Widok
Zapomniałeś napisać, że lubisz też chodzić do śmierdzącego zsypu z karaluchami, śmierdzącej piwnicy niekiedy ze szczurami jak i też zamiast słuchać śpiewu ptaków, słuchasz jak sąsiadka włączyła pralkę, jak nadjeżdża winda lub wąchasz jak sąsiedzi palą na balkonie, (galerii) papierosy. Nie! Nigdy!!!.
W przeciwieństwie do Ciebie, mieszkałem w Bombaju w Rezydencji Atlantyda a Ty tam gdzie mieszkasz, dalej się dusisz a ja mieszkam teraz w domu wolnostojącym z pięknym dużym ogrodem. Mimo wszystko fajnie, że jesteś zadowolony, ze swojego zamieszkania. Życzę Ci (rodzinie) zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt.
Jeżeli mieszkanie w rezydencji Atlantyda spowodowało u Ciebie tak traumatyczne przeżycia, opisane wyżej, to serdecznie współczuję. Chciałem tylko podkreślić, że, mieszkanie w budynku wielorodzinnym nie musi być koszmarne, jak Ty usilnie starałeś się udowodnić. Ja natomiast chciałem tylko przyznać rację, że takie mieszkanie faktycznie nie zajmuje całego życia, lecz tylko jego cząstkę, dzięki czemu jest więcej czasu na czerpanie radości spoza miejsca zamieszkania.
Wesołych Świąt.
Wesołych Świąt.
Kurniki jak kurniki ale jak one sa zbudowane... ci co kupili to sie ciesza o ile nie znaja sie na budowlance. Fundamenty bez izolacji, mala
Ilosc gniazdek na pomieszczenie bo oszczednosc kabla u dewelopera , a o deskach zbitych razem zamiast krokwii nie wspomne. I gruz w ogrodzie zakopany. Brak cisnienia wody , brak drog dojazdowych o zalaniach juz nie bede sie rozpisywal. Brawo banino!
Ilosc gniazdek na pomieszczenie bo oszczednosc kabla u dewelopera , a o deskach zbitych razem zamiast krokwii nie wspomne. I gruz w ogrodzie zakopany. Brak cisnienia wody , brak drog dojazdowych o zalaniach juz nie bede sie rozpisywal. Brawo banino!
ee z tego co wiem, to ze względu na to, że są nieskomplikowane konstrukcyjnie (w większości) to im nazwa kurnik przylgnęła lata temu, ale to może już się zapomniało i na nowo zdefiniowane zostało ;)
jak dla mnie niech każdy mieszka gdzie lubi, a co tam a co do jakości to ludzie powinni się nauczyć odbierać domy, czy mieszkania tak jak kupują 15 letniego passata, ze wsparciem fachowców, a nie bo developer powiedział....
jak dla mnie niech każdy mieszka gdzie lubi, a co tam a co do jakości to ludzie powinni się nauczyć odbierać domy, czy mieszkania tak jak kupują 15 letniego passata, ze wsparciem fachowców, a nie bo developer powiedział....
Ubliżanie mieszkańcom, że ktoś mieszka w domku szeregowym jest tragiczne i świadczy o elementarnym braku kultury. Posługiwanie się slangiem, że ktoś mieszka w "kurniku" jest menelskim sformułowaniem . Mieszkańcy Banina w zdecydowanej większości są tak zwaną klasą średnią. Nie ma znaczenia czy ktoś mieszka w domku szeregowym, bliźniaku czy domu jednorodzinnym. Każdy indywidualnie , w ramach własnych możliwości finansowych wybiera własne lokum.
Moim zdaniem lepiej mieszkać w szeregu 120 m w Baninie, niż na Przymorzu czy Morenie na 48 m.
Dyżurny troll o ip. ~anonim 37.47.248.* lub inaczej 37. 47. 2XX albo ~grodzki koperciarz pinokio maliniak. 37.47.211.jest stale obecny na forum, krytykuje wszystkich i wszystko.
Moim zdaniem lepiej mieszkać w szeregu 120 m w Baninie, niż na Przymorzu czy Morenie na 48 m.
Dyżurny troll o ip. ~anonim 37.47.248.* lub inaczej 37. 47. 2XX albo ~grodzki koperciarz pinokio maliniak. 37.47.211.jest stale obecny na forum, krytykuje wszystkich i wszystko.
No nie, jednak ma znaczenie czy mieszkasz w szeregu, czy w domu wolnostojącym. I to dość kolosalne. W domu jesteś swobodny, w szeregu nadal mieszkasz w bloku - tyle, że poziomym. Zero intymności, a prywatność mniejsza niż w bloku. Wolałabym mieszkać w bloku niż w szeregu. Jak szukałam działki i pojechałam do Banina, to uciekłam z krzykiem. Wiadomo - wszystko jest kwestią kasy. Ale po co dorabiać d*pie uszu i wciskać ludziom, że mieszkanie w szeregu to dom?