Widok

Bieganie :) - poziom 0 ;) Gdańsk

Cześć dziewczyny!

Czy jest tu ktoś kto tak samo jak ja chce zrzucić zbedny balast ( w moim przypadku 15kg :P ) ? Chciałby zacząć biegać ale coś mu nie wychodzi ;) ?
Może jak znajdziebsie pare chetnych osob to cos z tego w koncu wyjdzie :P
Ja , 29 lat , Gdańsk :)
Czekam na odzew - wtedy bedziemy ustalać szczegoly :)

18katrinka@wp.pl
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja ja ja, jestem dziewczynką która chce pobiegac
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
poszukaj strony "biegam bo lubię ' - treningi w soboty na AWF. Sklep Biegosfera organizuje coś popołudniami.
Poszukaj na sport.trojmiasto.pl czy rekreacja.trojmiasto.pl

Pamiętaj że w odchudzaniu 70% sukcesu to zbilansowana dieta a 30% to wysiłek fizyczny. HIIT/interwały dadzą lepszy efekt niż bieganie godzinne. Do tego jeszcze siłownia.

ciekawe rzeczy o diecie i ćwiczeniach możesz znaleźć potreningu .pl i tam poczytaj. Np. ten jest ciekawy: http://potreningu.pl/artykuly/2549/miejscowe-spalanie-tluszczu-z-brzucha--czy-istnieje
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale oczywiście bieganie na początek dobre i jak dużo tego nadbagażu to efekty będą widoczne :). Jak chcesz biegać po chodnikach/asfalcie to lepiej pomyśl o butach do biegania i z amortyzacją, bo jeszcze z nadwagą to popsujesz sobie kolana.

Pamiętaj o zbilansowanej diecie - to nie znaczy żeby jeść mało - bo można uzyskać efekt odwrotny - metabolizm zmaleje, a jak pojawi się nadmiar jedzenia to od razu pójdzie w magazyn.
o tym że ZBILANSOWANA dieta jest ważna (+45 minut spaceru) może świadczyć ta historia:
http://odkrywcy.pl/kat,1038059,title,Schudl-17-kg-jedzac-tylko-w-McDonaldzie,wid,16306154,wiadomosc.html?_ticrsn=3&smg4sticaid=611fd9
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mniej niż 2000kcal dziennie to nie jest zbilansowana dieta. Zdrowy człowiek przy siedzącym stylu życia potrzebuje więcej kcal...

Nie rób dziewczynie wody z mózgu!

Druga sprawa - buty z amortyzacją - buty z najlepszą amortyzacją nic nie poradzą jeśli zawodzi technika biegu, dlatego jak najbardziej koleżanka powinna się udać na zajęcia, które ktoś opisywał powyżej.

Polecam wizytę u dietetyka, pomiar składu masy ciała, ułożenie diety solidne trzymanie się tego!(absolutna podstawa), do tego aktywność fizyczna z odpowiednimi przerwami na regeneracje
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
O tak dieta u dietetyka jak najbardziej bo samemu ciężko szybko ogarnąć zagadnienie zbilansowanej diety (nie tylko kalorie ale też stosunek B/W/T).

2000 kcal - chyba na pudełkach od BigMac piszą że kobieta potrzebuje 2600kcal - ale jak ktoś ma się odchudzać to chyba jak z wiliczeń mu wyjdzie zapotrzebowanie 3000kcal to powinien dostarczać mniej - ale nie dieta 1000kcal na dzień - i o to mi chodziło

kolana - mi zakup butów pomógł. Jednak jeśli ktoś zaczyna biegać to lepiej niech najpierw się sprawdzi - może nie potrzebuje.

Technika biegu - chodziłem na powyższe spotkania i tam o technice biegu nie było - raczej różne ćwiczenia biegowe. Ale technika też jest ważna - i nie chodzi mi tu o to żeby biegać na palcach - patrzenie przed siebie nie pod nogi, jak machać rękoma itp.

Filmiki na youtube to nie to samo co żywy trener ale można coś się dowiedzieć(w innych odcinkach jest o dodatkowych ćwiczeniach, rozciąganiu itp):
https://www.youtube.com/watch?v=sRcg5vjby8s

Ale jak komuś odpowiadają godziny, to polecam bieganie we wspomnianych zorganizowanych grupach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe - co za opis, rany. Zawodowstwo czy co? Bieganie jako najprostrza forma aktywności ruchowej chyba nie wymaga angażowania sztabu ludzi do efektu, który chce osiągnąć koleżanka. Może na początek poprostu wyjdzie nam koleżanka na marszobiegi - polecam w lesie, ze względu na amortyzację właśnie. Cała reszta to zależy od zamożności portfela. Ja trenuję ok 7-10 razy w tygodniu a u dietetyka nigdy nie byłem. O dziwo żyję :) zasada NaJWAŻNIEJSZA - spodziewaj się powolnych efektów, liczonych w tygodniach. Redukcja masy ciała to proces dłuuugi. Zaczynaj powoli aby się nie zamęczyć i nie zrazić. Dwa - trzy razy w tygodniu po godzinnym marszo-biegu wystarczy. Dodatkowo siłownia i basen raczej rekraacyjnie, dla przyjemności. No i literatura - w miarę zaangażowania rośnie głód na wiedzę w temacie :) Portali jest sporo. Na koniec moja osobista uwaga: bieganie to sposób na życie a nie kilkutygodniowa przygoda. Pozdrawiam i powodzenia!!!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Łatwo jest mówić o bieganiu komuś, kto regularnie trenuje... ja biegam dopiero od miesiąca i też na początku miałam mnóstwo wątpliwości co i jak. Trafiłam na portal https://www.runners-world.pl/, który jest w całości poświęcony bieganiu. Polecam każdemu, kto zaczyna swoją przygodę z bieganiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lepszy efekt da bieganie w odpowiedniej strefie tętna. bieganie samych interwałów i nie przebywanie w strefie fat burn nie odchudzi nas. niestety mało kto o tym pamięta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
tak, tak - w strefie tętna. I jeszcze kontrolować tempo. I trakować trasę GPSem w najnowszych butach Adidasa. I jeszcze najlepiej na wynajętej bieżni. Nim się dziewczyna ruszy na pierwszy bieg to musi wydać ze dwa tysiaki.... Zwykłe sportowe buty, stoper (albo i zwykły zegarek) wygodne spodnie (i bielizna!!! otarcia są nieprzyjemne!!) i do lasu :) Dlaczego te nasze czasy tak pędzą? dzisiaj chce sie odchudzac a jutro juz powinienem widzieć wyniki. Zanim wyjde na trening mam plan na rok do przodu ze strefami tętna... ech...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
http://akademiabiegania.pl/kontakt/ biegamy razem w różnych grupach zaawansowania
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proponuję oprócz biegu ergometr wioślarski
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

piszę, abyś nie zrobiła sobie krzywdy. Czy zastosujesz - zależy od Ciebie.

15 kg to sporo jak na nie ruszającego się faceta, a bardzo dużo jak na nie ruszającą się i NIE BIEGAJĄCĄ babkę, która NAGLE chce zacząć biegać. To się skończy kontuzją i zniechęceniem. I kolejną przerwą od ruchu. A nie tego przecież chcesz?

Zacznij od szybkich marszów, codziennie przez przynajmniej 30 minut (optymalnie 45min do 1 godz.). Weź koleżankę na pogaduchy. Ważna jest regularność i odczuwalna intensywność. Do tego dorzuć odpowiednie odżywianie i waga "poleci" sama. Jak już będziesz miała tej nadwagi mniej (np. połowę tego co masz) możesz zacząć łączyć marsz z truchtem (przeplatać), co Z CZASEM przerodzi się w bieg. Do marszu okolica obojętna, ale do łączenia marszu i truchtu/biegu - wybieraj miękkie podłoża (las, park). Aha. I jak nie potrafisz używać kijków nordic walking to je odpuść, albo pójdź na darmowe zajęcia z takowych (poszukaj na necie - są w Trójmieście). Na pewno chodzenie bez nich będzie w 90% tak samo efektywne jak bez.

Życzę powodzenia
biegający od lat
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje za rade :) Skorzystam :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, proponuję pośledzić grupę Kuby Krzyżaka, X-trainer.pl, na facebooku organizuje różnego rodzaju treningi na świeżym powietrzu.
https://www.facebook.com/pages/XTrainerpl/151552898278220?fref=ts
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja robię średnio co dwa dni 30 minut, 4km, polecam ściągnąć program runastic na telefon
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Owszem, ale z drugiej strony nie rzucajmy jej na głęboką wodę, wytop dla koleżanki byłby najlepszy http://www.facebook.com/events/802333539793710/
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
heeej :)
chetnie sie przyłacze. Poziom 0 to cos dla mnie, a samej ciezko sie zmotywowac. To jak? gdzie biegasz?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daj namiar na Siebie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój poziom to -5 chętnie się przyłącze.
magda2304@o2.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ladylyva@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaj, chętnie przyłączyłabym się do akcji lub ewentualnie goniłabym rowerkiem... z jakiej dzielnicy jesteś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam , a może z Gdyni ktoś jest? Ja poziom - - - 0 i 20 kg nadwagi (niedoczynność, hashimoto), 40+.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Kobieta

Jaki balsam do ciała polecicie (84 odpowiedzi)

Szukam aktualnie dobrze nawilżającego balsamu do ciała na suchą skórę. Co byście mi polecily?

Cosmelan (21 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was robił ten zabieg??

jaki krem na noc +30 ?? (209 odpowiedzi)

Witam! Od dłuższego czasu szukam kremu dla siebie. Mam cerę mieszaną. Jeżeli już myślę, ze w...

do góry