Widok
Blizna a tatuaż... ?
Kilka lat temu miałam wypadek samochodowy, złamaną kość udową. Teraz mam długą na ok. 20-30cm bliznę po szyciu na udzie (kończy się koło kolana) zastanawiam się czy zrobić na niej tatuaż, nie dlatego, że jakoś mi się to podoba itp tylko po to by ją zakryć...
Niby mi nie przeszkadza jakoś mega, ale ludzie na plaży, basenie itp się gapią, nie noszę sukienek ani szortów.
Sama nie wiem czy lepiej żeby się gapili na bliznę czy na tatuaż, który niestety mały by nie był ...
Niby mi nie przeszkadza jakoś mega, ale ludzie na plaży, basenie itp się gapią, nie noszę sukienek ani szortów.
Sama nie wiem czy lepiej żeby się gapili na bliznę czy na tatuaż, który niestety mały by nie był ...
Jeśli nie masz przekonania do tatuażów nie rób tego.
Nie rób go, tylko po to, by zakryć bliznę.
Ludzie już tacy są, niby wyrozumiali, niby tolerancyjni.
Szkoda, że to tylko puste słowa, puste zapewnienia.
Na ich krępujące spojrzenia odpowiadaj życzliwym uśmiechem.
Ważne byś Ty lubiła i akceptowała siebie.
Nie rób go, tylko po to, by zakryć bliznę.
Ludzie już tacy są, niby wyrozumiali, niby tolerancyjni.
Szkoda, że to tylko puste słowa, puste zapewnienia.
Na ich krępujące spojrzenia odpowiadaj życzliwym uśmiechem.
Ważne byś Ty lubiła i akceptowała siebie.
Młoda...a zastanawiałaś się bardziej nad tym, czy ten tatuaż bardziej tego ze zeszpeci? Ja wiem, że na młodym ciele może fajnie nawet wyglądać (pod warunkiem, że dobierzesz właściwy wzór) ale potem na te lata późniejsze?
Jakby nie patrzeć - będą się ludzie patrzyli, jak napisałaś :)
Ale byś sobie krzywdy tylko nie zrobiła..
Jakby nie patrzeć - będą się ludzie patrzyli, jak napisałaś :)
Ale byś sobie krzywdy tylko nie zrobiła..
raczej gorzej być nie może, dostałam nawet zdjęcia od tatuażysty przed i po tatuowaniu dziewczyny która miała poparzoną rękę i jakaś blizne szytą, efekt jest świetny nie widać nic pod tatuażem ale już sam tatuaż nie zachwyca.. Przynajmniej mi się nie podoba.
Wiem, że to jest tylko i wyłącznie moja decyzja i musze sama ją podjąć, ale jestem taka, że przejmuję się opinią innych ludzi no i mam dziecko.. I nie wiem czy lepiej żeby gapili się i zastanawiali dlaczego mam tą blizne lub sobie myśleli że brzydka itp czy lepiej żeby gapili się na tatuaż i myśleli Bóg wie co jednym się spodoba innym nie, jedni pomyślą że fajne inni że jestem pierdo**ta :P a o bliźnie to raczej wszyscy że brzydka i raczej negatywne wrażenie robi. Sory że tak nieskładnie pisze ale nie mam czasu
Wiem, że to jest tylko i wyłącznie moja decyzja i musze sama ją podjąć, ale jestem taka, że przejmuję się opinią innych ludzi no i mam dziecko.. I nie wiem czy lepiej żeby gapili się i zastanawiali dlaczego mam tą blizne lub sobie myśleli że brzydka itp czy lepiej żeby gapili się na tatuaż i myśleli Bóg wie co jednym się spodoba innym nie, jedni pomyślą że fajne inni że jestem pierdo**ta :P a o bliźnie to raczej wszyscy że brzydka i raczej negatywne wrażenie robi. Sory że tak nieskładnie pisze ale nie mam czasu
Spoko, nikt się nie martwi tutaj składnią :)
Abyś tylko mogła mnie zobaczyć, normalnie masakra ;)
Po ponad 30 latach życia z AZS mam takie dłonie, że wątpię aby ktoś kto je widział, podał mi rękę, tak po prostu..a lekarze mówili - wyrośniesz z tego, jasne ;)
Lecz trzeba z tym żyć niestety..
Zatem po części rozumiem problem, masz coś co chcesz ukryć bo w Twoim mniemaniu wygląda to paskudnie...ale może tylko w Twoim właśnie?
Rozumiem, że kobiety bardziej na "to" patrzą, na wygląd zewnętrzny..ale może lepiej zaakceptować to co się ma i przywyknąć?
Wybacz, że robię za "korespondencyjnego psychologa". Ale jak nie da się z czymś wygrać to może lepiej się z tym zaprzyjaźnić?
Abyś tylko mogła mnie zobaczyć, normalnie masakra ;)
Po ponad 30 latach życia z AZS mam takie dłonie, że wątpię aby ktoś kto je widział, podał mi rękę, tak po prostu..a lekarze mówili - wyrośniesz z tego, jasne ;)
Lecz trzeba z tym żyć niestety..
Zatem po części rozumiem problem, masz coś co chcesz ukryć bo w Twoim mniemaniu wygląda to paskudnie...ale może tylko w Twoim właśnie?
Rozumiem, że kobiety bardziej na "to" patrzą, na wygląd zewnętrzny..ale może lepiej zaakceptować to co się ma i przywyknąć?
Wybacz, że robię za "korespondencyjnego psychologa". Ale jak nie da się z czymś wygrać to może lepiej się z tym zaprzyjaźnić?
wiem, wiem... Masz racje, tylko ja te blizny (bo ta duża to nie jest jedyna pamiątka po wypadku) mam już prawie 10 lat i akceptuje je, mam partnera który nie zwraca na nie uwagi i w sumie moj były też nie zwracał uwagi i ich nie komentował, niby akceptuje, ale jak przychodzi lato to już jest gorzej. Za każdym razem jest tak samo.. Wstydze się ich itp no ale z drugiej str to nie moja wina że je mam, a ludzi nie zmienię i tak czy siak się głupio gapią. Zresztą ludzie są tacy, że zawsze jest źle, blizna brzydka a tatuaż nawet najpiękniejszy też się nie będzie podobać lub bd głupio gadać, że mam dziecko itp a głupia tatuaże sobie robię. Temat założyłam bo chce wiedzieć jaka jest opinia innych, co myślą gdy patrzą na osobę z blizną lub dużym tatuażem..