Odpowiadasz na:

Re: Bardzo boję się porodu

Ale dziewczyny nie rozumiem waszego podejścia.
Rodziłam 3 lata temu, też miałam oczywiście obawy, ale uzmysłowiłam sobie, że przecież za opiekę zdrowotną płacę co miesiąc grubą kasę i mam... rozwiń

Ale dziewczyny nie rozumiem waszego podejścia.
Rodziłam 3 lata temu, też miałam oczywiście obawy, ale uzmysłowiłam sobie, że przecież za opiekę zdrowotną płacę co miesiąc grubą kasę i mam prawo wymagać solidnej opieki. Nie mamy po klika lat żeby ktoś na nas krzyczał. Jeśli nie podobało mi się podejście jakiejś pielęgniarki głośno to mówiłam, dopytywałam się o każdy szczegół każdego badania dziecka bo oczywiście po badaniach nikt nie raczył udzielić żandych informacji. Panie nie były zadowolone z mojego "wścibstwa" ale co mnie to obchodzi, to jest moje dziecko i mam prawo wiedzieć wszystko co z nim robią, na jakie badania biorą i jakie są wyniki tych badań. To samo dotyczyło mnie. Jeśli miałam problem z przystawieniem dziecka do piersi i nikt nie kwapił sie żeby mnie poinstruować prosiłam, wołałam do skutku, aż porządnie i ja i dziecko nauczyliśmy się karmienia.
Trzeba chyba uzbroić się w taką bojową postawę, na zasadzie należy mi się szacunek, godziwe traktowanie, pełne informacje o stanie zdrowia mojego i dziecko, i wykorzystać pobyć w szpitalu maxymalnie do nauczenia się właśnie karmienia (są pielęgniarki laktacyjne) czy zabiegów higienicznych przy dziecku. Pytac o wszystko co nas niepokoi, a nie zaszyć się w kąt i siedzieć cicho ze strachu że ktoś na nas nakrzyczy. To nie przedszkole, jesteśmy dorosłymi kobietami, więc naprawdę nikt nie ma prawa krzyczeć. Powodzenia.

zobacz wątek
12 lat temu
~Asia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry