Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.
Lena85, w 100% się z Tobą zgadzam. Czasem wystarczy jedno i to już przysparza mamie zmartwień. Nie ważne, czy jedno, dwoje czy pięcioro, mama cierpi jak dzidziol płacze tak samo. Tak samo ma prawo...
rozwiń
Lena85, w 100% się z Tobą zgadzam. Czasem wystarczy jedno i to już przysparza mamie zmartwień. Nie ważne, czy jedno, dwoje czy pięcioro, mama cierpi jak dzidziol płacze tak samo. Tak samo ma prawo do zmęczenia, złości i chwili wytchnienia. Nie ma co dyskryminować.
U mnie dziś standard- poranne mdłości. Ale do przeżycia.
Mam już większość wyników krwi i moczu i dzięki Bogu wszystko jest oki :)
Tylko chciałabym aby mi normalny apetyt wrócił i siły, bo szybko się męczę.
Więc póki ranek i przypływ sił zabieram się za prasowanie :)
We wtorek mamy dodatkowe usg. Mam nadzieję, że zobaczymy naszego Groszka i wszystko bedzie dobrze :)
zobacz wątek