Oj, chyba zbyt optymistycznie zrozumiałeś ten wpis?
Jeżeli linie lotnicze, restauracje, kina, teatry nie odzyskają odpowiedniej ilości klientów/konsumentów, to podział na zaszczepionych i...
rozwiń
Oj, chyba zbyt optymistycznie zrozumiałeś ten wpis?
Jeżeli linie lotnicze, restauracje, kina, teatry nie odzyskają odpowiedniej ilości klientów/konsumentów, to podział na zaszczepionych i niezaszczepionych może być koniecznością. Załóżmy, że po odblokowaniu gospodarki koronawirus będzie rozprzestrzeniał się w zwyżkowym tempie. Do czasu uzyskania odporności populacyjnej wprowadzone będą z powrotem obostrzenia, ale nie uzasadnione będzie przecież zamykanie gospodarki dla wszystkich. Zapewne zostaną wprowadzone jakieś regulacje pozwalające normalnie żyć zaszczepionym, przy ograniczeniu możliwości rozprzestrzeniania się wirusa wśród niezaszczepionych. Jakie? nie wiem, ale wydaje się logiczne, że jakieś decyzje będą podjęte.
Miejmy nadzieję, że rozsądek zwycięży w większej części społeczeństwa i osiągniemy odporność populacyjną bez kronosceptyków :)
zobacz wątek