Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

olimpia, zrobisz jak uważasz... ale podobno lekarze mówią, ze dopiero po roku- połtora bezowocnych starań (w zalezności od wieku przyszłej mamy) dopiero mozna wykonywac badania i dokładniej się... rozwiń

olimpia, zrobisz jak uważasz... ale podobno lekarze mówią, ze dopiero po roku- połtora bezowocnych starań (w zalezności od wieku przyszłej mamy) dopiero mozna wykonywac badania i dokładniej się temu przyglądać.
nie zrozum mnie źle, ale ja sama po sobie widzę, że takie nakręcanie się nie miało sensu. tez chciałam byc taka"przed orkiestrę". porobiłam 2 kilogramy, badań kupiłam testy owu... lekarze, invicta itp... i jak po pół roku nic sie nie udawało, to się załamałam. odeszła mi ochota na spontaniczne baraszki z mężem, traktowałam siebie i jego jak maszynkę do robienia dzieci, bo dni płodne, bo co drugi dzien, żeby nie rozrzedzać nasienia.
w końcu skończyło się tak, że mamy badania wszystkie w porządku, 3 lata bezowocnych starań, całkowita blokada psychiczna (zero, albo prawie zero ochoty na sex) i brak siły na wszystko, nawet na życie...

ciesz się życiem, swoim mężem. i nie daj sie zwariować, bardzo Cię proszę. Wiem, trudno to zaakceptować i zrobić, ale błagam, nie popełniaj tego błędu co ja...

Tak wiem, niektóre mnie zaraz zlinczują (kiedys już to przerabiałam z Wami) :)

zobacz wątek
13 lat temu
~Asiunia-niezalogowana

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry