Widok

Bić się czy nie bić ?

W ostatnich paru tygodniach mieliśmy parę bitewnych rocznic, warto więc poświęcić nieco refleksji kwestii sensowności walki zbrojnej.

Odpowiedź na pytanie o sensowność czynu zbrojnego mamy już w hymnie: szablą odbierzemy. Widzimy, że Hymn nas do tego zobowiązuje i wskazuje na drogę jaką tradycyjnie wybieramy, a zarazem formułuje ostrzeżenie dla wroga, zatem wszelkie dywagacje są tu zbędne. Tym niemniej zawsze pojawiają się wątpliwości w okolicach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

W 24 numerze Sieci Przemysław Żurawski vel Grajewski zwraca uwagę na mentalne uwarunkowania, które doprowadziły do wybuchu Powstania i które sprawiły, że Polacy byli zdecydowani bić się. Ta strategia, pomimo strat, okazała się zwycięska w dłuższej perspektywie i przy uwzględnieniu szerszego kontekstu. Straty bowiem, nawet gdyby powstania nie wybuchały, by się tak czy inaczej pojawiły, a utracony zostałby symboliczny walor powstania, co najlepiej widać na przykładzie Powstania Warszawskiego.

Samo Powstanie jest jedynie epizodem w długim cyklu polskich walk o niepodległość. Ten cykl uświadamiał okupantom i potencjalnym agresorom, że Polacy nigdy się nie poddadzą, a zyski z podboju będą iluzoryczne. Zrozumiał to już Stalin, który choć widział Polskę w swoim obozie, to nie przewidywał włączenia jej do Związku, bo oznaczałoby to pewne kłopoty. Tak więc ostrzeżenie zawarte w hymnie ma swoje pokrycie w faktach.

Skłonność Polaków do wystąpień przeciwko agresji i opresji ma więc znaczenie nie tylko praktyczne ale i symboliczne i pełni rolę odstraszającą, taką jak choćby posiadanie broni jądrowej. Drapieżniki wolą obchodzić jeża z daleka, a Polska jest od jeża nieco większa i ma większy potencjał. Stąd usilne starania wrogów,żeby ten potencjał uszczuplać, a ponieważ zbrojne starcie byłoby ryzykowne, robi się to przy pomocy innych środków, jak przemysł pogardy czy pedagogika wstydu. I w tym kontekście trzeba patrzeć na ideologię LGBT.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

I potrzebna jest ta przedmowa i zarys historyczny, by łowca wydukał swoją ( obowiązkową) opinię na tak absorbujący temat jego opcji politycznej, czyli o du... Maryni ? Wiadomo przecież że od "prawdziwego" Polaka możesz dostać po ryju, bez specjalnego powodu. Raz może to być kolor paska, innym razem odcień skóry, tudzież akcent wymowy. Jeszcze Polska nie zginęła......
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Żurawski vel Grajewski od dawna pisze jak niebezpieczny psychopata tudzież ukraiński, amerykański lub żydowski agencik .Jasne, że się nie bić. A rozwalenie miasta do fundamentów i śmierć ćwierci miliona ludzi to żadnego sensu nie miało. Bez przesady. Kolejna piękna katastrofa. Zaś w 1939 jeśli już warto się było bić to razem z III Rzeszą i Węgrami przeciwko Sowietom .Nie byłoby zresztą w ogóle tego dylematu, gdyby ten łąjdak Piłsudski nie wstrzymał ofensywy przeciw bolszewikom. Bo powinien wesprzeć białe armie.
Teraz taki Żurawski vel Grajewski albo inny Sakiewicz będą ramie w ramie z Michnikiem wypuszczać takie dyrdymały, bo wiadomo ze interwencja na Białorusi jest cały czas prawdopodobna, choć na szczęście coraz mniej.
Zychowicz to dobrego gościa przypomniał. Największy geniusz geopolityczny XX wieku, Władysław Studnicki.
"Największe niebezpieczeństwo ze strony Anglii polega na tym, że pragnie udziału Rosji sowieckiej w koalicji. Czym jednak za ten udział może Rosji zapłacić? Tylko ziemiami polskimi, tylko naszym wschodem, województwami za Bugiem i Sanem"

On to napisał wiosną 1930. Wiosną tysiąc dziewięćset trzydzieści dziewięć!!! On napisał o Jałcie przeszło 5 lat przed Jałtą.

No. Już mi lepiej. A teraz karaoke bez żadnego trybu

https://www.youtube.com/watch?v=FnlbR0xLFsg
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

raven

Jesteś w błędzie i to jeszcze jakim.
Dobrobyt i zanik moralności w krajach Zachodu doprowadził do jeszcze większej katastrofy, co przewidział eksperyment z myszami.
Piłsudski rozważał rozmaite scenariusze, ale biali okazali się zbyt mało realistyczni i elastyczni więc przegrali.
Poparcie Niemiec w r. 1939 groziłoby powojennym scenariuszem węgierskim i okrojeniem terytorium do jednej trzeciej.

Na wojnie liczy się siła militarna oraz charakter wojowników. Charakter, który został zinstytucjonalizowany jako mit walki do konca, ma ogromną wartość symboliczną a dzięki temu i praktyczną. Żyjemy w kulturze, a więc w domenie symboli. O Termopilach będzie się pamiętać do końca świata.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Dobrobyt i zanik moralności w krajach Zachodu doprowadził do jeszcze większej katastrofy.

Uwaga wyjaśniam!

Dlatego właśnie prawdziwy Polak-patriota:
- zarabia poniżej średniej krajowej
- mieszka w M1 lub M2, ew. ruderze rozpadającej sie
- jeżdzi autobusem lub autem z lat 90-tych
- ubierta się w pobliskim lumpie
- chodzi do kościoła i modli się 5 razy dziennie
- nienawidzi ludzi szczęśliwych (ci to złodzieje)
- ma poglądy komunistyczne
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

W czym przeszkadza ci modlitwa? Ludzie bogaci również chodzą do kościła i modlą się
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Mi w niczym nie przeszkadza.

Przeszkadza mi zakłamanie.
Ci biedni i gorliwi modlący nienawidzą ludzi.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

Generalizujesz, a ponadto łączysz elementy, które nie mają żadnego związku ze sobą
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Nic takiego nie ma miejsca. Suche fakty.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Gorliwi modlący są najczęściej ludźmi biednymi i kochającymi ludzi. Potrafią dzielić się z innymi tym co mają, w przeciwieństwie do ludzi bogatych, którzy jeżeli już ofiarują jakąś część swoich dóbr dla potrzebujących, są to "ochłapy z pańskiego stołu"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Gorliwi modlący są najczęściej ludźmi biednymi i nieszczęśliwymi, nienawidzącymi ludzi zadowolonych z życia.
To ludzie, którym władza komunistyczna wmówiła, że za ich porażki życiowe i biedę odpowiedzialni są ci co generują wysokie dochody.
Wmówiono im też, że ci co mają to złodzieje.
To widać wszędzie i idealnie widać tu, na tym forum.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Znam ludzi niezamożnych, którzy mają pretensje do całego świata za swoje niepowodzenia, ale również wśród ludzi bogatych też jest bardzo wielu nieszczęśliwców.
Natomiast ludzie biedni, ale głęboko wierzący, potrafią być szczęśliwi. Oni wierzą, że niedostatki tutaj na ziemi zostaną im zrekompensowane w życiu wiecznym, dlatego żyją tak, aby na tę nagrodę zasłużyć
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

również wśród ludzi bogatych też jest bardzo wielu nieszczęśliwców.
Nikt nie twierdzi, że tak nie jest. Same pieniądze szczęścia nie dają.

Natomiast ludzie biedni, ale głęboko wierzący, potrafią być szczęśliwi.
Wątpię.

Oni wierzą, że niedostatki tutaj na ziemi zostaną im zrekompensowane w życiu wiecznym, dlatego żyją tak, aby na tę nagrodę zasłużyć.
Na pewno :-)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

> Poparcie Niemiec w r. 1939 groziłoby powojennym scenariuszem węgierskim i okrojeniem terytorium do jednej trzeciej.

Potwierdzasz tezę Studnickiego, przytoczoną przez Kruka.
Zauważ, że żadne państwo "zachodnie" nie zostało przez koalicjantów okrojone, bez względu na stosunek do hitlerowskich Niemiec. Vide Hiszpania czy Włochy. Natomiast Polska została okrojona do 1/3, pomimo swego antyhilerowskiego nastawienia w 1939r i udziału w wojennej antyhilerowskiej koalicji (rzeczywistego udziału Polaków, bo trudno mówić o polityce państwa, które znikło z mapy).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

No przecież okrojono nam terytorium. Ja zakładam, że wojnę z ZSRR byśmy wygrali. O największym błędzie Piłsudkiego, jakim było zatrzymanie ofensywy po zwycięskiej bitwie nad Niemnem pisze Józef Mackiewicz w książce "Lewa wolna".
No dobrze. A co jeśli Powstanie Warszawskie wybuchło nie wbrew Stalinowi i Berii, lecz z ich inspiracji? To jest właśnie kluczowa rzecz do zbadania. Rola NKWD i sowieckich agentów, którzy przeniknęli do Armii Krajowej. Ja to ide najdalej jak się da i wprost zadaje pytanie, czy generał Okulicki nie był radzieckim agentem, a przynajmniej człowiekiem niesamnodzielnym, szantażowanym przez NKWD? On w 1941 trafił na Łubiankę i po kilku miesiącach wyszedł. Czemu obóz konserwatywny tak chętnie wyraża wątpliwości na temat zwolnienia Bartoszewskiego z Auschwitz, a o tym, ze Okulicki został wypuszczony z Łubianki to się milczy?
A to że dzięki Powstaniu nie zostaliśmy republiką to mnie nie przekonuje. To że Stalin dostał od nas w prezencie drugi Katyń i to tym razem naprawdę zrobiony niemieckimi rękami to co mu zrobiło? Serce poruszyło? No wiadomo, ze Polska to są lata rozwoju kultury i tożsamości narodowej, których Ukraina nie miała prawie wcale a Białoruś to nie ma do dziś. Ale to nie Powstanie zaważyło, lecz całokształt raczej, od Mieszka, przez odsiecz wiedeńską aż do Chopina i Paderewskiego.
Ja nawet twierdzę, ze jest w tym wszystkim sens. Ale to głębiej trzeba sięgnąć i do mesjanizmu tak teraz wyśmiewanego przez zakompleksioną lewicę się odwołać. Bo summa summarum wyszliśmy z komunistycznego czyśca jako kraj w idealnych, naturealnych granicach a przy tym jednolity narodowościowo i wolny od tego, co tam jest Sankt Pauli w Hamburgu czy w Lasku Bulońskim. Zresztą Warszawa przed powstaniem to było miasto burdeli i klinik aborcyjnych i były pewne, bardzo precyzyjne ostrzeżenia.
Pewną misję dziejową mamy powieżoną jeśli o plan zbawienia świata chodzi, ale, jakby to powiedzieć, niespecjalnie się z niej wywiązujemy. I właśnie ta krew, która w naszą ziemię tak obficie wsiąkła może być tu pewnym ratunkiem. To już już. Niedługo wszystko się wyjaśni i rózne ofiary dziejowe nabiorą większego sensu. Ale to jest wszystko inna płaszczyzna. Takie rzeczy to wrażliwy poeta rozumie, nie historyk, czy geopolityk. A najwybitniejszym polskim poetą jest obecnie Wencel, który pisał tak:

http://wojciechwencel.blogspot.com/2014/10/nic-nie-maja-posiadaja-wszystko.html
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

@ tr :"Czemu obóz konserwatywny tak chętnie wyraża wątpliwości na temat zwolnienia Bartoszewskiego z Auschwitz"
To według nich, powinien tam zostać i zginąć? Udało się go wykupić, bo innego wyjścia nie było. Czy tak trudno to zrozumieć ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

sadyl

Polska została okrojona nie do 1/3 lecz o 1/3.

łowca abusrdów
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2


link- https://forum.trojmiasto.pl/Do-czego-to-wszystko-zmierza-t978136,1,50.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

raven

Szkoda mi czasu na spekulacje i historie alternatywne, które są mi znane od lat. Podtrzymuję swoje stanowisko, bo jest najbliższe rzeczywistośc i wymaga minimum spekulacji. A na dowód warto dodać, że pomimo utraty elity, mity wolnościowe były na tyle silne, że doprowadziły do ponownego, a przy tym spektakularnego odzyskania niepodległości.

Warto też wziąć pod uwagę, że Powstanie Warszawskie opóźniło sowiecką ofensywę o niemal pół roku, co miało wpływ na kształt powojennej Europy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Kurczę, to spektakularne odzyskanie niepodległosci to się zdarzyło za mojego życia? Już pamiętam. Wybiegłem wtedy na ulicę. Lał się szampan. Strzelały fajerwerki. Przypadkowi ludzie ściskali mnie i przybijai mi piątki. Śpiewaliśmy na zmianę Rotę, Hymn i Pieśń Konfederatów Barskich. Tańczyliśmy. Piliśmy. Wszędzie wisiały kolorowe lampiony, sypało się konfetti, a wielomilionowy korowód niósł na rękach najbardziej zasłużonych i dzielnych bohaterów. Przyjaciele ze świata słali gratulacje, nawet wieżę Eiffla podświetlono na biało-czerwono. W końcu po okrutnej wojnie i prawie 50 latach sowieckiego zniewolenia odzyskaliśmy niepodległość. Spektakularnie.

https://www.youtube.com/watch?v=L-hkKmhssSU
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Podtrzymuję swoje stanowisko

Starcze, kogo obchodzi co ty podtrzymujesz a co nie? Chyba tylko w SM Ujeścisko twoje podtrzymywanie ma znaczenie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

tr

Nie doceniasz osiągnięć, które były efektem procesów innych niż militarne. Można to zwycięstwo nazwać wymęczonym, bo rozpoczęło się w sierpniu 1980 i dojście do niego trwało 9 lat. Trwał pat, który grał na niekorzyść władzy, bo społeczeństwo przetrwa w najrozmaitszych warunkach, podczas gdy władza zawsze jest chwilowa, choć może to być chwila krótsza lub dłuższa, jak np w przypadku Łukaszenki. No i w latach 90tych komuniści musieli skapitulować i wywiesić białą flagę.
Historia nie jest domeną doznań i wrażeń psychologicznych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Bialorusi.... Ekhm. Tak ćwiczą Kadyrowcy. Wy się opamietajcie, wyznawcy rządu. Można mieć doraźny interes w popieraniu tych lub owych. Ale to co się teraz wyrabia z polityką wschodnią to zaczyna być sierpień 39. A potem znowu będzie "ale jak to?" Jak tak kretynka z Misia.

https://m.youtube.com/watch?v=vZ9ZfTKlQJs
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Hydepark

Muzyka lekka, łatwa i przyjemna czy... ? (10 odpowiedzi)

https://www.youtube.com/watch?v=l6djoOEjwNY Zaglądam, z ciekawości na Festiwal Opolski...

a to na rano ;) (344 odpowiedzi)

tiaaa...a to na rano. jakie szczęście, że nikt wcześniej na to nie wpadł :)...

Trójmiasto do bani (382 odpowiedzi)

Mieszkałem w Warszawie, Mieszkałem w Krakowie, teraz przyszedł czas na trójmiasto i tylko...

do góry