Widok
Ludzie ogarnięcie się. Ile to ma jeszcze trwać...
Co w tym dziwnego że rodzina chce razem uczestniczyć w takich badaniach, to nie zwykła wizyta u lekarza. To zaczyna być zabawne. Już u kilku lekarzy słyszałem, że mają 98 letnia babcie w domu i nie chcą ryzykować... No tak w przychodni od ciężarnej można się zarazić, ale za chwilę przychodzi weekend i można śmiało ganiać po galerii, tam przecież nie było przypadku zakażenia więc nie ma się co obawiać...
Dlatego apeluje o zdrowy rozsądek. Nikt o zdrowych zmysłach mając podejrzenie że może być chory lub miał kontakt nie będzie pchał się do gabinetu.
Co w tym dziwnego że rodzina chce razem uczestniczyć w takich badaniach, to nie zwykła wizyta u lekarza. To zaczyna być zabawne. Już u kilku lekarzy słyszałem, że mają 98 letnia babcie w domu i nie chcą ryzykować... No tak w przychodni od ciężarnej można się zarazić, ale za chwilę przychodzi weekend i można śmiało ganiać po galerii, tam przecież nie było przypadku zakażenia więc nie ma się co obawiać...
Dlatego apeluje o zdrowy rozsądek. Nikt o zdrowych zmysłach mając podejrzenie że może być chory lub miał kontakt nie będzie pchał się do gabinetu.
U mnie nie było konieczności wykonywania inwazyjnych badań diagnostycznych. Badanie wolnego płodowego dna z próbki krwi wyszło dobrze dlatego nie musiałam kontynuować diagnostyki. O badaniach DNA płodu dowiecie się wszystkiego na stronie https://badanienifty.pl/czeste-pytania/badania-wolnego-plodowego-dna/ . Wykonanie takiego testu zalecane jest każdej kobiecie w ciąży a szczególnie jeśli podstawowe badania prenatalne wyszły nieprawidłowo bądź w rodzinie występowały przypadki chorób genetycznych.
Ja też na szczęście tylko testy nieinwazyjne. Dla odmiany były to badania prenatalne veragene. zdecydowałam się na nie za radą mojej ginekolog, która uważa, ze są bardzo precyzyjne, bo wykrywają 100 różnych chorób i chyba az 2000 mutacji. Możne je zrobić w punktach Synevo na podstawie skierowania od lekarza.