Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.
Koraliczek powiem ci tak- najgorszy jest dzień po porodzie. Wtedy marzyłam o kółku do pływania pod tyłek, bo ciężko było siedzieć. Ale następnego dnia śmigałam już wszędzie:) Szwy mi zdjęli jeszcze...
rozwiń
Koraliczek powiem ci tak- najgorszy jest dzień po porodzie. Wtedy marzyłam o kółku do pływania pod tyłek, bo ciężko było siedzieć. Ale następnego dnia śmigałam już wszędzie:) Szwy mi zdjęli jeszcze w szpitalu, wszystko pięknie się zagoiło, nic mnie nie boli no i prawie już nie krwawie:)
Także nie martw się, nie jest tak źle- wszystko można przeżyć:) Najgorsze z całego porodu jak dla mnie było szycie, a reszta to pikuś:)
Mykam do wyrka, młody od 21 smacznie sobie śpi opatulony w swój ulubiony kocyk:) dobrej nocy dla was wszystkich:)
zobacz wątek