Widok
Awaria związana z prądem. Nie dawno była awaria zasilania. Operator włączył na kilka godzin zasilanie jednofazowe.
To mogło spowodować uszkodzenia odbiorników 3fazowych. Miałem osobiście taki przypadek skończyło się odszkodowaniem
z Zakładu Energetycznego oczywiście po ciężkich bojach i po roku od zdarzenia.
To mogło spowodować uszkodzenia odbiorników 3fazowych. Miałem osobiście taki przypadek skończyło się odszkodowaniem
z Zakładu Energetycznego oczywiście po ciężkich bojach i po roku od zdarzenia.
No ja tam czasami też jestem struty,ale nie po jedzeniu. Moja Genia mi też czasami coś tam truje,ale ja wtedy udaje się do barku i se biore odpowiednie lekarstwo :) z tym zatruciem kurde jak to prawda - prawdziwa jest to moje kondolencje,ale dziwne było ,że jak tam ongiś bywałem ,to nigdy mi nie powiedzieli- na zdrowie Zdzisek -
Pozdrawiam najedzony Zdzisek
Pozdrawiam najedzony Zdzisek
A ja sie dziwie ze tam jest tyle ludzi ale moze smaku nie mam ....ostatnio zwykly dewolaj zapchany seropodobnym sztucznym g... Frytki i surowki ok ale co tu mozna schrzanic... A ludu pelno....smierdzi....goraco a ostatnio jak tam bylam....stalam przy ladzie....jakas mloda dziewczyna zaczela krzyczec przy mnie do kucharza ze ma spier.....c....i w ogole sie mna nie przejela ....chyba tam szefa nie ma ...i nie jestem konkurencja... Wlascicele ekipy powinnni pilnowac
Eeeeee moi ludzie. Bakteria czy jaki tam inny diabeł. Stało się i już. A co wy byście zrobili jakbyście mieli taką knajpe. Moim zdaniem jest ok bo sanepid zareagował i trzeba bedzie wyeliminować problem.
To nie pierwsze i ostatnie zatrucie latem. Hhmmmm a tak spyt czy to moze kaszana była przyczyną lub tatar???
To nie pierwsze i ostatnie zatrucie latem. Hhmmmm a tak spyt czy to moze kaszana była przyczyną lub tatar???
nikt celowo ludzi nie truje fajnie kogoś oczernić nie patrząc mu w oczy a ludzie wmawiają że salmonella to nieprawda żeby tak pisać trzeba wiedzieć cos o salmonelli a nie lać wody i szkodzić właścicielom i ich pracownikom przecież oni też tam jadają piszący takie bzdury powinni ich przeprosić i walnąć się w głowę
No super jedzenie to może nie jest, ale czasem nie chce mi sie robić obiadu i wezme cos na wynos, jeszcze sie nie zatrułam i jakoś nie mam obaw :) Poza tym gdzie tu indziej zjeść? U przyjaciół-zamknięte, smacznego- ochydne :((((, ekspresja- z braku laku tez czasem wezme kebab lub pizze, mulk- wiecznie przepełniony, gdzie tu indziej jeść?
Knajpa jak knajpa kwestia gustu najesc sie mozna a ceny jakos do bardzo wysokich nie należą a jesli komus nie odpowiada to naprawde w okolicy jest duzy wybor...
Wpadam tam czasami a jesli jest dosc pozno to czesto mozna uslyszec ze juz czegos nie ma wiec raczej nie mroza jak leci tylko kuchnia wydaje wszystko na bierzaco.Kilka razy bylem tam tez na jakiejs imprezie i tez nie mam powodow do narzekan.A co sie stalo ze bylo zamkniete to sprawa samego Daniela bo jako szef tez nie jest w stanie sprawdzic kazdego z pracownikow a blad moze sie zawsze zdazyc. Kto zna Daniela wie ze to uczciwy czlowiek bardzo pomocny i bezinteresowny wystarczy popatrzec na nasza OSP ktorej przewodniczy jak jest zadbana i wyposażona.Tak wiec jak ktos sprowadzil sie tu z jakiegos w******owa niech najpierw pozna okolice i ludzi a pozniej wydaje opinie...
Wpadam tam czasami a jesli jest dosc pozno to czesto mozna uslyszec ze juz czegos nie ma wiec raczej nie mroza jak leci tylko kuchnia wydaje wszystko na bierzaco.Kilka razy bylem tam tez na jakiejs imprezie i tez nie mam powodow do narzekan.A co sie stalo ze bylo zamkniete to sprawa samego Daniela bo jako szef tez nie jest w stanie sprawdzic kazdego z pracownikow a blad moze sie zawsze zdazyc. Kto zna Daniela wie ze to uczciwy czlowiek bardzo pomocny i bezinteresowny wystarczy popatrzec na nasza OSP ktorej przewodniczy jak jest zadbana i wyposażona.Tak wiec jak ktos sprowadzil sie tu z jakiegos w******owa niech najpierw pozna okolice i ludzi a pozniej wydaje opinie...
Z tego co ja wiem, to już od dłuższego czasu panuje grypa zoladkowa. Chora byłam ja, moja rodzina, znajomi a nikt z nas nie jadł w Barze u Daniela. Ja osobiście lubię jedzenie z Baru, moja rodzina i znajomi też. Tylko, że osoby, które są zadowolone to zazwyczaj siedzą cicho i nie udzielają się na takich forach. Najłatwiej i najlepiej się krytykuje taka jest prawda. Trzymam kciuki za Bar
Te wojny reklamą szeptaną są głównym powodem dla którego zaglądam an to forum ;) jest przezabawne ;) Paru strasznie zrażonych klientów zniesmaczonych ze w fast foodzie - nie dostali herbaty w porcelanie, a potem parę osób których życie zmienił nie do poznania ;) (na lepsze oczywiście) ;D
trochę straszno jak konkurencja się w Baninie kopie ;) tzn tak dużo uwagi poświęcane jest konkurencji
wszystkim Wam życzę zadowolonych klientów ;)
trochę straszno jak konkurencja się w Baninie kopie ;) tzn tak dużo uwagi poświęcane jest konkurencji
wszystkim Wam życzę zadowolonych klientów ;)
I tu się niestety nie zgodzę, Bar został zamknięty z powodu sanepidu. Do sanepidu zgłosiła zatrucie firma, ktora zamówiła catering i tym samym zatrulo się ponad 20 osób, nie licząc osób, które jadły tego dnia w barze. I drogie panie i panowie zakończcie już dyskusje kto ma rację bo to nie zmieni nic, a jedynie rodzą się niepotrzebne plotki i opinie
Ja byłam u Daniela w tą Niedziele i zamówiłam placka po cygańsku . Zdziwiłam sie bo kiedyś jak zamawiałam był pyszny a teraz niestety ale dużo gorszy i wiecej bym tam nie pojechała bo po powrocie do domu miałam rewolucje.. Mąż zamówił schabowego i też bez smaku jakoś mało przyprawiony. Szkoda bo bardzo lubiłam tam chodzić, szczególnie latem bo smacznie a synek sie nie nudził czekajac na obiad tylko bawił sie na placu zabaw. Teraz bedziemy szukać innej knajpy .