Widok
a zamieszanie przedwyborcze jak zwykle, chca refundowac, ale nie zrobia tego przed wyborami.. zawsze tak mowia jak trzeba isc glosowac... szkoda, bo ostatnio mysle ze to moze bedzie dla mnie jedyna szansa na dziecko... a tyle to kosztuje...
Basieniaczku, kiedys ci mowilam ze zajde zanim urodzisz... przeliczylam sie chyba
Basieniaczku, kiedys ci mowilam ze zajde zanim urodzisz... przeliczylam sie chyba
dziewczyny a podobno wczoraj w tv bylo cos o in vito? ze maja refundowac? wiecie cos na ten temat? bo ja w sumie tu za bardzo tv nie mam.. i nie wiem co sie dzieje na swiecie, wiem tyle co mi mama powiedziala przez telefon ale konkretow nie znam o co chodzi...
ja jestem po owulacji juz jakos tydzien chyba.. :)
ja jestem po owulacji juz jakos tydzien chyba.. :)
Koraliczku, mysle, ze masz rację-babcia tak moja sytuację przezywała. Dzwoniła do mnie co jakis czas i pytalam jak sie mamy.
Ale teraz jest juz ok:)
Dzis byłam u swojej gin. lekarka bardzo dokładnie mnie zbadała i na razie nie ma nic niepokojącego :) Teraz dokuczaja mi za to bolesne wzdecia i hemoroidy, ale zobaczymy może pomoże to co zaleciła lekarka... Wydałam troche kasy, bo na wizyte, leki i jeszcze posiewy.
Maluszek daje o sobie porządnie znac, byłam w szoku, bo pod koniec 18t poczułam pierwsze ruchy, a za chwilę to były juz wyrazne kopniaczki i tak jak Ana pisze- nie trzeba przykładac reki, wystaczy popatrzec na brzuch i... poczuc :) Baaardzo fajne uczucie.
kolejna wizyta juz 28go.-jestem pacjentką szczególnej troski...
Ja tez juz myslę o czytaniu jakichs bajek do brzuszka :)
Ale teraz jest juz ok:)
Dzis byłam u swojej gin. lekarka bardzo dokładnie mnie zbadała i na razie nie ma nic niepokojącego :) Teraz dokuczaja mi za to bolesne wzdecia i hemoroidy, ale zobaczymy może pomoże to co zaleciła lekarka... Wydałam troche kasy, bo na wizyte, leki i jeszcze posiewy.
Maluszek daje o sobie porządnie znac, byłam w szoku, bo pod koniec 18t poczułam pierwsze ruchy, a za chwilę to były juz wyrazne kopniaczki i tak jak Ana pisze- nie trzeba przykładac reki, wystaczy popatrzec na brzuch i... poczuc :) Baaardzo fajne uczucie.
kolejna wizyta juz 28go.-jestem pacjentką szczególnej troski...
Ja tez juz myslę o czytaniu jakichs bajek do brzuszka :)
hej Kochane :)
Koraliczku po antybiotyku napewno pecherz wróci do normy !!!
U mnie oki, ja na szczescie poki co (i od pukać) nie mam zadnych dolegliwosci zwiazanych z pecherzem ani stanow zapalnych... co podobno czesto spotyka sie w ciąży. Oby tak dalej.
brzuszek z dnia na dzien coraz większy :) mała kopie !! wczoraj nie dawala mi spac tak szalała :) juz nawet nie musze trzymac rak na brzuszku zeby ja czuc, wyraznie widac jak brzuszek sie unosi w miejscach gdzie kopniaczki sa zadawane :)
pępęk juz mi powoli wychodzi na wierzch... a ja zwasze mialam taki głęboki pępek ale fajnie to wygląda szcególnie jak raz jest na wierzchu a raz sie chowa :P
a tak poza tym zaczelam malej puszczac kolysanki grechuty, bo wyczytalam ze dziecko juz w brzuszku reaguje i rozpoznaje dzwieki z zewnatrz a pozniej po urodzeniu te dzwieku je uspokajają :)
tak ze zobaczymy... ,może bede miala jak znalazł metode gdy niunia będzie grymasiła :P
pozdrawiam wszystkie buziakii :****
Koraliczku po antybiotyku napewno pecherz wróci do normy !!!
U mnie oki, ja na szczescie poki co (i od pukać) nie mam zadnych dolegliwosci zwiazanych z pecherzem ani stanow zapalnych... co podobno czesto spotyka sie w ciąży. Oby tak dalej.
brzuszek z dnia na dzien coraz większy :) mała kopie !! wczoraj nie dawala mi spac tak szalała :) juz nawet nie musze trzymac rak na brzuszku zeby ja czuc, wyraznie widac jak brzuszek sie unosi w miejscach gdzie kopniaczki sa zadawane :)
pępęk juz mi powoli wychodzi na wierzch... a ja zwasze mialam taki głęboki pępek ale fajnie to wygląda szcególnie jak raz jest na wierzchu a raz sie chowa :P
a tak poza tym zaczelam malej puszczac kolysanki grechuty, bo wyczytalam ze dziecko juz w brzuszku reaguje i rozpoznaje dzwieki z zewnatrz a pozniej po urodzeniu te dzwieku je uspokajają :)
tak ze zobaczymy... ,może bede miala jak znalazł metode gdy niunia będzie grymasiła :P
pozdrawiam wszystkie buziakii :****
Witajcie :) Lenka jak sie czujesz? a babcia to sie pewnie toba tak zdenerwowała.. widzisz jakie te nasze babcie kochane.. moj tato mowil zawsze ze dla swoich dzieci sie jest surowym a dziadkowie zawsze rozpieszczają :)
Aszi trzymam kciuki!! baardzo mocno, jak mi nie wyjdzie teraz to tez ide na laparo, witaj w klubie :)
Basieniaczku, Ana, Lenka :) jak tam brzuszki? i Wy jak sie czujecie?
A ja biore ten antybiotyk, 2 dzien niby cos lepiej ale mam momenty slabosci zwlaszcza po wizycie w toalecie ;/ pije duzo i kupilam sobie sok z zurawiny a sie okazalo ze tej zurawiny jest tylko 2 % w soku.. heh
no i w ogole mam sluz dziwny moze to od zapalenia? zawsze mam taki gesty a teraz woda... Odebralam wyniki i mam bardzo duzo leukocytow..
POZDROWIENIA ZE SZCZYRKU :) wracam w sobote :)
A z babcia moja juz lepiej ale... no szkoda slow na ten szpital
Aszi trzymam kciuki!! baardzo mocno, jak mi nie wyjdzie teraz to tez ide na laparo, witaj w klubie :)
Basieniaczku, Ana, Lenka :) jak tam brzuszki? i Wy jak sie czujecie?
A ja biore ten antybiotyk, 2 dzien niby cos lepiej ale mam momenty slabosci zwlaszcza po wizycie w toalecie ;/ pije duzo i kupilam sobie sok z zurawiny a sie okazalo ze tej zurawiny jest tylko 2 % w soku.. heh
no i w ogole mam sluz dziwny moze to od zapalenia? zawsze mam taki gesty a teraz woda... Odebralam wyniki i mam bardzo duzo leukocytow..
POZDROWIENIA ZE SZCZYRKU :) wracam w sobote :)
A z babcia moja juz lepiej ale... no szkoda slow na ten szpital
Koraliczku, przykro mi z powodu choroby babci :( Moja babcia tez trafiła do szpitala kilka dni po mnie-wystarczy, ze sie bardziej zdenerwuje i ma migotanie przedsionków... na szczescie ją unormowali, zrobili kardiowersje (tak to chyba sie nazywa) i po kilku dniach wrócila do domu.
Tez cos wiem o naszej słuzbie zdrowia-porazka! Miałam okazje to ostatnio obserwowac przez 3 tyg. Jeszcze połozne były akurat miłe (poza tym razem kiedy jedna z nich ochrzaniła mojego meza, ze siedzi na moim lózku) ale powtarzające się sytuacje z brakującymi lekami to juz , uwazam, przegiecie! nie rozumiem jak na patologii ciązy może zabraknąc Luteiny!
W szpiatalu trzeba po prostu uzbroic sie w cierpliwosc, wiadomo, ze nikt tam z własnej woli nie trafia i nie jest tam na wakacjach, a czasem pacjentow sie tak traktuje....
Tez cos wiem o naszej słuzbie zdrowia-porazka! Miałam okazje to ostatnio obserwowac przez 3 tyg. Jeszcze połozne były akurat miłe (poza tym razem kiedy jedna z nich ochrzaniła mojego meza, ze siedzi na moim lózku) ale powtarzające się sytuacje z brakującymi lekami to juz , uwazam, przegiecie! nie rozumiem jak na patologii ciązy może zabraknąc Luteiny!
W szpiatalu trzeba po prostu uzbroic sie w cierpliwosc, wiadomo, ze nikt tam z własnej woli nie trafia i nie jest tam na wakacjach, a czasem pacjentow sie tak traktuje....