A propos Bronisława Komorowskiego.
Zapamiętałem sobie ostrzeżenie Andrzeja Ropsiewicza:
"czy wypada przy dziecku mówić po niemiecku ?"
Więc gdy miałem otrzymać...
rozwiń
A propos Bronisława Komorowskiego.
Zapamiętałem sobie ostrzeżenie Andrzeja Ropsiewicza:
"czy wypada przy dziecku mówić po niemiecku ?"
Więc gdy miałem otrzymać odznaczenie z podpisem Bronisława Komoprowskiego, to wstrzymałem się i poczekałem do zmiany władzy.
Podpis Andrzeja Dydy mnie nie razi. Porządny gość.
A najmici wyją bo im zapłacono judaszowymi srebrnikami.
zobacz wątek
4 lata temu
~łowca absurdów