Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.
wróciłam od ginekologa właśnie... no i wielkie oczy co ja jeszcze u niej robię hehe...
wszystko totalnie miękkie, skrócone, rozwarcie na palec... mówi, że tylko skurczy mi brakuje nooo i...
rozwiń
wróciłam od ginekologa właśnie... no i wielkie oczy co ja jeszcze u niej robię hehe...
wszystko totalnie miękkie, skrócone, rozwarcie na palec... mówi, że tylko skurczy mi brakuje nooo i badaniee mega bolesne, ale dobrze, że uprzedziła, że będzie gmerać bo by dostała chyba z laćka odruchowo..... to się nazywa chyba masaż szyjki? mówi, że przeprasza, ale musi bo czas rodzić... nosz ok, musiałam mieć ciekawą minę...
dostałam skierowanie do szpitala, ale mówiła, że mogę do czwartku piątku zaczekać, bo przepływy i ilość wód jest ok no ale raczej wątpi, że dotrwam tego czasu...
zobacz wątek