i spłaszczony. Mam nadzieję, że uda się to wygładzić.
Szkoda, że tyle kasy w błoto. Równie dobrze mógł kupić srebro :)No ale kto mógł wiedzieć...
Może uda się jakaś wymianę z dopłatą zrobić u jubilera :)
Chyba, że ten zostawię nie będę naprawiać, kupię zwykły srebrny i ten z białego złota wrzucimy w obrączki :)
Szkoda, że tyle kasy w błoto. Równie dobrze mógł kupić srebro :)No ale kto mógł wiedzieć...
Może uda się jakaś wymianę z dopłatą zrobić u jubilera :)
Chyba, że ten zostawię nie będę naprawiać, kupię zwykły srebrny i ten z białego złota wrzucimy w obrączki :)
Mialam dokladnie ten sam problem.dostalam od narzeczonego lanuszek w prezencie i byl za krotki,poszlam z nim do apartu i chcialam za doplata wymienic na dluzszy ,oczywiscie babka sie doczepila do woreczka w ktorym mialam i ze nie mozna zwrocic.
Powyklocalismy sie z nia, w koncu chcielismy zareklamowac go,bo stwierdzila,ze ma to samo co Ty i nie wymieni.
Pozniej narzeczony powiedzial,ze to prezent urodzinowy i kolezanka obslugi wiedziala i byla jakas rozmowa o zwrocie w razie czego.Babeczka ,ktora nas obslugiwala,powiedziala,ze mamy go sobie wziac,ewentualnie nasz 'wymyslony' zwrot,ktorego nam i tak nie uznaja.
Poprosilismy o kierownika,Ona sie nim okazala ,pozniej dalej sie wyklocalismy,az w koncu z laska wymienila i powiedziala,ze nie powinna itd,
Ogolnie bylismy w tej sprawie dwa razy i od tamtego czasu nie kupuje tan nic,poza tym maja strasznie drogo,a inne sklepy maja ta sama buzuterie o polowe tansza
Napewno nie poddawaj sie,idz i badz stanowcza .Musza wymienic ,a jak nie to reklamacja
Powyklocalismy sie z nia, w koncu chcielismy zareklamowac go,bo stwierdzila,ze ma to samo co Ty i nie wymieni.
Pozniej narzeczony powiedzial,ze to prezent urodzinowy i kolezanka obslugi wiedziala i byla jakas rozmowa o zwrocie w razie czego.Babeczka ,ktora nas obslugiwala,powiedziala,ze mamy go sobie wziac,ewentualnie nasz 'wymyslony' zwrot,ktorego nam i tak nie uznaja.
Poprosilismy o kierownika,Ona sie nim okazala ,pozniej dalej sie wyklocalismy,az w koncu z laska wymienila i powiedziala,ze nie powinna itd,
Ogolnie bylismy w tej sprawie dwa razy i od tamtego czasu nie kupuje tan nic,poza tym maja strasznie drogo,a inne sklepy maja ta sama buzuterie o polowe tansza
Napewno nie poddawaj sie,idz i badz stanowcza .Musza wymienic ,a jak nie to reklamacja
Ja dostałam w prezencie kolczyki i po miesiącu noszenia połamały się łączenia, więc oddałam do relamacji. Po 2 tygodniach otrzymałam naprawione kolczyki, ale później miałam dokładnie to samo i szkoda mi już był tracić czasu na kolejne reklamoacje. Ogolnie omijam ten sklep z daleka, bo nie dośyć, że mają drogo to kiepskiej jakości. Nie polecam nikomu.