Re: Byłam głupia, wiem, ale co robić????
Trudno Ci doradzic. Jak widzisz, ile ludzi, tyle punktów widzenia. Jesteś w trudnej sytuacji. Rozumiem Cię. Moim zdaniem, z tego powodu, że to Ty jesteś winna, Ty powinnaś ponieśc "karę". Do końca...
rozwiń
Trudno Ci doradzic. Jak widzisz, ile ludzi, tyle punktów widzenia. Jesteś w trudnej sytuacji. Rozumiem Cię. Moim zdaniem, z tego powodu, że to Ty jesteś winna, Ty powinnaś ponieśc "karę". Do końca życia będziesz o tym myslec i miec wyrzuty sumienia.
Mężowi bym nic nie mówiła z kilku powodów. Dlaczego on ma cierpiec? Bo na pewno będzie cierpiał. Z tego powodu, że zdradziłaś. Ale też z tego powodu, że to nie jego dziecko. I tu jest bardzo duży problem. Myślę, że i tak bardzo cierpiał z tego powodu, że nie mogliście miec dziecka z jego "winy". Teraz jest podbudowany i na pewno szczęśliwy, że się sprawdził. Jak będzie się czuł, gdy mu powiesz prawdę?
Gdy mu powiesz, to mąż też do końca życia będzie o tym myślał. Nawet gdy Ci wybaczy i będziecie szczęśliwą rodziną. To jest Twój "krzyż", nie obarczaj nim innych.
Łatwo jest piasc rady, gdy się czegoś takiego nie przeżyło. Zastanówcie się dobrze dziewczyny, czy chciałybyście dowiedziec się, że mąż was zdradza. Wśród naszych bliskich znajomych zdarzały się zdrady małżeńskie i w czasie szczerej dyskusji wszyscy jednak stwierdzili, że nie chcieliby wiedziec o zdradzie. Ja też bym nie chciała wiedziec.
zobacz wątek
15 lat temu
~żona z 17-letnim stażem :-)