Odpowiadasz na:

Przeszłam to samo co Ty. Ciężka sprawa....Zgłaszałam dwa razy na policję i raz do prokuratury. To co tam się działo to cyrk na kółkach. Tak naprawdę chyba mało policjantów i prokuratorów traktuje... rozwiń

Przeszłam to samo co Ty. Ciężka sprawa....Zgłaszałam dwa razy na policję i raz do prokuratury. To co tam się działo to cyrk na kółkach. Tak naprawdę chyba mało policjantów i prokuratorów traktuje stalking poważnie. Jest to gehenna i droga przez mękę...Współczuję i życzę wiele wytrwałości. Najlepsze co możesz zrobić to pokazać byłemu, że się go nie boisz i masz jego i jego pogróżki "gdzieś", chociaż wiem, że to jest mega trudne.

zobacz wątek
6 lat temu
~M-a-j-k-a

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry