Widok

CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
http://forum.trojmiasto.pl/CLOSTILBEGYT-A-CIAZA-t148777,1,160.html
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc :) wrocilam :) nie mialam internetu jakis czas... wczoraj mnie podlaczyli dopiero...
mam juz termin laparoskopi, na 9 stycznia, a 8 stycznia mam sie stawic w szpitalu... dostalam jeszcze recepte na clo.. do laparo mam sie niby starac ale ja wiem ze to i tak chyba nic nie da... dalam na luz.
Basieniak no kiedy w koncu sie rozpakujesz? kochana ja trzymam kciuki :)
Pierwsza Miłośc urodzona 12.08.2012 r Zosia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasia, wszyscy mi tak własnie radzą. Tu mąz mógłby nie zdążyc dojechac na czas. Tylko ja oczywiscie widzę masę problemów ( choc pewnie byłoby ich jeszcze wiecej jak na wiosnę jechała bym tam juz małym). No i po tym co przeszłam jakos ciezko jest się znów przekonac do tego kraju, tamtej opieki medycznej... Choc teraz, na tym etapie juz potraktowaliby mnie inaczej...
No nic, na razie muszę leczyc nerki, bo bolą niestety:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lena, trochę mnie mdli, ale na pewno nie mam nawet 1/4 tego co ty przeszłaś więc nie będę narzekać :)

Jeżeli w Norwegii masz możliwość rodzenia z mężem, a tu nie to ja bym się zdecydowała.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem własnie Kasiu, nie wiem gdzie reszta??!
A jak Ty sie czujesz w stanie błogosławionym??:)
ja tak srednio po tym antybiotyku, boli mnie troche żołądek, ale piję siemie.
Teraz mam trudny orzech do zgryzienia... wciąz myslę czy decydowac sie teraz na tę "rewolucję"... Największe obawy są oczywiscie związane z językiem, bo nic sie nie podszkoliłam od stycznia, a wręcz odwrotnie-uwsteczniłam sie :( Za norweski nawet nie będę sie sam zabierac, a w ang. tez mam jakąs blokadę...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hop, hop dziewczyny gdzie się podziałyście?????? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja juz od wczoraj w domu:)
Jesli chodzi o mojego malucha - na szczęscie mnie tak nie straszy i kopie regularnie:)
Wczoraj nawet po glukozie kiedy bałam sie, ze nie wytrzymam i zwymiotuję on wciąz dawał znaki, co mi niestety nie pomagało... ale jakos wysiedziałam te 2 godz. i jest ok :)

Niestety nadal mam problemy z nerkami i pęcherzem i znów antybiotyk :( Dzis pierwszy dzien i nie jest dobrze, bo po kilku godz. zwymiotowałam, zobaczymy jak bedzie dalej, bo moze trzeba bedzie go zmienic...Poza tym masa innych leków, czego mam juz naprawdę dosc! biedny mały szkrab, musi to ze mna jesc :( na szczescie powoli moge sie juz zegnac z Luteiną :)
Aha, no i nadal zastanawiam się nad szpitalem... tym razem powaznie brany pod uwagę jest poród w Norwegii...Mam mętlik w głowie, ale tym sposobem moglibysmy byc juz w koncu razem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koralik, ja tobie zabraniam ;) diety kopenhaskiej. Ona jest tak okrojona, ze po pierwsze to można doła załapać, a po drugie bardzo szybko następuje efekt jojo.

Ana, lepiej dmuchać na zimne :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się dalej bujam z brzuszkiem i jakoś nic nie wskazuje na to, że się to zmieni :D:D:D
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej kobietki... co tu taka cisza....
Basieniak jak tam jesteś jeszcze z nami ??

u mnie ok... ale wczoraj mialam stracha bo prawie wogóle nie czułam mojej małej. I oczywiście zadzwonilam do mojego gina... mial dyżur w szpitalu więc pojechałam, zmierzył tętno niuni, noi i wszystko w porządku, nie było nic niepokojącego, więc się uspokoiłam, chyba córcia miała śpiący dzień !! a dziś już bardziej jest aktywna :)

pozdrawiam Wszystkie...

Lena a jak u Ciebie i u reszty???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasciwie to teraz tak mysle moge go brac, co bedzie to bedzie.. teraz chce przejsc na diete kopenhaska, schudnte troche, do laparo troche czasu jeszcze wiec mam czas :D zajme sie sobą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koraliczku, a może odpoczniesz chociaż jeden cykl od leków?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc... mi juz lepiej, ale dalej zle, nie biore juz lekow, czekam na laparoskopie. Jade sie umowic na nia w srode... W sumie dostalam recepte na clo i sie zastanawiam czy brac... niby zeby nie tracic cyklu ale clo uposledza endo a ja mam jeszcze hiperandrogenizm... po laparo podobno ten hiperandrogeniz troche sie zmniejszy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mała w brzuchu wygina śmiało ciało :D
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basienia jak tam Kochana ? mała nadal się nie śpieszy na świat czy może już jest na świecie :)))

czekam na wieści :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki dziewczyny:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Roli ja nie mialam skutków ubocznych po clo...
a jak dodatkowo dostałam pregnyl i pękł pecherzyk to też od razu się udało... bo bez zastrzyku to nie chciały pękać...

trzymam kciuki napewno się uda...

Koraliczku przytulam mocno... nie trać nadzieii, w końcu przyjdzie i na Ciebie kolej i będziesz miała upragnione dzieciątko :**
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
roli mi jak pekl pierwszy pecherzyk odrazu zaszlam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze dziewczyny ja nie moge ogarnac tego wszystkiego, pecherzyki jak, kiedy pekna czy nie pekna itd.itp. na pocieszenie mysle ze skoro niektorym wam sie udalo to moze i ja dołacze do szczesliwcow.
Mialyscie jakies skutki uboczne po clo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kkasia ginka wstępnie liczyła i myśli, że młoda nie powinna mieć więcej niż 3700, ale to zależy kiedy się urodzi...jej chodziło jedynie, aby mała miała min te 3100 g - w sumie nie zapytałam się czemu, a że niby też jest długa więc tak sobie myślę, że aż tak ciężko nie będzie:D Kasia na daną chwilę podejście - dziś nie rodzimy się udaje hahahahah

no tuczenie dzieci jest straszne, mam nadzieję, że my tego błędu nie popełnimy, choć jak mała będzie miała odnośnie wagi ze mnie to przez większość część życia niedowaga - choć z tym źle wyglądałam jako dziecko - mama się wstydziła ubierać mnie w spódniczki, bo wyglądałam jak niedożywiona:D przed ciążą dopiero hormony mi namieszały, ale mam nadzieję, że po jakoś wrócę do swojej wagi
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koraliczek :(

A sprawdzaliscie męża ? moze to tam tkwi problem ??
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0