Widok
Koralik, nie wiem co powiedzieć, mogę się tylko domyślać jak się czujesz :(, ale z Ciebie dzielna dziewczyna i tak łatwo się nie poddasz. Powiem ci, że ostatnio koleżanka mi opowiadała, że oni też bardzo długo starali się o dziecko. Też przechodziła to co ty, kilka razy inseminacja, wszystko pięknie i nic. W końcu stwierdziła, że to wszystko o kant d... można rozbić, stwierdziła, że tylko in vito może pomóc. Odstawiła wszystko, postanowiła odpocząć i potem zabrać się za in vitro i w pierwszym cyklu bez wspomagaczy zaszła w ciąże. Nie zbadane są jednak wyroki boskie:).
Basieniak, twoje podejście mi się podoba "dziś nie mogę rodzić ":))
Co do wagi, to moja Lenka ważyła 2920 i moim zdaniem takie dziecko zdecydowanie łatwiej urodzić niż większe. Chociaż taka moda panuje, ze im większe tym niby lepsze. Moja Lena do dziś jest taka nie za duża i jak czasami spotykam pewną babcię z wnusią lat 2,5 i sporą nadwagą (wnusia nie babcia), to ta babcia zawsze z troską patrzy na moją córkę i mówi : " niech się Pani nie martwi na pewno jeszcze urośnie" :)))
Basieniak, twoje podejście mi się podoba "dziś nie mogę rodzić ":))
Co do wagi, to moja Lenka ważyła 2920 i moim zdaniem takie dziecko zdecydowanie łatwiej urodzić niż większe. Chociaż taka moda panuje, ze im większe tym niby lepsze. Moja Lena do dziś jest taka nie za duża i jak czasami spotykam pewną babcię z wnusią lat 2,5 i sporą nadwagą (wnusia nie babcia), to ta babcia zawsze z troską patrzy na moją córkę i mówi : " niech się Pani nie martwi na pewno jeszcze urośnie" :)))
Młoda się wciska w krocze i to boli oraz jak czasami się wypnie albo przywali w żebro to szok, ale miejsca w sumie nie ma dużo więc tylko takie obracanie czuć - takie wzgórza twarde się robią na brzuszku. No i w sumie już nie rośnie jedynie przybiera na wadze, w sobotę miała około 2900 g, ginka chce, abym jeszcze chwilę była w ciąży, bo mała wtedy by miała ponad 3 kg czyli super, no i ponoć jest długa, ale to się okaże.
No nie chcę teraz rodzić, bo zapewne nie mam tyle sił, bo przeziębienie zabiera, no i bałabym się, że małą bym zaraziła:( no ale jeszcze mam kilka dni, a na daną chwilę się nie zapowiada na poród :D
No nie chcę teraz rodzić, bo zapewne nie mam tyle sił, bo przeziębienie zabiera, no i bałabym się, że małą bym zaraziła:( no ale jeszcze mam kilka dni, a na daną chwilę się nie zapowiada na poród :D
Ładne macie imiona :) ja tez chce juz myslec o imionach, ubrankach, lozeczku, wózku a tu nic... wielkie nic.... Boże żeby ta beta dziś była pozytywna... ja sie chyba dziś zapłacze... przecież tyle leków.. dobry pecherzyk.. ładne parametry mojego emka... ja ładne endo, pecherzyk pękł.. no ilez mozna.. kiedy w koncu zaskoczy?