Jeżeli takie prawo zostanie usankcjonowane, to nie zamierzam się temu sprzeciwiać. Po prostu, w dalszym ciągu będę ograniczał podróże, przebywanie w miejscach dużych skupisk ludzkich do...
rozwiń
Jeżeli takie prawo zostanie usankcjonowane, to nie zamierzam się temu sprzeciwiać. Po prostu, w dalszym ciągu będę ograniczał podróże, przebywanie w miejscach dużych skupisk ludzkich do niezbędnego minimum.
Nie rozumiem, czego obawiają się przeciwnicy szczepień?
zobacz wątek