Odpowiadasz na:

I jeszcze taki suplement. Wypowiedź Szewacha Weissa, który polonofilem raczej nie jest:

"To ja ci się do czegoś przyznam. Czasami myślę sobie tak: „Może ja mam zbyt dobre podejście do... rozwiń

I jeszcze taki suplement. Wypowiedź Szewacha Weissa, który polonofilem raczej nie jest:

"To ja ci się do czegoś przyznam. Czasami myślę sobie tak: „Może ja mam zbyt dobre podejście do Polaków, bo mnie uratowali? A co z tymi, których nie tylko nie uratowali, lecz których wydali na śmierć, co z ofiarami szmalcowników?”. I wtedy się miarkuję, staram się być obiektywny. Ale zaraz potem włączam telewizor i oglądam film dokumentalny o wojnie i przypominam sobie, jak wielką tragedią była ona dla Polaków. A później czytam nazwiska żydowskich sędziów, prokuratorów czy ubeków, którzy mordowali Polaków w czasach stalinowskich. Myślę wtedy: „Czy ja mam prawo krytykować Polaków? A jak Żydzi zachowali się wobec nich?”

Jeśli dotychczas temat antysemityzmu był w Polsce jedynie dmuchany, to "dzięki" reakcjom władz Izraela, może stać się faktycznym.
Wszystko się "pięknie" zbiega czasowo. Act 447, "nazistowskie tendencje" wyciągnięte z lasu i ustawa IPN a raczej histeria wokół niej ze strony Izraela, choć znały ją od roku.

Dożyliśmy ciekawych czasów, niestety... :/

zobacz wątek
6 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry