Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.
no jak na opak to w sumie ok..bynajmniej maz mnie nie zdradzi i sie nie rozstaniemy:-)) i bedzie coreczka a nie synek..chociaz nam to bez roznicy..jesli kiedys bedzie...a wierze,ze bedzie:-))))
no jak na opak to w sumie ok..bynajmniej maz mnie nie zdradzi i sie nie rozstaniemy:-)) i bedzie coreczka a nie synek..chociaz nam to bez roznicy..jesli kiedys bedzie...a wierze,ze bedzie:-))))
zobacz wątek