Re: Bezdzietna=trędowata
Ja już nic nie rozumiem. Jakich Wy ludzie macie znajomych? Trzeba na siłę szukać neutralnych tematów? Czemu przy bezdzietnych osobach nie można mówić o dzieciach? Czemu bezdzietne osoby mówią o...
rozwiń
Ja już nic nie rozumiem. Jakich Wy ludzie macie znajomych? Trzeba na siłę szukać neutralnych tematów? Czemu przy bezdzietnych osobach nie można mówić o dzieciach? Czemu bezdzietne osoby mówią o swoich problemach? Jeżeli spotykamy się ze znajomymi to także po to, żeby porozmawiać o swoich problemach i żeby wysłuchać co mają inni do powiedzenia. Na tym chyba polegają spotkania. Mówimy o tym co nas boli, co nas cieszy itd. Nie spotykam się z ludźmi, przy których muszę szukać tematów do rozmowy na siłę, to bez sensu.
zobacz wątek