Re: UWAGA!!! BAJKOWY KONKURS!!!
Dawno, dawno temu, zanim Laurka przyszła na świat, jej rodzice dostali od przyszłej matki chrzestnej przepięknego , żółtego pluszowego kwiatuszka. Tatuś wpadł na pomysł, aby zawiesić go nad...
rozwiń
Dawno, dawno temu, zanim Laurka przyszła na świat, jej rodzice dostali od przyszłej matki chrzestnej przepięknego , żółtego pluszowego kwiatuszka. Tatuś wpadł na pomysł, aby zawiesić go nad łóżeczkiem swojej nienarodzonej jeszcze córeczki. Mamie bardzo spodobało się to, i tak też zrobili.
Jak się okazało, był to świetny pomysł, gdyż pewnego ranka, kiedy Laurka miała zaledwie 3 tygodnie, Pan Kwiatuszek gdy tylko ujrzał otwarte oczka małej dziewczynki, obudził się do życia i zawitał ją wesołym okrzykiem „Dzień dobry, nasza śliczna Laurko! Nazywam się Pan Kwiatuszek i Twoje piękno obudziło mnie do życia!”. Pluszaczek ten, szybko stał się jej dobrym przyjacielem, którego dziewczynka codziennie rano podpytywała o wszystko co widzi w pokoju i za jego oknem.
Dziewczynka szybko rosła, a wraz z nią, ilość nowych zabawek w jej pokoju – był wielki pluszowy miś z czerwoną kokardą na szyi, obok łóżeczka stała kolorowa skrzynia z drewnianymi klockami, były też żółte cymbałki, fioletowo-złoty wiatraczek oraz szmaciana lala o imieniu Zuzia z grubymi brązowymi warkoczami. Z czasem dziewczynka spędzała co raz to mniej czasu ze swoim przyjacielem Panem Kwiatuszkiem, aż w ogóle o nim zapomniała…
Pewnego razu, gdy Laurka miała już 3 latka, szukając Zuzi, spostrzegła pod innymi pluszowymi zabawkami czerwone płatki. Zaciekawiona, sięgnęła rączką i odkryła coś niesamowitego! Okazało się, że to Pan Kwiatuszek! Spojrzała na niego, a on posmutniały ją zapytał – „Laurko, dlaczego się już ze mną nie bawisz?”. Laurka wzruszyła ramionami i przyznała – „Zapomniałam o Tobie, bo mam przecież tak dużo innych zabawek…”.
Pan Kwiatek spytał – „Czy mogę poprosić Cię o dwie rzeczy?”. Dziewczynka oczywiście zgodziła się, bo czuła że jest mu to winna. Pan Kwiatuszek poprosił, aby przyniosła mu fioletową książeczkę z dolnej półki pod oknem. Dziewczynka prędko chwyciła ją w rączkę i położyła przed nim na dywanie. Książka uniosła się w powietrzu, Pan Kwiatuszek potrząsł płatkami, posypał ją magicznym pyłkiem, książka otworzyła się i z jej środka wyrosła piękna, czerwona róża. Okazało się, że to jest to ukochana Pana Kwiatuszka!
Drugim życzeniem Pana Kwiatuszka, było to by dziewczynka pilnowała aby on i jego najdroższa byli zawsze razem. Oczywiście Laurka się zgodziła.
Czego się ta nasza mała pociecha nauczyła? aby każdemu przyjacielowi poświęcać tyle samo czasu. Pan Kwiatuszek nie miał możliwości przypomnieć o sobie, bo do tego potrzebował przecież Laurki. Teraz, nawet jeżeli Laurka nadal nie będzie miała dla niego czasu – nie będzie już na pewno samotny.
Laurka - 2,5 miesięcy
lacerta@onet.pl
zobacz wątek