Widok
BRAK MIEJSC PARKINGOWYCH
Jak długo władze miasta będą walczyły z postępem, zamiast ułatwiać życie mieszkańcom ?! Liczba samochodów rośnie i będzie rosła nadal. A jak jest z miejscami parkingowymi wszyscy wiemy. Zamiast się cieszyć, że ludziom może się łatwiej żyć, na siłę chcą zwalczać ten postęp. Poza tym nie zapominajmy, że wielu ludzi nie siedzi osiem godzin w tym samym biurze, lecz w ramach swojej pracy musi się przemieszczać wielokrotnie w ciągu dnia. Transport publiczny jest wówczas ogromną stratą czasu. Nie dojadę, nie zarobię, a miasto z podatków za tę pracę funkcjonuje. Może, szanowni kierowcy, warto zacząć myśleć o jakimś proteście?
Myślę, że najpierw trzeba doczekać się porządnych dróg, a potem myśleć o parkingach...
Było już obiecane troszkę parkingów wielopoziomowych w Trójmieście - do dziś ich nie ma...
Z drugiej strony mentalność Polaków, kierowców jest taka, że Jego auto musi stać tak blisko miejsca pracy, żeby je widział z okna...
Na parkingi podziemne pod wszystkimi biurowcami rodem z Dubaju, się nie doczekamy zatem najpierw musi się zmienić mentalność Polaka, potem niech powstaną duże zbiorcze parkingi, a wtedy parkowanie na chwilę przy ulicy stanie się prostsze...
Ale gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o jedno - chodzi o pieniądze i żaden protest nic w tym wypadku nie da, bo i tak pieniądze się na to nie znajdą - najpierw muszą się nachapać urzędnicy a ochłapy zostaną zaledwie na łatanie ulicznych dziur...
Było już obiecane troszkę parkingów wielopoziomowych w Trójmieście - do dziś ich nie ma...
Z drugiej strony mentalność Polaków, kierowców jest taka, że Jego auto musi stać tak blisko miejsca pracy, żeby je widział z okna...
Na parkingi podziemne pod wszystkimi biurowcami rodem z Dubaju, się nie doczekamy zatem najpierw musi się zmienić mentalność Polaka, potem niech powstaną duże zbiorcze parkingi, a wtedy parkowanie na chwilę przy ulicy stanie się prostsze...
Ale gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o jedno - chodzi o pieniądze i żaden protest nic w tym wypadku nie da, bo i tak pieniądze się na to nie znajdą - najpierw muszą się nachapać urzędnicy a ochłapy zostaną zaledwie na łatanie ulicznych dziur...
wiesz, mnie to tez denerwoje, ale jak sie czlowiek zastanowi, to nie ma zabardzo gdzie ich porobic, watpie czy bys sie ucieszyl z pieknego parkingu, 1000 m od domu, a na starych osiedlach typu zaspa, zabianka, przymorze itp, to nie ma zabardzo gdzie. bloki blisko siebie, parki, place zabw itp. ale mam nadzieje ze jakos to sie da rozwiazac, mozna by bylo np takie bloki parkingowe postawic jak na przymorzu.. co prawda nie sluzy to najlepiejestetyce, ale bylo by chyba jedynim rozwiazaniem